Spoko dzien wczoraj. Tylko pogoda za oknem cos taka z dupy, koledzy w pracy mowia mi, ze to taka jesien, ale ja mam gleboko taka jesien. Wczoraj najpierw praca, pozniej dom i klikanie i dizajn pt. projekt z kijowym logotypem i kijowymi kolorami, ale cos sie jednak udalo z tego zrobic. Przyszla Magda, troche posiedziala, pozniej ja odprowadzilem z pieskiem.
Planow na jutro brak, moze zaczne robic w koncu dizajn nowego point81.com.
W ogole to dotarlo do mnie jakis pare dni temu, ze o moim istnieniu przpomina sie komus prawie zawsze w momencie gdy ow ktos ma jakis problem albo jakis interes do mnie. Wiec sa osoby, ktore wcale sie do mnie nie odzywaja na gg, a jednak jak maja jakis problem to uderzaja zaraz z tym do mnie. Z jednej strony to jest OK bo wiem, ze moge komus pomoc, a z drugiej strony to jakies takie glupie, ze ktos przypomina sobie o mnie tylko w momencie w ktorym moze "wykorzystac" znajomosc ze mna.
Dziwne, niektore utwory kojarza mi sie z konkretna sytuacja w przeszlosci, z jednej strony fajne, z jednej nie fajne. I takie jest cale zycie, sa niestety sprawy ktore sa zarazem plusem jak i minusem.
|