a_jacek_powiedzial // odwiedzony 195299 razy // [do3skin nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (542 sztuk)
19:02 / 05.11.2014
link
komentarz (1)

- Kochanie, zaakceptuję wszystkie Twoje wybory, nawet jeżeli są głupie, nierozsądne i bez sensu



22:57 / 16.06.2014
link
komentarz (0)

- W jakim kolorze ma być ten aparat?
- Obojętnie
- Znaczy w różowym



00:38 / 27.05.2014
link
komentarz (0)

- Twój budzik kiedyś przyprawi mnie o zawał serca!
- Dobrze wiedzieć. Jednak wydaje mi się, że musisz przepisać na mnie swoją polisę na życie!



22:29 / 06.03.2014
link
komentarz (0)

- Z okazji urodzin kupiłem sobie mój pierwszy w życiu samochód! Wypasione czarne BMW! Zaraz zacznę go sklejać."



23:32 / 04.02.2014
link
komentarz (0)

- Jestem od tego aby spełniać wszystkie Twoje zachcianki. Ja muszę mieć tylko zapewnione 1-2 samoloty na miesiąc i mnie wystarczy. Reszta dla Ciebie. :)



17:54 / 24.01.2014
link
komentarz (0)

-Ja też Cię kocham, ale teraz muszę się położyć.



20:53 / 14.11.2013
link
komentarz (0)

- A propos wczorajszego Twojego stwierdzenia, że jak ogłuchnę to będziesz mowić do mnie przez trąbkę. Nie potrzebna bedzie trąbka. Będziemy pisać do siebie maile. Jest jeszcze GG.



11:25 / 19.10.2013
link
komentarz (0)

- … i wkurwia mnie to, że okno z Minecraftem musi być aktywne i zawsze na wierzchu. I jak teraz rozmawiam z Tobą, to marnuje czas, bo tam jest przerwa w wypalaniu cegieł



11:42 / 22.09.2013
link
komentarz (0)

Zachwyciła mnie plaża przy lotnisku Princess Juliana.
- Jak juz bedziemy obrzydliwie bogaci to sobie tam polecimy.
- Ja już jestem obrzydliwie bogaty. Uprzedzam pytanie - bo mam ciebie :)



12:07 / 08.06.2013
link
komentarz (0)

Próba rozmowy na GG
- Dzień dobry :)
- maluje kredens - francuski. sluchawek nie zaloze bo czekam na listonosza. bez odbioru.



23:48 / 17.05.2013
link
komentarz (4)

- Ślub możemy wziąć w każdej chwili, jak najszybciej, a imprezę zrobić w innym terminie! Bardzo zapaliłem się do tego pomysłu!
Bardzo romantyczne oświadczyny :D



15:05 / 04.05.2013
link
komentarz (0)
Różnice międzypłciowe:

Jacek:
- Pojechałem na zakupy do Dużego Miasta. Nic nie kupiłem. Oczywiście poza biletem. Nie było tego co chciałem, a właściwie to sam nie wiem co chciałem.

Ja:
Kliknij



01:02 / 30.03.2013
link
komentarz (2)

Rozmawiamy o tym jak partnerzy w związkach próbują zmienić siebie nawzajem
- Ja ciebie chyba nie próbuję zmieniać, prawda? Wszystko w tobie jest idealne to co mam zmieniać? A ja nie czuję się też naciskany przez ciebie, chociaż i tak zrobiłaś ze mnie lepszego człowieka.
Chyba musi mnie kochać skoro po 10 latach twierdzi, że jestem idealna ;-)



22:57 / 20.03.2013
link
komentarz (0)

- Tacy młodzi chłopcy, mają po 35-40 lat



20:46 / 17.03.2013
link
komentarz (0)

- W tym kraju to jest tak zorganizowane, że pada tylko przez pół doby. I jeżeli teraz w nocy pada, to jest tak urządzone, że jutro padać nie będzie!
Gówno prawda. Po raz pierwszy padało CAŁE dwa dni - na przemian deszcz i śnieg, akurat jak byłam z wizytacją!



15:11 / 06.03.2013
link
komentarz (1)

Jacek uruchamia nawilżacz powietrza
- Możesz mi pomóc? Mógłbym to zrobić sam, ale po co skoro mogę z tobą?
Trochę nam się nie udało na początku
- No widzisz jak dobrze, że robiłaś to ze mną, bo jesteśmy dwa ciulki, a jakbym sam zepsuł to bym był samotnym ciulem, który by się ze wstydu przed tobą spalił!



11:04 / 05.03.2013
link
komentarz (0)

Jacek zamówił u przyjaciół prezent urodzinowy z określonego sklepu. Okazało się jednak, że sklepu już nie ma.
- Powiedz proszę Magdzie dyskretnie, tak żebym tego nie słyszał, że sklepu już nie ma i żeby niepotrzebnie nie jechała taki kawał drogi!



14:18 / 03.03.2013
link
komentarz (0)

- Kochanie, przed chwilą podłączyłem głośniki tak jak ty chcesz, bo przecież jesteś starą, upartą i głupią babą i Cię nie przekonam, że moje rozwiązanie jest lepsze :)
Jego szczęście, że wiem co chciał przez to powiedzieć :)



09:45 / 17.02.2013
link
komentarz (0)

- Chory jestem!
- Leki masz, brałeś?
- Tak, te które mi kupiłaś
- To jeszcze czosnek jedz
- Yes, domina :-)



12:00 / 26.01.2013
link
komentarz (0)

- Zamówiłem sobie wizytę u przyjaciół, żeby pochwalić się nowym zakupem. I w połowie drogi do nich przypomniałem sobie, że nie wziąłem Kindla z domu!



20:28 / 22.01.2013
link
komentarz (2)

Wróciłam od fryzjerki z dośc dużą zmianą na głowie.
- A jak mnie zobaczyli znajomi po wyjściu to powiedzieli, że odmłodniałam o 25 lat!
- Ale jak to?! To znaczy, że wyglądasz na minus siedem?!!?



23:35 / 16.01.2013
link
komentarz (0)

- A mówiłam Ci, że Cie kocham?
- Nie mowilas. Ale ja Cie też kocham, Teresa. Idź spać już




21:54 / 31.12.2012
link
komentarz (0)

Sylwester. Ja przy komputerze, Jacek przy książce, obłożeni kotami.
- Nie wiem czy doczekam do północy. Może pójdę spać, a Ty mi jutro opowiesz jak było?



17:28 / 31.12.2012
link
komentarz (0)

- A jak się nazywa ten kabaret gdzie są bracia Wójcicy?



13:55 / 21.10.2012
link
komentarz (2)

-Dobry wieczor. Wrocilem ale jestem w stanie a wlasciwie nie jestem w stanie. Dobranoc
Tośmy se pogadali :-)



22:11 / 10.10.2012
link
komentarz (0)

- Obudziłem się rano i się przeraziłem, że muszę iść do pracy, bo wyzdrowiałem!



20:58 / 28.08.2012
link
komentarz (1)

- Ten klej co to kupiłaś mi w Białymstoku odmienił moje życie na lepsze. Zmarnowalem bez niego całe moje dotychczasowe życie.



