Poniedzialek uplynal dosc pracowicie.
Wstalem wczesniej :) to jest o 11.30, generalnie to o tej godzinie obudzil mnie Jarek :) Wstalem wiec od razu i wzialem sie do roboty - zrobilem pare projektow dizajnow w koncu jakas kase przydaloby sie zarobic :)
Mama poszla zaniesc PITy do Urzedu Skarbowego, w sumie mam nadzieje, ze w tym roku fiskus zwroci mi okolo 600 zl nadplaconego podatku ;p
Wieczorem pojechalem do Tomka troche pogadalem, zrobilem co mialem zrobic i wrocilem do domu ;)
Dziwne, ze czasami czlowiek dochodzi do pewnych wnioskow po fakcie, osmieszajac sie przy tym. Dodatkowo gdy robi to dorosla i oczytana osoba to sprawa wyglada bynajmniej dziwnie...
Dzis czeka mnie uczelnia ;)
|