11:50 / 29.03.2005 link komentarz (4) |
Podczas wielkanocnego śniadania, najpiękniejszego w moim podwójnym świątecznym życiu - na plaży w Mikoszewie, przy szumie morza, zastawionym smakowitościami obrusie, dobrym winie i zbieraczach bursztynu, Zoha zaprezentowała nam mazurki: kajmakowy, cygański i czekoladowy - dla koneserów.
Po degustacji Jacek zamyślony rzekł:
- A może zostanę koneserem...
|