22:44 / 23.08.2012
link
komentarz (1)

Ślub to ZUUUUOOOOOO!!! :-)))


23:35 / 15.08.2012
link
komentarz (1)

- Lubisz napakowanych facetów?
- Taaa... oczywiście!!
- To idę pakować. Walizki.



23:34 / 15.08.2012
link
komentarz (1)

Jacek czymś się zatruł i uprawiał biegi w kierunku odosobnienia, a jak leżał to umierał. W czas leżenie przyszła znajoma. Jacek nie otwierając oczu rzekł
- Nie przywitam się, bo jak na Ciebie spojrzę to się porzygam



00:03 / 05.02.2012
link
komentarz (3)

- Opierdalam Cię, bo Cię kocham!



08:55 / 03.01.2012
link
komentarz (2)

- Kto ten zamek montował??!!
- Ty
- Dwója!!



20:27 / 13.09.2011
link
komentarz (3)

- Nigdy nie byłem w ciąży ale czytałem trochę literatury...



23:50 / 16.07.2011
link
komentarz (1)

- ...no i kupiłam jeszcze trzy torebki...
- a wyrzuciłaś trzy poprzednie??
- ZWARIOWAŁEŚ??!!!!
- to te nowe gdzie będziesz trzymać? w wannie?? bo w szafie się już nie zmieszczą

PFFFFFFF....



10:55 / 15.06.2011
link
komentarz (0)

Jacek wciągnął ścieżkę
- Jak to białe zostaje na nosie to wygląda jak degrengolada i zezwierzęcenie!
PS.
żeby nie było - ścieche tabaki miętowej :)



10:44 / 15.06.2011
link
komentarz (0)

Jacek myje okna
- Ale tylko z jednej strony wystarczy, od zewnątrz. Od środka są przecież czyste



21:12 / 05.06.2011
link
komentarz (0)

- To nie jest film dla dziewczynek. I dla niedziewczynek też.



00:38 / 20.03.2011
link
komentarz (0)

Po powrocie do domu odmeldowałam się telefonicznie
- To już mogę iść spać. Dopilnowałem Cię o której to wracasz do domu ale awantury Ci nie zrobię, bo trzeźwa wróciłaś.



22:35 / 22.02.2011
link
komentarz (0)

- Nowy szef jest bardzo miły. Jego prawa ręka też jest miła.

Hmmmmmmm...



23:48 / 18.02.2011
link
komentarz (0)

- To tam gdzie jest Twoja fryzjerka?
- Manikurzystka
- Fryzjerka, manikurzystka to przecież nie ma żadnej różnicy!

Jak dla kogo :-)



23:10 / 15.02.2011
link
komentarz (2)

- Mam nadzieję, że nie dożyję do siedemdziesiątki. Samolotów nie będę mógł kleić, bo będę ślepy i ręce będą mi się trzęsły. Przez to, że głośno słucham muzyki teraz, to wtedy już na pewno będę głuchy, więc bez muzyki też będę musiał się obejść. Ani czytać książek, ani ich słuchać. To co ja będę z życia miał?!?! Nie, to głupi pomysł z tą siedemdziesiątką. Chyba się na to nie zdecyduję.



13:38 / 14.02.2011
link
komentarz (0)

Telefon tuż po północy
- No i stało się, już jest czternasty! A ja mam poważny problem
- Boże, co się stało???
- Walentynki dzisiaj. Wiesz jakie mam do wszystkich świąt podejście. Ale jak udam, że go nie ma, to sobie jeszcze przechlapię.
- Noooo... nie trzeba było zaczynać. Jakbyś nic nie mówił, to pewnie bym nie zauważyła, a tak to wymagam hołdów, prezentów, kwiatów i wyrazów uwielbienia! Sam sobie wykopałeś grób! :-)
- Doooobra... Kocham Cię. A teraz już pójdę spać



15:01 / 13.02.2011
link
komentarz (0)

- Co robisz?
- Dłubię
- To uważaj, żeby sobie oka nie wydłubać
- Yyyy...??
- To miał być żart, a jak zwykle wyszło żenująco...

Obserwuje się jednakowoż pewną dozę samokrytycyzmu ;-)



13:36 / 05.02.2011
link
komentarz (4)

- Nasza Poldzia tak się ostatnio rozgadała, że ja nie wiem czy coś jej jest, czy po prostu drze ryja.
- Pewno wstąpił w nią demon! Ale dopóki nie biega po ścianach, nie gada z brzucha i głowa jej się nie kręci, to nie masz czym się przejmować!

Ot i taką mam pomoc w wychowaniu kota



12:41 / 30.01.2011
link
komentarz (0)

- Ze mną chyba jest bardzo niedobrze. Cierpię na bezsenność i się wzruszam na filmach i to na jakich! CSI Miami!



02:09 / 27.01.2011
link
komentarz (2)

Miłosny dialog śródnocny po obejrzeniu przeze mnie filmu i natychmiastowym podzieleniu się wrażeniami budząc przy okazji rzeczonego:
- Jeżeli ten film nie dostanie paru Oskarów, to ja te Oskary pierdole!
- To już nie pierdol tylko daj ludziom spać :)

Zero zrozumienia dla sztuki!! :-)))



12:22 / 26.01.2011
link
komentarz (0)

- W Tuvie jest chyba ognisko zapalne śpiewaków gardłowych!

Zapalne na pewno, bo kto ze zdrowym gardłem umiałby tak śpiewać! :)



13:29 / 19.01.2011
link
komentarz (2)

- Załatwianie spraw w brytyjskich urzędach to bajka! Panie są uśmiechnięte, uprzejme i stwarzają tak miłą atmosferę, że facet z Polski może odnieść wrażenie, że na niego lecą.



14:04 / 15.01.2011
link
komentarz (2)

Rozmowa na GG
J: fuck!!!!
J: 09,00-12,00 w soboty. FUCK!!! FUCK!!! FUCK!!!
J: :-)
R: ale czemu fuck? bo nie zdążyłeś zadzwonić? :)
J: bo dzwoniłem i nikt nie odbierał. ale don't worry. to słowo jest lżejsze niż jego polski odpowiednik :)
R: :)
R: a wiesz, że ja Cie nigdy nie słyszałam, ani nie czytałam takiego właśnie FUCK FUCK FUCK :) zwykle to moja działka :)
J: nie słyszałaś i nie usłyszysz :)
R: a ja Ci tego obiecać nie mogę :D
J: jakoś daje rade
R: :D no myślę :) twardy jesteś! :)
J: to nie tak. po prostu miłość jest ślepa.

Noż żesz! :-)



12:37 / 01.01.2011
link
komentarz (0)

- Wczoraj piłem, bo zapomniałem, że od tego może boleć głowa!



12:36 / 01.01.2011
link
komentarz (0)

Wstrzymując oddech usiałam wejść na chwilę do czytelni tuż po dłuższym pobycie Jacka.
- Kochanie, ale to przecież nie perfumeria, tylko strefa zrzutu!



