10:11 / 15.09.2004 link komentarz (0) |
jaka sympatyczna miałam pobudke...
tak z godzine temu zadzwonił do mnie pewien ktos i zapytał kiedy bedzie mógł zobaczyc mnie u siebie w pracy...;-)
wiele osób chciałoby taki telefon otrzymac, wiem...
ja tez bardzo bardzo chciałam, ale...tu poprawki, tam wyniki...
ech, no nic, mam nadzieje ze uwine sie jakos z tym wszystkim...
troche pieniedzy wpadnie,co by wcale nie zaszkodziło:-)
wczoraj pisałam o tym, jak rozumiem fakt, ze słowa stanowia podstawe komunikacji międzyludzkiej, górują ponad dobrem i złem, zyciem i smiercia oraz nad naszymi czynami, które rodza sie w sercu...
ciekawe... gdybym nie była zmuszona do tego, by sie nad tym zastanowic, to byc moze w zyciu bym sobie z tego nie zdała sprawy... |