uu mialem traumatyczne przezycie, bo prawie upuscilem na ziemie szampan za iles iles, ze moet wysiada, ale dalem rade zlapac go noga (!!), no a ogolem mowiac wczoraj zasnalem na sluzbie za barem, ale na szczescie nikt nie przyszedl hyh, dzisiaj musialem sie wytoczyc na poranny shift, wrocilem i wpadlem do lozka, potem prysznic i zobaczymy co sie dzieje wieczorem, bo jutro mam wolne, zaraz strzelam na camden pozbijac piatki z mafia afrykanska i szukac wsrod nich talentu zeby refren zaspiewal, bo chce robic reggae hip-hop jak rodney, moja wena wedle trybu wahadlowego zaczyna wracac, takze woze ze soba notes i wygladam jak poeta.
Arms Length - Metropolitics (dobre chlopaki)
|