12:32 / 01.01.2011
link
komentarz (3)

Sekundę po powrocie z imprezy sylwestrowej
- Marzyłem o tej chwili od kiedy wyszliśmy z domu



12:11 / 31.12.2010
link
komentarz (0)

- Jakie masz postanowienia noworoczne?
- Nie mam bladego pojęcia... papierosy już rzuciłem



22:54 / 27.12.2010
link
komentarz (2)

Przy montowaniu kolejnych półek na moje kubki Jackowi wlazła w kciuk drzazga. Po zasięgnięciu opinii dr Interneta zrobiłam mu spory okład z jeszcze większym opatrunkiem
- Ale to mi będzie przeszkadzało w onanizowaniu się!!
- Trudno, jakoś będziesz musiał sobie poradzić.
- Yyyyy... znaczy będzie mi przeszkadzało w onanizowaniu się... yyy.. myszką komputerową!! Gdy będę dla Ciebie wyszukiwał filmy!!



12:41 / 26.12.2010
link
komentarz (7)

Za każdym razem, gdy Jacek widzi otwartego nloga:
- Znowu coś powiedziałem?!?!?!?!



23:01 / 22.12.2010
link
komentarz (0)

Stoję przy drzwiach szczelnie okutana na okoliczność zimy i czekam aż się Jacek zbierze do wyjścia.
- Mógłbyś przyspieszyć ruchy? Bo ja się tutaj zaraz ugotuję!
- Z dwojga złego wolę żebyś Ty się ugotowała, a nie ja
No to się zagotowałam :-))



16:29 / 20.12.2010
link
komentarz (4)

- Pójdziesz jutro ze mną na garnkową wigilię?
- A będziecie się dzielić opłatkiem??
- Nie
- To pójdę



12:06 / 20.12.2010
link
komentarz (4)

- Odkąd mam okulary znowu polubiłem czytanie książek
Mniej więcej rok zajęło mi przekonanie Jacka, że to nie drukarnie się popsuły, tylko on się zestarzał ;-)



12:03 / 20.12.2010
link
komentarz (0)

Układamy się do snu
- Co mi tutaj tak mędzi?? Aaa, to Twój warkocz!



14:01 / 15.12.2010
link
komentarz (0)

- Co uciekasz, suko, kiedy chcę Cię pogłaskać?!?! I nie udawaj, że mnie nie kochasz!

Nie, to nie do mnie, to było do Maślanki, znaczy kocicy :-)



12:57 / 15.12.2010
link
komentarz (0)

- Kochanie w rankingu na Twoją najlepszą zupę na razie prowadzi ogórkowa. Weź to pod uwagę, proszę!



01:56 / 01.12.2010
link
komentarz (3)

Poziomki powstają przez przewracanie pionków.



04:09 / 28.11.2010
link
komentarz (1)

Jak Jacek pojechał się bawić z kolegami do innego miasta:
- Kupiłem po paru miesiącach niepalenia papierosy, żeby nie sępić jak będzie mi się chciało zapalić. Wysiadłem z autobusu i zapaliłem jednego na rozgrzewkę. I tak źle się po nim poczułem, że wsiadłem do tego samego autobusu i wróciłem do domu.



18:34 / 17.09.2010
link
komentarz (2)

Winda. Gapię się w lustro, bo co innego można tam robić
- Zobacz… jakby za uchem naciągnąć, a tu zrobić małą szczypaneczkę to by mi z 10 lat ubyło…
- To ile kosztuje taka operacja??

i nie wiem jak mam to rozumieć :-)



10:07 / 07.09.2010
link
komentarz (0)

Tani dialog drogi
- Chcę Cię uprzedzić, że zaczynam być głodny i jeżeli nie zatrzymamy się gdzieś niebawem to mogę się popsuć



20:19 / 30.08.2010
link
komentarz (1)

- Dwa koty spały kamiennym snem, każdy na swoim fotelu. Jeden się obudził i zeskoczył, drugi natychmiast też się zerwał. One muszą mieć trzecie oko w dupie albo plecach...



04:53 / 10.08.2010
link
komentarz (1)

Pojechał sobie Jacek na festiwal i na bieżąco składał relacje oraz uprzejmie donosił na kolegów
- Wszystkim chłopakom głowy się powykręcały gdy przechodziła obok nas taka rasowa sucz. No to mówię Rickiemu, że przecież ma dziewczynę, a on na to, że nie w ten weekend! I co ja mam o tym myśleć?!?!?!
Pomyślałby kto - niewiniątko pojechało na rzeź i zgorszenie :-)



18:21 / 31.07.2010
link
komentarz (4)

- …i to jest tak… i dlatego, że…, ponieważ…
- Ale ja powiedziałam Ci, że tak właśnie jest jakieś pół godziny temu…
- Przecież wiesz, że ja wolniej od Ciebie myślę i musiałem to sobie wszystko wytłumaczyć.
- Nic na to nie poradzę, że myślę szybciej niż większość ludzkości, dlatego powinieneś mnie słuchać, będzie prościej :-)
- A może to Ty powinnaś jakieś spowalniacze brać! Na przykład pić dużo wódki albo palić jakieś zioło!

Może rzeczywiście? :-)))))



16:56 / 28.07.2010
link
komentarz (0)

- Hala mnie odwiedziła
- Hala? Nie pamiętam. Ale w końcu tyle jet kobiet w Twoim życiu…



17:21 / 18.07.2010
link
komentarz (0)

W środę będę uczestniczyć w niewesołej uroczystości w rodzinie Jacka, na której jego samego nie będzie
- A jak ktoś będzie się czepiał, że Ciebie nie ma, mogę powiedzieć co myślę i zrobić z tym taki porządek, że nas wyklną już do końca?
- Nie tylko możesz ale to jest nawet bardzo wskazane!!!
No i legitymizował mnie do niezłej burdy jeżeli tylko mnie… znaczy Jacka… ktoś zaczepi :-))))



00:38 / 07.07.2010
link
komentarz (0)

Konsekwentnie stosowałam się do prośby z wpisu poniżej.
- Możesz do mnie nie mówić ani kotku, ani tygrysie? Bo mam wrażenie że sobie ze mnie jaja robisz.
Oj tam, oj tam… :-)



01:04 / 30.06.2010
link
komentarz (0)

Zwykle daję Jackowi znak przez GG, żeby do mnie zadzwonił. Znak ma postać kotków, kłociów, puk puków, kici kiciów...
- Czy możesz pisać do mnie "tygrysie!" a nie jakieś "kici kici"?!



00:58 / 21.06.2010
link
komentarz (2)

Odbieram telefon i słyszę pełen podniecenia głos
- Dzwoni do Ciebie moje pożądanie!!!

Ufffff... aż gorąco mi się zrobiło... na chwilę. Okazało się, że se kupił telefon - HTC Desire.
Phiiiiiiiiiii.........



10:42 / 12.06.2010
link
komentarz (4)

Sobotni poranek
- Nastawiłem sobie budzik na 4.40. Wstałem o 6.40. Niedobrze. 2 godziny wyjęte z życiorysu. Spanie to strata czasu. Jeżeli człowiek nie musiałby spać to ile więcej życia by mu przybyło! 1/3! W moim przypadku tylko 1/4/

Dla ułatwienia dodam, że nie ma żadnych konkretnych planów na tę wolną sobotę. Więc strzeliłam focha.
Dla ułatwienia dodam, że mam PMSa i kolejną noc za sobą naznaczoną bezsennością.



