Sobota uplynela pod znakiem wizyty w kinie na filmie pod tytulem Bridget Jones: W pogoni za rozumem. Film troche przereklamowany, a reklamy przed filmem typowo tendencyjne. Jak nie podpaski, to czekoladki, jak nie czekoladki to prezerwatywy, pozniej oczywiscie perfumy, no i jakies kremy, pozniej znowu slodycze, pozniej znowu podpaski i tak ciagle, prawie przez pol godzin :)
Po filmie, ktory byl sredni udalismy sie na jedyna w Gliwicach pizze z kamiennego piezza. Na pizze czekalismy dosc dlugo, jedynym atutem pizzy byla tylko i wylacznie jej wielkosc. Cena raczej powiedzialbym miedzy srednia, a wysoka. Pizza taka sobie, niestety pizza nawet nie byla zbyt ciepla, bo zanim skonczylem jesc to juz zdazyla wystygnac. Ogolnie chyba juz tam raczej na pizze nie pojde, pozniej stwierdzilem, ze lepszym pomyslem bylaby wizyta w Casa Austria badz tez w Gazdowce lub w Nalesnikarni.
Zjedlismy pizze i pojechalem jeszcze z Magda na chwile do Spirali, bo niestety obecnie nie mam zadnych planow sylwestrowych :/ wiec moze pojdziemy ekipa do Spirali. Wjazd 50 zl ale musze sie dowiedziec co jest w tej cenie. A jak bylem w Spirali to uslyszalem dosc nietypowa propozycje spedzenia sylwestra w aquaparku w Dabrowie Gorniczej za 60 zl. Mysle, ze sylwek w aquaparku moglby byc ciekawym doswiadczeniem wiec bede musial sie zastanowic nad ta propozycja.
Dzis sunday bloody sunday, jakies straszne pierdoly snily mi sie w nocy. Dzis dzien klikania i TV. Bylem z pieskiem na spacerze w polach, bylo juz ciemno, snieg juz lezy, zimno, hmmm... fajnie?
|