Niedziela minela - dzien taki dosc dziwny, mimo iz jutro mam wolne to jakos caly dzien dolowalem sie faktem, ze znowu bedzie poniedzialek :/
Pospalem sobie nie wiem do ktorej ale zapewne wstalem gdzies kolo godziny 15.00. Do 6.00m rano rozmawialem z 2l2d na gg :) Snily mi sie osoby ktore juz nie zyja - na przyklad moj dziadek, ktory sni mi sie bardzo rzadko. Nie wiem skad takie sny, moze stad, ze cos we mnie umarlo?
Niedziela minela leniwie, poszedlem z psem w pola i zaluje, ze nie wzialem cyfraka, bo tak ladnie ksiezyc swiecil i takie ladne chmurki byly na niebie.
Drugi raz poszedlem na spacer kolo polnocy, popstrykalem paredziesiat fotek ale niektore tylko wyszly fajne.
Napisalem list motywacyjny i auktualnilem swoje CV, wyslalem, czekam na odpowiedz, mam nadzieje, ze nadejdzie dzis.
Nie wie czemu ale jestem senny i chyba za niedlugo udam sie do wyrka.
|