23:41 / 07.06.2010
link
komentarz (1)

Ciąg dalszy emerytalnych planów nastąpił!
- Rozmyśliłem się. Nie będziemy się starzeć godnie. Zestarzejemy się SPEKTAKULARNIE! Kupimy sobie na emeryturę takie cudo!



23:35 / 05.06.2010
link
komentarz (0)

- Przemyślałem sobie raz jeszcze naszą poranną rozmowę i doszedłem do wniosku, że nie mamy innego wyjścia, musimy się jakoś normalnie zestarzeć, z godnością. Kupimy więc choppera, a ja w końcu będę musiał wyrobić to cholerne prawo jazdy. A do tego kupimy vana, żeby móc nasz motorek przewozić!

No proszę... świetlana starość się szykuje :-))



23:31 / 05.06.2010
link
komentarz (0)

- Kupimy sobie kiedyś motur, dobra? Jakiegoś ścigacza…
- Ty se kupisz. I będziesz mnie nim wozić.



01:04 / 27.05.2010
link
komentarz (1)

- Proszę weź natychmiast swoją komórkę i poszukaj pierwszego smsa ode mnie z 14 maja
- Ale ortografa w nim zrobiłeś!
- No właśnie!! Wstyd mi! Dlatego natychmiast go skasuj, jako i ja kasuję!!




01:36 / 10.05.2010
link
komentarz (1)

Po powrocie ze spaceru, na który zostałam wyciągnięta prawie siłą :-)
- Czy już mogę robić to co lubię najbardziej?
- To znaczy leżeć i ładnie pachnieć?

Bezczelny! :-))



14:42 / 07.05.2010
link
komentarz (1)

Zmieniłam image dość drastycznie - z ciemnej, kręconej, a przez to krótkiej stałam się ogniście ruda, prosta, przez co długa. Dla podniesienia efektu pojechałam z lotniska prosto (hmm... no dobra, przez kilka sklepów) po Jacka wychodzącego z pracy. Warto było - mina absolutnie bezcenna :-)))) Po czym czar prysł :-)
- Coś Ty ze sobą zrobiła?!?!?!
- Że co...???
- Jak pięknie wyglądasz kochanie!!!
- Ale że co zrobiłam???
- Noooo... ja tak powiedziałem boooo.... chciałem wywołać w Tobie szok w jakim i ja jestem!

Wybrnął :-)




10:02 / 22.04.2010
link
komentarz (1)

Poranna, na dzień dobry wiadomość na GG
- Czy to Ty kochanie założyłaś ten wątek??



23:54 / 18.04.2010
link
komentarz (2)

- I jak Ci się spodobał film?
- Nie przekonał mnie jakoś…
- No dobrze, możesz mieć swoje zdanie. Ale żeby mi to było ostatni raz!



01:01 / 16.04.2010
link
komentarz (1)

- Najczęściej śpię tak szybko, że nic nie zdąży mi się przyśnić. Czasem nawet tak szybko, że zasypiam na jednym boku i na nim się budzę, bo nie mam czasu się przekręcić na drugi



21:59 / 04.04.2010
link
komentarz (0)

- Kupiłem sobie jedno piwo. Tylko nie wiem co z nim zrobić teraz. Jak je wypiję to się uwale a mam jeszcze tyle do zrobienia :-)



00:33 / 10.03.2010
link
komentarz (0)

- Dzisiaj w windzie rzucił się na mnie pit bull nowych sąsiadów. O mało mnie nie zalizał na śmierć!



22:35 / 22.02.2010
link
komentarz (0)

- Chętnie przeczytałbym Koran, ale boję się go szukać, bo jeszcze wpadną do mnie w odwiedziny jacyś smutni panowie. A może Ty byś mi poszukała?!?!



22:32 / 22.02.2010
link
komentarz (0)

Codzienna, piąta chyba z kolei dzisiaj rozmowa telefoniczna
- Nie chcę wychodzić na amerykańskiego fundamentalistę, ale jeżeli nie pamiętasz dlaczego Amerykanie są w Afganistanie i jeżeli nie będzie Ci się chciało o tym czytać, to Ci opowiem w następnym odcinku



11:18 / 13.02.2010
link
komentarz (0)

Rozmowa na temat niemożności zajęcia się przeze mnie od prawie dwóch lat pewną ważną sprawą:
- Nie podoba mi się to! Załatw to w końcu, proszę!
- Nie krzycz na mnie! Dobrze, że jesteś dwa tysiące kilometrów stąd, bo gdybyś był obok to pewnie jeszcze byś mnie stłukł!
- Tylko dlatego, że jestem oddalony o dwa tysiące kilometrów, to mam odwagę na Ciebie krzyczeć.



02:19 / 29.12.2009
link
komentarz (0)

Moja twarz miała bliskie spotkanie ze szklanymi drzwiami. Następnego dnia rano:
- Bardzo ładnie wyglądasz kochanie. Trochę jak Wałujew, ale w ogóle nie jesteś pokolorowana!



20:08 / 03.12.2009
link
komentarz (0)

- Mimo tego, że wiedziałem spytałem kolegi co znaczy słowo persuade. Taki Longman na żywo.



00:09 / 13.11.2009
link
komentarz (3)

- Miałem dla Ciebie niespodziankę, ale wiesz co... srać na niespodzianki, muszę się tym z Tobą podzielić natychmiast…



16:37 / 02.10.2009
link
komentarz (1)

- Co tak cicho jest? Czemu nic nie gra?
- Bo akurat myślę.
Myślenie dobrem bezcennym jest ostatnimi czasy, chronić trzeba :-))



04:44 / 31.05.2009
link
komentarz (0)

Na imprezie, przyjacioł Jacek:
- Rejczel, wyglądasz naprawdę atrakcyjnie z tym gównem na głowie!




17:42 / 18.05.2009
link
komentarz (1)

- …no bo wiesz, Ty jesteś kosztowna w utrzymaniu. Ale to nie jest wada, tylko cecha. I biorę Cię z całym dobrodziejstwem inwentarza



12:23 / 29.04.2009
link
komentarz (0)

Mój przyjaciel Jacek:
- Rejczel, dlaczego zadajesz pytania jak kobieta??!

No właśnie, ciekawe dlaczego?? :-)



11:02 / 13.04.2009
link
komentarz (4)

- Strasznie mnie głowa napierdala. To znak od Boga, że nie mogę pić.



19:28 / 08.03.2009
link
komentarz (2)

– Żona, która nie pracuje to dobra rzecz. Albo dzieci, to też dobra rzecz. Bo nie trzeba chodzić na pocztę po przesyłki, bo odbiera je ten kto siedzi w domu. Ale najlepszą rzeczą jest żona, która pracuje w domu. Bo odbiera przesyłki, a nie trzeba na nią pracować!



