21:30 / 13.03.2005 link komentarz (4) | W trasie było ciężko, no cóż, nie zawsze nas życie rozpieszcza. Słucham polskiej muzyki, czytam książkę o kobiecie, która znudzona życiem małżeńskim rzuca się w wir romansu. Niby niczego jej nie brakuje, więc po co to robi? A no mnie nie pytajcie...
Mam ochotę brać garściami ostatnio cały świat, wlewać w siebie życie, jakbym cały czas miała w głowie słowa piosenki "Nic nie może wiecznie trwać..." Odkąd pracuję, doceniam czas, a on tak szybko ucieka. Po drodze, WIEM, zaniedbuję wiele mi bliskich osób i codzień obiecuję sobie to nadrobić, tylko, kurna, jak?
Wszystkiego bym chciała, wszystko łykam, czego chcę, wszystim się obdarowuję, czego pragnę. Niepozornie krzywdząc po drodze innych. I siebie.
|