Wczoraj pracowity dzien. W pracy spedzilem prawie 9h i nie zdazylem w ogole do komornika. Ale nie zdazylem wczoraj to musialem jechac dzis. Zalatwilem dzis sprawy zwiazane ze stypendium i teraz oczekuje na poczatku listopada wyplaty stypendium za pazdziernik. Poza tym dzis tez napiety plan dnia.
A teraz zmykam pod prysznic i spac, bo o 3.00 wyjezdzam do Krakowa, wroce najprawdopodobniej w niedziele.
|