21:27 / 11.02.2005 link komentarz (4) | Trudny dzień.
Jeden z gorszych...
Tysiące myśli, wspomnień płynących tak szybko, że czasem trudno nawet wziążć kolejny oddech...
I ten wkurzający ciężar gdzieś w piersi... jakaś klucha w gardle pojawiająca się raz po raz, spocone oczy....
Nie podoba mi się to...
Miałam być twarda, przyjąć lekcję i zwyczajnie żyć dalej. A nawet moje ciało odmawia mi posłuszeństwa. Wszystko boli, kręci mi się w główce, krwotoki z nosa, ciągłe zmęczenie, jakbym przeszła jakąś straszną chorobę... I tylko bym spała...
Jestem wiecznie rozdrażniona i do niczego się nie nadaję. Irytuję się o byle co. Nic dziwnego, że znajomi sobie odpuścili kontakty ze mną. Sama bym się nie zniosła...
I jestem zazdrosna...
O każdy uśmiech, radość na twarzach nawet obcych ludzi...
Nie lubię się takiej...
|