2005.02.26 20:49:50 | link
Mam schize na punkcie prawdy.
Bo rozumiem ze mozna sklamac dla dobra sprawy, sklamac od tak bez zastanowienia...wiesz wymsknelo sie i nie chciales...No tak klamie sie tez z premedytacja specjalnie aby tak dobic tak do konca ...Ale ja to rozumiem ...
Nie moge ogarnac tylko tego ze gdy ja pytam bo np wyczulam ze to klamstwo ktore naprawde nim bylo a Ty beszczelnie prosto w oczy mowisz ze NIE ...nie moge pojac ...Nie wiem czy ja za plytko mysle czy jak ale nie zrozumiem, juz nawet sie nie staram zrozumiec.
Mowiac prawde wszystko wybacze najgorsze klamstwo, najgorsza szmate rzucona mi w twarz ...Najnormalniej w swiecie wybacze ...
Bo prawda ...
Wiesz jak mowisz cos co trudno Ci przychodzi, cos co stawia Cie w najgorszym swietle ale Ty stajesz i mowisz "sorry to bylo klamstwo" to wiesz co ...Wtedy mozesz oczyscic sie z calego zycia przede mna ...Z calego a ja...Ja Ci juz mowilam wybacze...
Nie rozuimesz trudno ...
komentarz (8)
<-------------------------------------------------------------------> |