|
![]() |
mumik // n-log home |
![]() |
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie |
Malo pocieszajacy jest fakt, ze nawet nie znalem dokladnie wszystkich archiwow, ktore stracilem. Najbardziej mi szkoda tego, co jest nie do odtworzenia.
Buddyjscy mnisi ukladaja przez wiele dni i miesiecy olbrzymie kolorowe obrazy z piasku. Piekne i nieslychanie pracochlonne. Zajmuja czasami wiele metrow kwadratowych i ukladane sa ziarenko po ziarenku. A potem niszcza je jednym ruchem reki. Doszczetnie. Zostaje tylko garstka bezladnego, brzydkiego pylu. To jest jedna z nauk. A moze ktos wie jak odzyskac informacje nagrane na kompakcie, ktore po nagraniu kolejnej sesji przestaly byc widoczne? |