Przyzwyczailem sie do lez. Ostatnio jakos prawie co noc tak jakos dziwnie splywaja mi po policzkach, pojedynczo, w kolejce. Nie placze, nie martwie sie, nie mam dola, nie mam wiekszych problemow, nie mam wiekszych zmartwien, one same leca, wydaje mi sie, ze chyba wiem czemu leca...
... Maybe I'm just too demanding...
|