Sroda minela pod znakiem pracy. Najpierw CRS, potem na chwile dom, SerbitarGroup nastepnie bank, sklep komputerowy i znowu CRS. Wrocilem do domu niezbyt pozno bo okolo 17.00. Niestety w nocy z wtorku na srode sredni sie wyspalem i okolo 19.30 zasnelo mi sie. Obudzilem sie o 21.00 i teraz srednio mi sie chce spac :) i pewnie znowu dlugo posiedzie.
Dzis czwartek, troche obowiazkow mnie czeka, musze posprzatac w pokoju i ubrac choinke no i wypadaloby cos chociaz troche pomoc.
Zycie nadal rozdaje karty, ostatnio niezbyt pomyslne, zastanawiam sie czy przy najblizszym rozdaniu nie powiedziec "pas" bo dalsza gra chyba nie ma sensu, ale z drugiej strony...
|