Kolejny dziwny dzien z cyklu dzien meczacy. W pracy niezly zapieprz, po pracy dom, spacer z psem, drzemka w fotelu, wizyta u Magdy, kurs do Opla, zakupy w Tesco i powrot do domu. Nastepnie obiadokolacja, spacer z psem i klikanie.
Dzis tez do pracy sie wybieram, ale na krocej, musze odwiedzic fryzjera i sie spakowac bo w piatek kierunek Wawa.
A dzis mnie Magda zaskoczyla ciekawym tekstem na GG :) Rozbroilo mnie to ;)
|