|
![]() |
mumik // n-log home |
![]() |
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie |
Przestalo mi zalezec na czymkolwiek. tak absolutnie. nie ma juz niczego, co chcialbym osiagnac za wszelka cene, ani za jakakolwiek cene w ogole.
Tak jest znacznie wygodniej - to w koncu pragnienia oslabiaja samopoczucie i powoduja cierpienie. Z drugiej strony nie ma tez niczego co by cieszylo - no ale i tak nie bylo tego wiele. Tak sobie mysle, ze to lepiej, bo teraz latwiej bedzie skupic sie na normalnym zyciu: pracy, nauce, obowiazkach domowych, spotykaniu sie ze znajomymi, probach poprawiania nieco tego swiata. Bedzie, jesli uda mi sie przezwyciezyc ten bezwlad. Jak narazie od 8 rano, kiedy to wstalem, a wiec juz od ponad trzech godzin, nie zrobilem jeszcze nic konstruktywnego, a dzisiaj mialem juz cos wreszcie zrobic. Sprobuje. P.S. tego tutaj tez mi sie nie chcialo pisac. Sam nie wiem czemu w koncu napisalem. Odruch wlaczenia komputera, internetu i nloga? sila bezwladnosci? |