15:14 / 25.02.2009
link
komentarz (7)

Tytułem wyjaśnienia - milczę, bo się trochę skomplikowało a odkomplikować nie chce za nic. Ale może wrócę :-)



13:30 / 17.08.2008
link
komentarz (2)

– Przed wyjazdem do Moskwy musiałbym sprawdzić czy są tam jeszcze jakieś inne atrakcje oprócz Tuszyna i Monina



16:52 / 13.03.2008
link
komentarz (1)

– Skoro nie mogę pójść na sporty, to może bym wódkę kupił? Też mnie rozluźnia.



01:20 / 17.09.2007
link
komentarz (5)

(Magda Cz.)– Wszystkie Jacki mają w sobie gnostyczne piętno...
(Jacek Cz.)– Groźne piękno!?!?



01:51 / 06.09.2007
link
komentarz (0)

– Aaaaaa! Będę teraz wchodził na piąte piętro na piechotę! I rzucę fajki!! Ja pierdole, ale mam plany!!!
Takie wielkie, że aż się nimi juz trochę zmęczyłem.





19:39 / 26.07.2007
link
komentarz (0)

– Słyszałem ryk tego.... no... nie Allisona, aaaa Merlina, ale Allisona ryk też słyszałem. Aż mi się łza w oku ze wzruszenia zakręciła.



09:37 / 18.07.2007
link
komentarz (2)

– Kupiłam Ci prezent, wysłać, czy chcesz dostać jak przyjedziesz?
– Wyślij, jak przyjadę kupisz mi drugi



01:20 / 17.07.2007
link
komentarz (1)

– Kocham Cię, a dowody miłości przesyłam Ci na konto



18:53 / 24.06.2007
link
komentarz (1)

– Tęsknię...
– Ja też. A teraz przejdźmy do konkretów.



23:06 / 01.06.2007
link
komentarz (0)

– Czemu zadajesz niezadane pytania?



12:49 / 20.05.2007
link
komentarz (0)

No i wyjechał mi Jacek w świat. Bezskutecznie próbowałam się do niego dodzwonić całe popołudnie pierwszego dnia. W nocy dostałam smsa
– Wiem, że dzwoniłaś ale nie odebralem, bo piłem piwo.

Podmienili mi go chyba w samolocie!



21:38 / 06.05.2007
link
komentarz (2)

– Nie mogę Cię ciągnąć przez ulicę na czerwonym świetle, nie mogę mówić do Ciebie "lalku". Nic nie mogę! Same zakazy!



15:32 / 12.04.2007
link
komentarz (1)

– Widzisz jakiego masz dobrego faceta? Nie reaguję agresją na agresję
– To znaczy, że ja się agresywnie zachowuję?!?!
– Pokrzycz sobie kochanie, pokrzycz, to Ci ulży, zobaczysz

Takie życie... zero zrozumienia dla pmsa...



00:00 / 03.04.2007
link
komentarz (1)

– Potrzebujemy na jutro 11 tysięcy złotych
– Kochanie, wierzę w Ciebie, na pewno uda Ci się je załatwić!

NO HALOOOO!!!!

PS.
No jasne, że się udało :))



09:27 / 01.04.2007
link
komentarz (0)

– Zobacz jakie fajne szklanki kupiłam. Mamy takie duże i małe, a po średnie jeszcze pojedziemy
– To pojedziecie jak będziecie mieć dół, depreche, pms, czy jak to się tam nazywa. Bo Wam to pomaga.



16:15 / 21.03.2007
link
komentarz (0)

– Co się stało?
– Oparzyłam się
– Ale to nie moja wina?? Nie mam z tym nic wspólnego?? Bo usłyszałem jakieś macie i przybiegłem, bo myślałem, że znowu coś zbroiłem



00:00 / 18.03.2007
link
komentarz (2)

– Pójdziemy na Testosteron?
– Ja nie pójdę. Nie interesują mnie problemy współczesnych mężczyzn. Przecież jestem kosmitą.



10:58 / 15.02.2007
link
komentarz (2)

– Kocham Cię
– A ja Ciebie jeszcze bardziej



23:18 / 13.02.2007
link
komentarz (2)

– A można zrobić to danie z wkładką mięsną?
– Oczywiście.
– Chyba jednak nie... w naszym domu takie wersje nie występują, no chyba, że po usilnych prośbach z mojej strony



00:16 / 08.02.2007
link
komentarz (0)

– Zobacz jaki Ci fajny kupiłam płyn do zmywania!
– Doprawdy, kochanie, Ty to naprawdę o mnie dbasz! W podziękowaniu za Twą dobroć chyba kupię Ci patelnię na walentynki!



16:30 / 05.02.2007
link
komentarz (6)

– No widzisz jak to dobrze mieć takiego faceta jak ja!. Takiego co piwa nie pije, na mecze z kolegami nie chodzi, nie marudzi, mówi, że kocha nad życie. A wystarczy, że kupisz mu czołg, to cieszy się jak dziecko :)




21:09 / 30.01.2007
link
komentarz (1)

– Idziesz spać?
– Tak, na 15 minut
– Czemu tak krótko?
– Bo na więcej nie mam ochoty



02:08 / 29.01.2007
link
komentarz (0)

– Długo będziesz jeszcze spał?
– No właśnie czekam na to, aż wstanę



14:45 / 20.01.2007
link
komentarz (0)

– Po raz pierwszy w życiu kupiłam sobie takie buty!
– A ja po raz pierwszy w życiu mam kobietę z taką klasą
– Mhhrraaauuu
– Ale nie powiedziałem, że normalną!

Pffffffff...



11:10 / 20.01.2007
link
komentarz (2)

Zgubny skutek oglądania telewizji
– Co by było, gdybyśmy kupili małego kotka, a potem wyrósł z niego tygrys?
– Oddalibyśmy go do ZOO
– A właśnie, że nie! Wzięlibyśmy nową kartę kredytową!



11:08 / 20.01.2007
link
komentarz (1)

– Czemu koty, jak tylko się obudziłaś przylazły do Ciebie?
– Bo głodne pewnie
– Ale ja im dałem jeść, ale widocznie im moja ręka nie smakuje



01:06 / 18.01.2007
link
komentarz (3)

Czat Jacka Cz. z Motylem
– W Polsce takie rzeczy potrafią robić tylko trzy osoby. Rejczel i ja.
1. Rejczel
2. i
3. ja




23:25 / 16.01.2007
link
komentarz (1)

– Jak myślicie, ile osób brało udział w walce pod Grunwaldem?
Sienkiewicz pierdolił trochę z tymi 60 tysiącami. Według najnowszych badań wynika, że było 10 tysięcy Krzyżaków i niewiele więcej Polaków.

– A kto to może wiedzieć...
– No jak to kto?? Wiadomo... najstarsi górale



11:26 / 10.01.2007
link
komentarz (4)

– Wydaje mi się, że M. jest jeszcze większą suczą niż Ty
– Bo każe swojemu facetowi robić różne rzeczy?
– A ty mi każesz?? Ty wyrażasz tylko życzenie i już się to dzieje

Wszyćko prawda. Muszę popracować nad sobą, jak nic.



10:30 / 10.01.2007
link
komentarz (1)

– Jeden kawałek marcinka jest dla nas, a drugi dla mnie?



