2004.09.15 13:47:57
link
szaleństwo
szaleństwo
szaleństwo
szaleństwo
szaleństwo
szaleństwo stoi za mną i stuka mnie w ramię... nerwy niewiadomo skąd, reagowanie krzykiem, pyskiem na każde słowo skądkolwiek... nerwy napięte jak postronki... wystarczy lekko trącić i już szłychać buczenie...
do knajpy że by się spo tka ć... tylko po to żeby posiedzieć i wypić pivo wypalić kolejnego papierosa.. po co? się pytam po co? żeby posiedziec w knajpie na twardych siedzeniach? ojć...
powiesić firankę tak żeby było pięć zagibków.. a co szkodzi sześć?
komentarz (1)