Wczoraj imprezka w Spirali, bylo calkiem wporzo, troche tylko zdziwilem sie, ze imprezka zakonczyla sie o godzinie 2.40, a nie tak jak zawsze o godzinie 3.oo badz 4.00. Posiedzielismy troche, pogralismy w Jenge, poplotkowalismy, wyszlo pare ciekawych i interesujacych kwestii i ogolnie wieczor uznalem, za udany.
Dzis niedziela, niedziela sux, prawie jak co tydzien. Nie wiem dlaczego ale ja strasznie strasznie nienawidze niedzieli, grrrrr. W ogole to w niedziele zawsze cos tam jakiegos lekkiego dolka lapie, dzis na przyklad uzmyslowilem sobie, ze mam wiele pracy na uczelni, a nigdy nie mam czasu. W tym tygodniu bede musial ostro przysiasc i nadrobic zaleglosci, bo sesja juz tuz tuz i terminy oddania roznych dziwnych projektow zblizaja sie dosc duzymi krokami.
Szukalem dzis ofert domow do kupienia, ale jak zwykle porazka. Zastanowilem sie przez chwilke czy nie lepiej kupic na przyklad jakies mieszkanie duze. Dwa mieszkania wynajac i kase za wynajem dwoch mieszkan przeznaczyc na oplaty za mieszkanie w ktorym bysmy mieszkali.
Troche mam pod gorke w zyciu ostatnio, moze wiecej niz troche, to wina mojej mamy i babci. Asia powiedziala, ze byc moze jestem zbyt wymagajacy w stosunku do swoich bliskich, moze to i racja, ze sporo wymagam, ale wymaganie zdrowego rozsadku i odpowiedniego (zyciowego) podejscia do niektorych spraw chyba nie powinno byc czyms bardzo wygorowanym. Mam pecha poprostu i tyle, takie zycie...
|