23:02 / 22.11.2004 link komentarz (2) |
wyboczenia, smukłości i inne tego typu sprawy...
hieroglify sprzed 20 lat, pisane na pożółkłym już papierze...
pismo starego doktora przypomina mi pismo mojego dziadka... staranne, pochyłe i... masa błędów...;)
pomiędzy wpisanymi literkami wklejone są niekiedy skrawki jeszcze starszego maszynopisu...
liczne skreślenia, wykonane kolorowymi pisakami, by widać było, gdzie są błędy, mogące zmienić sens zadania...
czy warto walczyć o ten "punkt zaczepienia"?
tydzien czasu=10 stron...
mam co robić...
ktoś oprócz mnie też...;) |