01:11 / 10.01.2007
link
komentarz (0)

– Czy to że lubię Przemykową znaczy, że jestem feministą?



23:17 / 03.01.2007
link
komentarz (0)

– Grażyna dzwoniła i powiedziała, żebyś do niej oddzwoniła, jeżeli się wyrobisz przed 22.
Dzwoniła też Kasia, ale w ogóle miałem nie mówić, że dzwoniła.





23:15 / 03.01.2007
link
komentarz (0)

– Przypomnij mi co miałem zrobić
– Ale co?
– No właśnie, nie pamiętam co. Przed chwilą powiedziałaś, zebym coś zrobił, ale nie natychmiast, tylko żebym dzisiaj z tym zdążył.

Rzeczywiście tak powiedziałam. Dzień wcześniej. :)



14:08 / 23.12.2006
link
komentarz (3)

– Teraz ja zaszaleje zakupowo i kupie litr wódki!! Chciałabyś tak, prawda??
– No jasne i chciałabym, żebys to wypił i się upił i mnie stłukł na koniec!
– Z biciem byłoby gorzej, bo wcześniej bym się porzygał i zasnął. Nooooo może jakbym trochę wytrzeźwiał, to wtedy bym Cię stłukł



16:33 / 22.12.2006
link
komentarz (1)

– Nasz praleczka nie ma jeszcze imienia!!
– Nazwijmy ja Frania
– Sam jesteś Frania.. ona jest za ekskluzywana na Franię!!
– To niech będzie Francesca

I tak się zostało. Odwołujemy Wigilie, robimy krzciny Franczesce.



16:24 / 22.12.2006
link
komentarz (0)

– Dzisiaj mamy umówioną wizytę u naszej pani dentystki
– Dwadzieścia lat nie chodziłem do dentysty i dobrze było. A teraz muszę chodzić co miesiąc!? Po cholerę!!??



00:13 / 20.12.2006
link
komentarz (5)

Zakochałam się bez pamięci. W ciągu kilku dni od momentu zakochania przedmiot moich westchnień pojawił się w naszym domu.
– Ta pralka świeci jak choinka. Zobaczysz, że Mikołaj się pomyli i nasze prezenty włoży do bębna.



22:36 / 14.12.2006
link
komentarz (0)

– Pójdę już spać, a Ty obejrzyj film do końca i powiesz mi jak się skończył
– Wygrają
– Masz rację, to już nie musisz oglądać



22:34 / 14.12.2006
link
komentarz (0)

– Czy mogę wyrazić pod Twoim adresem kilka słów krytyki? To znaczy Cię opierdolić?



00:59 / 14.12.2006
link
komentarz (2)

Dziś na występach gościnnych Adaszko!! TADAM!!!
– Co zrobic, żeby nie było dzieci gdy się uprawia seks?
– Wysłać je do babci




20:47 / 11.12.2006
link
komentarz (4)

– Jutro Cię oszczędzę. Jadę komisyjnie oglądać ostatni odcinek Magdy M.
– Ty mnie jednak musisz bardzo kochać!



17:27 / 05.12.2006
link
komentarz (1)

– Świat stanął na głowie. Widziałem dzisiaj Świętego Mikołaja, który miał nieowłosione, chude nogi i nosił spódniczkę mini.



17:26 / 05.12.2006
link
komentarz (0)

– Jakoś nie mam weny na zakupy
– Oj! To Ty chorutka jesteś! Fajnie by było gdybyś tak częściej chorowała.



10:51 / 19.11.2006
link
komentarz (0)

– Pomalowałeś okno?
– Tak. I proszę Cię, żebyś nie sprawdzała czy dokładnie.



14:59 / 12.11.2006
link
komentarz (0)

Gość zadał pytanie
– Która godzina?
– Już powinieneś wychodzić



10:50 / 11.11.2006
link
komentarz (0)

– A może sojusz nazwać Bolek i Lolek? Ale czy to nie będzie miało homoseksualnych podtekstów??



23:11 / 05.11.2006
link
komentarz (1)

– Przeszłabym się na noc reklamożerców, gdyby była
– W związku z tym, że reklamy to dla mnie najlepszy czas na to, żeby się odlać, to gdybym poszedł z Tobą, musiałbym w kiblu cały czas siedzieć!



00:36 / 26.10.2006
link
komentarz (1)

Tym razem Jacek nic nie powiedział, jednak to go dotyczy.
Razem z Moniczką od cudnejsprawy doszłyśmy do wniosku, że skoro istnieje medycyna czy psychologia alternatywna, to Jacek jest logikiem alternatywnym, a ja w związku z tym, specjalistką w zakresie stosowanej logiki alternatywnej.
No i za późno na to wpadłyśmy, bo mogłam tę specjalność umieścić na materiałach wyborczych, a tak dupa...

No i druga konkluzja mnie naszła - skoro uważam, że Jacek jest kosmitą, to my nie żyjemy w konkubinacie, tylko w channelingu.

PS.
Nic nie piłyśmy :)))



04:07 / 25.10.2006
link
komentarz (1)

– Ale masz cienie pod oczami, jakby to były siniaki!
– Widocznie mi je nabiłeś i w dodatku jeszcze się z tego cieszysz.
– Bo jestem dumny, że taki celny jestem!



23:55 / 22.10.2006
link
komentarz (2)

Dialogi pozakupowe:
– Byłaś kiedyś na rynku we Wrzeszczu?
– Nie, nigdy w życiu!!
– No właśnie, to było w tych budach od strony ulicy

PS.
Na wrzeszczański rynek najczęściej RAZEM chodzimy na zakupy



23:47 / 20.10.2006
link
komentarz (0)

Znowu kręgosłup mi padł, a dokładnie wypadła jego część
– Kochanie, teraz Ty wszystko będziez musiał robić w domu
– Ale ja i tak już wszystko robię!

To fakt... nie mam jak wykorzystać mojej choroby! Nie dość, że boli, to jeszcze żadnych korzyści z tego nie ma! Dno!



17:09 / 19.10.2006
link
komentarz (0)

W świeżo pomalowanej kuchni wykryłam na ścianie i podłodze kropki z farby olejnej
– A skąd to tu??!!
– O! Z pędzla, jak go z wody otrzepywałem

Wrrrrrrrrrrrr?? :)



16:46 / 19.10.2006
link
komentarz (0)

– Obawiam się, że chyba mi stary nałóg wrócił - znowu pijam Lifta
– Nie zgadzam się, wystarczą Ci dwa - który rzucasz: papierosy, ogame czy lifta?
– Oczywiście, że Lifta!

A następnego dnia zmiękła mi rura i w ramach dowodu miłości sama mu to ohydztwo kupiłam.
Docenił.



00:05 / 08.10.2006
link
komentarz (2)

Dyskusja na czacie z Jackiem Cz.
– Przyjeżdżacie?
– Chyba nie, bo późno i Jacek już śpi
– To pocałujcie się w dupę :D
– Nawzajem, czy kazdy swoją?? Bo wiesz... to robi rożnicę...
– Nie ma że będzie łatwo :D:D:D Każdy swoją :D:D:D
– Jak mam całować swoją, to wolę przyjechać do Wasz :) Zaraz skończę gadać przez telefon i postaram się obudzić Jacka
– Ależ to się człowiek musi socjotechnik naużywać, żeby się napić



23:56 / 07.10.2006
link
komentarz (0)

– Czy myslisz, że jak będziesz biegła to będzie szybciej??

