10:17 / 21.12.2004 link komentarz (0) | swietnie. wszyscy sie pochorowali i zostalem jedynym pracujacym w tej powaznej firmie. bosko umowilem sie dzis na pozniejsze przyjscie i zostalem brutalnie wyjety z lozka porannym telefonem szefowej. nawet nie miała do mnie pretensji. bała się chyba, że mógłbym się od nich pochorowac. hihiih...
byle do jutra. uffff jak czekam... |