09:45 / 30.11.2004 link komentarz (2) | Mysli jak kluski rwane.
*Kiedys bylam tak do wyrzygania egzaltowana, ze dzisiaj nie bardzo mi wychodzi mowienie o tych..tegoo..uczuciach. Czasem bedziesz musial sie domyslac, a ja bede musiala robic Ci wyrzuty, ze nie wiedziales, a przeciez miales wiedziec, bo jak nie mowie, to znaczy, ze wlasnie chcialam powiedziec. Jasne??
*Po wizycie u esc, przyjrzalam sie uwaznie rodzicielce. Powielam, jak ja powielam, fiuuu. Tak samo gryziemy usta (‘kiedys beda musieli ci wykroic kawalek tylka i zrobic przeszczep, jak juz wygryziesz dziure’). Mamy te same glupawe powiedzonka (‘droga kupna’) – juz wiesz, komu sie klaniasz, Chynaa :P. Modle sie tylko, zebym nie skonczyla z takim facetem, jak moj stary. Tylko o to.
*Co ja chcialam, wlasciwie...’venderé el corazón pa darte algo mejor’.
|