Rzeczywiście, nie było szybciej, bo jak dobiegłam musiałam czekać na Jacka :)



23:54 / 07.10.2006
link
komentarz (0)

– Kiedy Cię nie było, ktoś dwa razy dzwonił, tylko nie pamiętam kto

... mniej więcej po godzinie...

– Przypomniałem sobie!! To Ty dzwoniłaś



16:59 / 28.09.2006
link
komentarz (1)

– Jak świat dziwnie wygląda z tylnego siedzenia. To znaczy jak Ty dziwnie wyglądasz od tyłu. Nigdy Cię nie oglądałem z tej perspektywy.



23:59 / 19.09.2006
link
komentarz (0)

Dwóch Jacków rozmawia o budowie stron www
– Tabele są bez sensu
– Zapomniałem, że jesteś maniakiem nietabelek!



15:58 / 17.09.2006
link
komentarz (0)

– Zauważyłaś, że nasi rodzice są w podobnym wieku?
– A zauważyłeś, że my też jesteśmy w podobnym wieku.
– No tak



13:06 / 05.09.2006
link
komentarz (2)

Jakoś nauczyłam się zmywać, jednak przepaliła mi się żarówka w łazience, a prąd wymyślili po to by mnie zabić.
Jacek nie miał innego wyboru, musiał wrócić po miesiącu, bo ileż mozna w łazience bez światła siedzieć!!!
No i rybki tęskniły. I jakby schudły.




13:02 / 05.09.2006
link
komentarz (0)

– Podobno w Biblii napisali o Azazelu!



21:48 / 08.08.2006
link
komentarz (2)

Rozmawiamy na gg:
– Pozdrow dziewczyny
– Dziewczyny dziekuja i tez bardzo pozdrawiaja
– Jakie dziewczyny?

To się nazywa krótka pamięć :)))))))



11:23 / 06.08.2006
link
komentarz (1)

I pojechał.
Dziwnie się jakoś z tym czuję.



22:43 / 01.08.2006
link
komentarz (3)

Jacek mnie opuszcza.
Ustaliliśmy, że przestawię się na papierowe talerze, bo tych co mamy nie wystarczy na trzy miesiące jego nieobecności.

Ale co z resztą?!?!?!

Droga redakcjo, poradź!!



12:03 / 27.07.2006
link
komentarz (0)

– Przestraszyłem się, bo Cię nie było kiedy wstałem
– A czego się bałeś?
– Że Cię UFO porwało



09:13 / 22.07.2006
link
komentarz (0)

– Daj mi rękę. Plączesz mi się pod nogami, boję się, że mi się zgubisz. Muszę Cię nauczyć chodzić przy nodze.



22:25 / 20.07.2006
link
komentarz (2)

– Seriale są ogłupiające i ich nie oglądam!
– Oprócz magdy M.!
– Magda M. też jest głupia i nieprawdziwa
– A skąd wiesz, przecież nie oglądasz!
– Bo kiedyś paliłem papierosy!

Mamy deal - ja nie oglądam seriali, Jacek nie pali :)))




17:42 / 18.07.2006
link
komentarz (0)

– Kiedy Cię w końcu mam w domu i możemy pogadać, to mi się gadać nie chce.



12:57 / 16.07.2006
link
komentarz (0)

– Mogę założyć tę koszulę? Jak wyglądam?
– Hmmm... Jak powiem, że tak, to nie będę musiał prasować, ale będę się za Ciebie wstydził. Daj uprasuję...



12:53 / 16.07.2006
link
komentarz (0)

– Podnieś do góry bluzkę.. wyżej i jeszcze wyżej. O! Jaki masz ładny biustonosz! Czy mogę Cię poobłapiać?

Pełna kultura :)



15:22 / 12.07.2006
link
komentarz (0)

– Dzwoniłem dzisiaj do Ciebie tyle razy, bo ostanio możemy pogadać tylko prezz telefon. Ale dzisiaj nawet i prez telefon się nie dało.



11:14 / 11.07.2006
link
komentarz (0)

Ustaliliśmy z Krzysiem, że trzebaby trochę energetycznie pomóc naszemu wspólnego przyjacielowi, ale rano, jak wytrzeźwiejemy. Na co wtrącił się Jacek:
– No tak, bo Ty po pijaku nie latasz



07:59 / 04.07.2006
link
komentarz (1)

– Idźcie w końcu, bo czekam, żeby za Wami zamknąć drzwi.



09:50 / 01.07.2006
link
komentarz (0)

Od jakiegoś czsu korzystamy z jednego komputera
– Już wstałaś. Pośpij jeszcze trochę, Twoja nowa fryzura musi jeszcze poodpoczywać.



10:11 / 24.06.2006
link
komentarz (1)

– Tylko nad ranem mogę popracować spokojnie nad swoją stroną. Nie brzęczy mi na uchem żaden telewizor, ani nic innego!
– Halo?!?! Czyzbys coś sugerował?!?!
– No bo wiesz... kiedy siedzisz naprzeciwko mnie, to muszę na Ciebie co jakiś czas spojrzeć, zapytać czy czegoś nie potrzebujesz. I to mnie rozprasza.



19:34 / 21.06.2006
link
komentarz (0)

– Co robisz?
– Leże.
– Bo wyglądasz jakbyś robiła zabieg.
Albo puszczała bąka.




22:24 / 17.06.2006
link
komentarz (1)

– Zobacz jaki ładny zegarek, chcesz to Ci kupię na rocznicę ślubu
– Czyjego ślubu? Ty najpierw ożeń się ze mną, a potem kupuj prezenty z okazji rocznic.
– Ależ my jesteśmy poślubieni od pierwszego wejrzenia!



21:00 / 16.06.2006
link
komentarz (0)

– Podoba Ci się prezent?
– Podoba :)
– To się cieszę i przepraszam, że musiałaś interweniować... ale jakbys nie interweniowała, to byś nie miała prezentu.
To znaczy, że nie jest tak źle z Twoją asertywnością :)






00:32 / 13.06.2006
link
komentarz (0)

Odsuwając się z fotelem od biurka, Jacek rzekł był:
– Chodź tutaj, poobściskuję Cię trochę, opowiesz mi o swoich problemach egzystencjalnych, żeby nie było, że tylko ogame i ogame



15:09 / 02.06.2006
link
komentarz (0)

– Kupisz mi po drodze antygwałty?
– OK, tylko jak one tak naprawdę się nazywają?
– No jak to jak? Skarpety!
– Rzeczywiście!



14:55 / 01.06.2006
link
komentarz (0)

– Może Ty umiesz wyjasnić mi jedną tajemniczą sprawę. Dlaczego wszystko nasz małe talerzyki są wyszczerbione?
– Może w zmywaniu się szczerbią?
– Ale to dziwne, bo mi się jeszcze żaden nie wyszczerbił, ale w zasadzie to przecież Ty głównie zmywasz...
– Bo ja jestem zdolny i umiem, a Ty nie!



