Ojjj dawno juz nie wstalem przed 8.00 :)
Jakies straszne pierdoly mi sie snily w nocy, dla polepszenia humoru pije sobie kawe i zaraz zmykam do pracy. Ale takich koszmarow jak dzis to dawno nie mialem. Chyba za cieplo mam w pokoju, dzis bede musial troche zrobic przeciagu przed snem.
Ehhh wczoraj taka mnie sennosc ogarnela, ze nie dotrwalem do 3.10 i nie sluchalem B.Woloszanskiego :( ale juz wiem, ze leciala audycja Achille Lauro. Dzis sobie sciagne i poslucham :)
Kurcze nie czytam ksiazek ;) mam u Aszki wielkiego minusa za to :) wiec dla odmiany chyba sobie kupie jakas lekture Woloszanskiego, bo gosc poprostu jest swietny.
Sciagnalem wczoraj liste Wildsteina, nie ma mnie tam, nie wiem czy to dobrze czy zle :p
Jade do pracy, ale nie tak jak w piosence Wilkow, nie jade bo chce :)
|