02:28 / 15.09.2004 link komentarz (1) | - A jeśli jesteśmy kosmosami? - zapytał Jose Rodriguez Montoya, zapytał.- Znaczy, jeśli jesteśmy kosmosami, to czy to znaczy, że nasz los jest w naszych rękach?
Pytał, bo na plaży było pusto, było ciemno i wilgotno. Piach kleił się do rąk, piach nie wchodził sypko, wchodził grudkami.
Maria Luisa Ramirez O Twarzy Dziecka Ernst z La Paz słyszała dyszenie Jose. Słyszała, bo była w La Paz. Szepnęła, bo nie miała nic do stracenia, nic do stracenia, szepnęła: - Jose, Jose, moja ty największa miłości nieznana, mój ty Jose! Jose, idź po prostu spać!. Idź spać natychmiast.
. |