22:47 / 15.08.2004 link komentarz (2) | No i powróciłem!!
podróż z Kalmaru gdzie mieszkałem trwała 28 godzin,w tym podróż promem,pociągami dwoma, z przesiadką w Krakowie, przez całą Polskę.Bylem wykończony tym wszystkim ale nie poszedłem spać tylko musiałem odsiedzieć pare godzin przy kompie a wieczorem z całym TyfikSqadem napić się "polskiego alkoholu" theheheh.Tak "polskiego"bo w Szwecji jest piwo 2,8% i 3,5%,chociaż można kupić mocniejsze ale tylko w jednym sklepie w mieście,no i wódkę też tam tylko sie kupi...
Ogólnie zajebiście mi się spodobała Szwecja,chociaż byłem tylko na południu, na Wyspie Öland i później w samym Kalmarze ostatni tydzień.Wszystko jest tam fajnie ułożone,ale to za sprawą podatków które płacą swensony,32,5% i 50%.
Kiedyś cos jeszcze napisze na temat szwecji bo dziś weny mi brakło...
Po powrocie w piątek trzeba było wypić coś mocniejszego,poszła flaszeczka i luzik...
W sobote pojechaliśmy prawie całym tyfik składem do Tylawy do domków na niby wypoczynek,ale jakos tak każdy był zmęczony po pierwszej nocy:).tylawa jest are kilosów od granicy Słowackiej w Barwinku to oczywiście po wodzine trzeba było skoczyc i to nie w małych ilościach:)...Fakt że przyjechaliśmy tam po 22 godzinie ale imprezka zaczęła się o 3 w nocy tzn nad ranem (chyba tak lepiej) i skończyła się tak po 7 rano....wracać mi się nie chcialo bo reszta została ale ja musze iść jutro pierwszy raz po powrocie ze szwecji do pracy niestety...
Kończe Yo
!!!!!!!!!!
|