12:53 / 23.11.2004 link komentarz (1) |  Wczoraj Lee niechcący popracował sobie w trybie offline. Praca polegała głównie na próbach docieczenia (fajne słowo nie? :D) dlaczego „niet ńieta” – czyli dlaczego padł net.  
Wyjaśnienia były cztery: 
1. Wczorajsze zaciemnienie Stolicy priwislańskiego kraju, spowodowane niezidentyfikowaną, jednak na pewno nieterrorystyczną awarią zasilania w firmie „STOEN”.  
2. Rozróba w demokratycznym Kijowie. 
3. Skuteczne i amen-definitywne spełnienie się klątwy dotyczącej odcięcia Hary Pottera od nloga Mieczysława Dyrektora. A przy okazji odcięcia Lee, z powodu podobnego aj pi. Widać Mieczysław Dyrektor nie jest zwolennikiem odcinania ogona po plasterkach, gdyż Lee w jednej chwili stracił cały dostęp do wirtualnego reality.  
4. Banalne zaleganie Lee z opłatami za tak zwany dostęp (niestety najbardziej prawdopodobne!). 
Jednak rano okazało się, że net znów działa (J-23 znów nadaje :D). I bądź tu człowieku mądry? 
 |