Wczoraj byl tak zwany luzny poniedzialek. Wstalem kolo 12.00, w ogole to mam plan by w tygodniu wstawac nieco wczesniej tak kolo godziny 10.00 bym mial wiecej czasu dla siebie. Wczoraj wybralem sie z Magda na lodowisko, poza tym cos tam poklikalem, wyjasnilem Magdzie jak grac w cos co nazywa sie Kolejarz, dokonalem przelewu na bilet dla Misia, zobaczylem "M jak Milosc", bylem z psem na nocnym nieco dluzszym niz zwykle spacerze i jakos tak dzien zlecial.
W Radiu Zet byla w Sensacjach XX wieku B.Woloszanski opowiadal dzis o akcji niemieckich kryptologow, bardzo fajan i ciekawa audycja.
Wakacje zblizaja sie powoli malymi krokami, zastnawiam sie juz powoli jakie beda te moje wakacje. Planow konkretnych zadnych nie mam jak narazie, moze bede mial jakas prace i nie bedzie w ogole wakacji... jesli natomiast bede mial wakacje to chetnie bym sie wybral w gory i oczywiscie do Pragi. W ogole to uslyszalem wczoraj, ze w tym roku w lecie w Warszawie bedzie Cowparade :) Cowparade byla swietna w 2004 r. w Pradze, moze jakims trafem uda mi sie zawitac do Wawy w wakacje i zobaczyc Parade Krow :)
Cos sie rozpadlo, nie ma tego co bylo kiedys i co mnie tak fascynowalo. To juz chyba nie wroci niestety, co zrobic niektore rzeczy na swiecie zmieniaja sie na plus, a inne niestety na minus.
Troche mi tak jakos smutno, troche taki jakby maly zal mam do pewnej osoby, chyba w ogole nie mam prawa do tej osoby miec zalu ale jednak jakos tak dziwnie hmmm...
Dzis wtorek, nie chce mi sie isc na uczelnie, niezle sie rozleniwilem... ide spac bo juz pora pozna albo tez wczesna, zalezy z ktorej strony na to spojrzec. Fajnie net bangla w nocy ;P
|