No i juz jestem w Warszawie. Strasznie zimno jest w stolicy, w miescie nic tylko sklepy i pelno ludzi. Juz poznalem pare warszawskich zwyczajow: jazda niezgodnie z przepisami ruchu drogowego, przechodzenie na czerwonym swietle i tendencje do nierozmawiania w srodkach komunikacji miejskiej :)
Bylismy z Asia w Muzeum Powstania Warszawskiego, bardzo chcialem to muzeum zobaczyc i z czystym sumieniem moge stwierdzic, ze warto bylo je odwiedzic. Swietnie przygotowana ekopozycja, ciekawa, ladnie i w ciekawy sposob skomponowana. Sam wystroj muzeum jest swietny.
Dzis za chwile wypad z Asia do Zuzi na mala impreze andrzejkowa. Troche jestem zmeczony ale kimnalem sie na chwilke, zobaczylem Agate w "Rozmowach w toku", a teraz czekam na Asie az wroci z lotniska :)
Hmmm... ;)
|