No i juz prawie po weekendzie. Sobotnie wiecor spedzony jednak u Magdy, a nie w Spirali, znowu towarzystwo sie nie umial dogadac...
Po powrocie od Magdy przyszla niespodziewanie sasiadka Kaska i zajela mi niestety az godzine czasu. W nocy dorwalismy sie z Elio do nloga i takimi oto sposobem nlog lezy sobie na nowym serwerku.
Niedziela uplywal mi prawie w calosci na klikaniu, troche na nlogu, troche na fotce, troche gdzies tam pobuszowalem w necie. Troche jestem smutny bo caly ostatni weekend siedzialem i robilem prace przejsciowa by wyslac profesorowi do sprawdzenia. Wyslalem tydzien temu, a do dzis nie otrzymalem niestety odpowiedzi :(
Jutro poniedzialek i znowu cos mi sie wydaje, ze czeka mnie pracowity tydzien :/
Zabladzilem, a moze zgubilem sie? A moze to ktos mnie zgubil badz tez ktos mnie nie odnalazl...
|