cess // odwiedzony 86434 razy // [trez|by|vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (140 sztuk)
11:23 / 08.09.2004
link
komentarz (0)
no dobrze. Ledwie wyjechali i juz za nimi tesknie.
na szczescie mamy w domowej diwideotece filmy, ktore rewelacyjnie odwracaja uwage- zarowno od trosk dnia codziennego, jak i od bezsensownych babskich histerii. Na przyklad 'Europa'. Oczywiscie po obejrzeniu calosci na tradycyjne pytanie Lubego "i jak ci sie podobalo?" moglam powiedziec tylko "przyjemnie sie ogladalo" co w kontekscie tresci zabrzmialo poniekad dziwnie, ale kiedy pomyslec o tych wszystkich filmach dogmy, o tym calym pseudo lub pzeinteletualizowanym kinie, trzesacych sie kamerach (swoja droga zauwazylam wczoraj taki motyw w jakims polskim serialu, lesne ujecia z reki pelne dramaturgii i psychologicznej glebi- bo ona go zdradzila, gdy on byl we wojsku) poszarpanej akcji, dziwnym kadrom podkreslajacym metafizyke 10 minutowego zblizenia na czajnik, i rwanym rozmowom, ze niby sa niedomowienia. Po 20 minutach takich filmow, co sa niby bardziej antysystemowe niz poglady Kierkegaarda, czlowiek umiera.
I tu "Europa" zaskakuje. Bo jest calkiem zgrabna, choc nadal brzmi to dziwnie w kontekscie tresci.
Swietny pomysl zeby pokazac sytuacje z drugiej strony- Amerykanie jako okupanci, nazisci jako ruch oporu. O ile starsze pokolenia zagotowalyby sie i dostaly spazmow oraz nietrzymania sliny i przeklenstw, to ja jako ostoja tolerancji wzmacniana co dzien swiezym chujowym rapem, tragicznymi doniesieniami z miejsc, o ktorych istnieniu nie wiedzielismy, oraz bliskim sasiedztwem pedala z dwoma psami, jestem w stanie to sobie po prostu obserwowac. Laczenie ujec czarno-bialych z kolorowymi idealnie pasuje do caloksztaltu, zwlaszcza, ze uwielbiam sama czern i biel w zdjeciach, a w polaczeniu z czerwonymi kroplami krwi zawsze powstaje silny efekt. Teraz juz wiemy skad rezyserzy klipu Fisza wzieli pomysl z goleniem.

Z innych fimow, ktore wydawac by sie mogly przyciezkawymi, ale nie byly obejrzelismy juz jakis czas temu "Czlowieka z blizna" speszyl edyszyn. Warto bylo przesiedziec ponad 2 godziny, zwlaszcza, ze niawet z moimi przypadlosciami kregoslupowymi nie odczulam jakos szczegolnie uplywu czasu. Sekwencja w obozie dla uchodzcow, w ktorej zabijaja Rebenge, albo opcja jak Pacino wpada do fontanny w pozie, ze tak to nazwe, chrystusowej i zamiast wody na dwie strony rozchlapywana jest krew... i tu naszla mnie taka mysl, ze nabardziej jaraja mnie sceny krwawe:) Nie bez kozery najlepiej bawilam sie na Kill Billu jedynce.

A moze po prostu oswajam sie z widokiem przed tym sadnym dniem, w ktorym wejde do mojego banku i powiem dawac hajs skurwisyny, albowiem ile mozna patrzec na te trzy cyfry 1 7 i 5 uformowane w moj stan konta?

Jesli uwazacie , ze to jest obrazliwe, powiem, ze widzialam dzis bardziej obrazoburcza opcje, gdy pani zawijala kaszanke w superexpress z rozkladowka w konwencji nagie i martwe dzieci z Bieslanu.

*a dzisiaj nie ma bonusow