Mam zdezorganizowala mi znowu prawie caly dzien. Nie nawidze tego. Mialem sie wyspac do 11.00 i pojechac kolo 12.00 do CRSu z zamierzeniem, ze wroce kolo 15.00 na obiad. Mama mowila, wczoraj, ze Opel dzis nie pracuje bo maja wolny dzien z racji tego, ze w Sylwestra musieli pracowac. No i gowno, poszedlem spac kolo 5.00 i pospalem moze z 3h i teraz musze mame zawiezc do pracy id od razu jechac do CRSu. Gdyby mamy nie zawiozl do Opla teraz i czekal az wroci to bym sie pewnie nie doczekal dlatego nie mam innego wyjscia. Ehh mam nadzieje, ze to szybko zejdzie mi i ze wroce kolo 11.00 i pojde dalej spac :)
Nie lubie takich zmian planow... grr...
|