2004.09.24 09:32:11
link
pomiędzy młotem a kowadłem...
z jednej strony rozbrykany jamnik, nawijająca K., gadająca od rzeczy, do rzeczy (zależnie od tematu) B.
a z drugiej gęstniejący mrok wokół M.
i nawet jamnik nie pomagał w tym żeby zdjąć ignora narzuconego jej od samego początku...
autyzm w formnie powoli stającej się zaawanstowaną... tym gorzej że autyzm narzucony od siebie...
a dziś trzeba będzie udawac że się dobrze bawimy.. bo M. ma urodziny...
jak można nie cieszyc się z urodzin...
w sumie można...
ale jak się nie cieszę to ich nie odprawiam...
urodziny w formie stypy po dobrym humorze...
komentarz (1)