Mialem dzis wstac i pojechac na zakupy do M1, a pozniej do Platana. W sumie chcialem sobie kupic moze jakies koszulki, jakies spodenki, z 2 pary spodni, tak na letnich wyprzedazach, ale wstalem rano i mi sie odechcialo wiec nie pojechalem bo po co?
Od wczoraj mam zwalony humor i tak juz pewnie pozostanie przez kilka najblizszych dni, moze sie wybiore gdzies na zakupy w poniedzialek.
Zginal mi Chip 7/2004. Szukalem wszedzie i nie ma, cos mi sie zdaje, ze komus pozyczylem, ale nie wiem komu. Bede musial zrobic jakies dochodzenie.
|