06:58 / 21.10.2004 link komentarz (0) | Gruba
w pracy mnie wkurwia niesamowicie. Siedzi mi nad glowa jak jakis katon i luka przez ramie. Oficjalnie po to, zeby mnie czegos nauczyc; nieoficjalnie jednak skutek jest taki, ze ona siedzi, ja sie wkurwiam, a jak sie wkurwie to mozg mi przestaje dzialac i przestaje absorbowac jakakolwiek wiedze; zapisywac nie moge, bo nie ma czasu i w ten sposob robie ta sama rzecz po raz drugi i trzeci i wolno i z bledami, bo nie pamietam a ona sie coraz bardziej denerwuje. Na dodatek dokumentacja, za ktora mam "podazac" jest niekompletna i jak cos zapomne tak jak dzis - usunac z crontaba wszelakie wpisy coby nie spamowac calej podsieci - to wszystko na mnie jest.
Matko. Czy ktos moglby STRZELAC do takich bab???
Dawno temu mialam w podstawowce taka nauczycielke. Nie musze dodawac chyba, ze mialam u niej same lufy a rodzicielka moja byla swiecie przekonana, ze jestem beznadziejnym glabem. Slodkie, prawda?
|