20:31 / 08.01.2005 link komentarz (1) | Planowalismy isc do planetarium, ale ze byl chujowy seans to trafilismy do kina. Ogladalem "Pana od muzyki". Dobry film, w pewnym momencie nawet wzialem sobie chusteczke podajac jedna Alicji.
Pozniej trafilem do baru nieopodal domu i tam samotnie spedzilem dwie godziny, lecz widac niezbyt owocnie, bo pisze bez bledow. Tak wiec a bientot, ide sie dopic.
Mes - "A" portret
Kupilem plyte Praktika i jest fajna, mimo ze jeszcze nie dotarlem poza w/w kawalek. Zajebisty joint tak a propos. |