22:44 / 07.09.2004 link komentarz (2) |
wczoraj wyżywałam sie za wszystkie czasy...
troche zmeczona,
ścierajaca czerwony płyn z czoła, ledwo trzymałam sie na nogach...
w ustach wiśniowy... smak...
cała skąpana w kroplach pryskającego soku...
tata stanął w drzwiach kuchni... mina, którą zrobił... przerażenie, lęk, trwoga...
- dziecko, co Ci jest????!!!???
hm... a ja tylko ostatnie wiśnie w tym roku drylowałam...;-) |