12:46 / 25.10.2004 link komentarz (2) | Wczorajsza imprezka no na poczatku to beznadzieja.
Potem jakieś akcje sie porobiło i przynajmniej polewka była.Duzo popiliśmy, zero kaca co mnie bardzo zdziwiło, ale kolejna noc nieprzespana i kolejne budzenie o 7.00 normalnie juz myslalam, ze nie wstane.
Nie tomna nie mogłam ai sie wysłowić, ani zrozumieć co kto do mnie mówi.No i jeszcze jakoś tak palca mam wybitego..ale czemu?
Jeszczee na przestanku jakas baba do mnie podbija i zadaje pytanie w stylu"czy wie pani co sie dzieje na swiecie?"
No i bum, bo uswiadomiłam sobie ze na serio nie wiem:/
Trza sie wziąsć za siebie, bo chyba coraz to bardziej zaczełam się bawić.
|