18:58 / 28.01.2005 link komentarz (0) | Atmosferycznie
Pogoda dzis fenomenalna: czarne chmury na horyzoncie,
zlewa i pioruny - co jak na ta czesc Kalifornii jest
absolutnie niezwykle.
Niestety, wczoraj w nocy urwala sie znow ta cholerna rynna - a raczej wiatr ja zdmuchnal po prostu no i
musialam wylezc z lozka. Z braku narzedzi i wodoodpornych ubran skonczylo sie li tylko na wyrzuceniu rynny w trawe
(kaktusa mi cholera zgniotla) i polozeniu chodniczka
- coby woda tak w cement nie tlukla. Niestety calkowicie
halasu to nie wyeliminowalo, ale przynajmniej dalo sie usnac.
Wlascicielowspolmieszkaniec oczywiscie ma rynne w dupie (tj. jej naprawe chcialam powiedziec), a ja nie mam czasu
ani ochoty wydawac srodkow na nowa rynne.
Moze zreszta juz calkiem niedlugo tam pomieszkam? who knows... |