00:19 / 31.05.2006
link
komentarz (0)

– Muszę zabrać Maslankę z Twoich cycków! Zazdrosny jestem!!
– O kota czy o cycki?
– No jasne, że o kota!!!



08:24 / 27.05.2006
link
komentarz (0)

– Co to jest to ciemne na szafce?
– To jest moja marynarka i leży bo ją tam położyłam
– Na Boga! Nigdy tego nie rób! Ciesz się, że tego Albin nie widział!



22:19 / 22.05.2006
link
komentarz (0)

– Przekaż proszę te płyty Mariuszowi
– A co, naciągnął Cię na jakieś płyty?
– Nie, to ja mu w dupę włażę. To znaczy się narzucam.



13:49 / 13.05.2006
link
komentarz (0)

– Piłeś?
– Tak, a co?
– Bo czuć od Ciebie kaca



19:31 / 11.05.2006
link
komentarz (0)

– Mam doła...
– Dlaczego??
– Nie wiem...
– Może mogę jakoś zaradzić, musisz mi powiedzieć dlaczego, bo ja nie wiem, tępy jestem.



17:00 / 09.05.2006
link
komentarz (5)

Tym razem opowieść o pani w sklepie :)
Byliśmy na zakupach, po zapakowaniu zakupów Jacek dał swoją kartę i odszedł ogladać gazety z samolotami. pani dała kwitek do podpisu, na jej oczach podpisałam za Jacka i oddałam. Pani spojrzała na kartę, zobaczyła, że jest niepodpisana, więc poprosiła o dowód osobisty. Powiedziałam pani, że to karta męża, więc kazała go zawołać.
No to go zawołałam, Jacek podał dowód i pani nie patrząc na zdjęcie, zaczęła badawczo przyglądać się podpisom, porównując je literka po literce.
I wszystko jej się zgodziło :)))



17:47 / 05.05.2006
link
komentarz (0)

Ja lubię kiedy jest ciepło. Jacek wręcz odwrotnie.
– To będzie pierwszy powód do rozwodu - niezgodność temperatury



17:04 / 05.05.2006
link
komentarz (0)

Maślanka jest bardzo zazdrosna. Kiedy tylko z Jackiem jestesmy blisko, natychmiast próbuje interweniować. Czasem się nad nią znęcamy głośnymi cmokami.
Od kilku dni Maslanka wygląda jakby miała chorobę sierocą, bo w domu znowu pojawiła się Kicia.
Dzisiaj leżelismy z Jackiem na kanapie, a w oczach Maslanki widać było walkę, nie wiedziała co robić, cierpieć czy jednak zdecydowanie wkroczyć między nas. Wolno podeszła i stanęła za Jackiem, więc zaczęliśmy się tradycyjnie obcmokiwać.
– Maślanka!! reagujesz czy nie?? Bo ileż można całować!!!!???



10:03 / 05.05.2006
link
komentarz (0)

– Plotkowałam dzisiaj na Twój temat i dwie osoby powiedziały, że po rozmowie z Tobą przekonały się, że jesteś miłym i interesującym człowiekiem.
– Przecież wszyscy wiedzą, że jestem chamem i prostakiem!
– No właśnie tak myśleli do czasu, dopóki z Tobą nie pogadali. A teraz zmienili zdanie
– Człowiek pracowicie, latami, buduje swój image, a tu wystarcza chwila słabości i cały misterny plan diabli więli!!



20:28 / 30.04.2006
link
komentarz (1)

– Przechodziłem obok warzywniaka i sam z siebie powiedziałem "Dzieńdobry" temu dziwnemu panu. Aż sam się zdziwiłem, ze mi tak odwaliło.



12:50 / 30.04.2006
link
komentarz (0)

Obudziłam się w południe
– Jeść!!!
– Jak to!? Juz jesteś głodna??!! Przecież niedawno, wieczorem, jadlaś!



15:52 / 29.04.2006
link
komentarz (2)

– Oprócz tego, że kończysz 17 lat, to które masz urodziny dzisiaj, bo się pogubiłem?

Tyle to już lat minęło, że naprawdę się można pogubić :)



00:26 / 25.04.2006
link
komentarz (0)

– To przez Ciebie pada deszcz, bo powiedziałeś, że przydałby sie, żeby nam szybę umył. Masz to teraz odkręcić!
– Dobra! Przydałoby się żeby nic nie padało.

Po kilku minutach

– Przestało padać!! Nie wiedziałem, że jestem takim czarodziejem od pogody!



00:20 / 25.04.2006
link
komentarz (0)

– Mogłaś tak wyprzedzać, na trzeciego?
– Nie mogłam
– Nie możesz tak robić, kiedy ja mam zamiar zacząć uczyć się jazdy samochodem, żebym złych nawyków nie nabrał
– Ja tak wyprzedzałam, żebyś zobaczył, jak nie powinno się zachowywać na drodze!!
–Aha! Dobrze, to w takim razie mnie uprzedzaj, żebym tego się nie uczył


Tak długo pokazywałam, jak sie nie powinno jeździć, aż pokazałam, jak sie negocjuje z pewnymi panami i dostaje się mandat 200 zł zamiast 550 i 6 pkt zamiast 11 :))



16:17 / 19.04.2006
link
komentarz (2)

– Ale masz ładne, nowe paznokcie!
– Ale one jeszcze nie są zrobione
– Ale wpadka! Dałem dupy!



14:09 / 19.04.2006
link
komentarz (1)

– Ogame rzuciło mi sie na mózg!
– To wiem, ale jak Ty do tego doszedłeś??
– Bo pomyslałem sobie, że jak będziemy wolno jechać, na przykład na 10%, to spalimy mniej paliwa. I wyszło mi, że dwa dni powinnismy jechać, zamiast 6 godzin. Biorę dzisiaj urlop od ogame.

Nareszcie zrozumiał :)



19:16 / 03.04.2006
link
komentarz (1)

– Wołałaś mnie, więc z bólem serca musiałem wstać
– Chyba bardziej z bólem, za przeproszeniem, dupy.
– To jedno i to samo

Kolejny, anatomiczny tym razem, dowód na to, że Jacek jest kosmitą!!



21:32 / 31.03.2006
link
komentarz (0)

– Naprawdę nie wiem jak czasem ze mną wytrzymujesz.
– To z miłości. Bo jak się kocha, to wady zamieniają się w zalety.



18:43 / 31.03.2006
link
komentarz (0)

– Ale numer! Zobacz, Jedynie Słuszny Eksplojer tez ma funkcję powiększania fontów, jak Firefox. Kręcę rolką i zmieniam. Zobacz! O! A teraz przestało!
– A Maślanka przypadkiem nie siedziała wcześniej na klawiaturze?

Skąd wiedział?? Usiadła na ctrl'u. No i znalazła nieznaną mi opcję. Zdolne mamy koty.



22:12 / 30.03.2006
link
komentarz (0)

– Gdzie jest butelka z wodą?
– Stoi obok stołu. Podasz sobie?



22:09 / 28.03.2006
link
komentarz (9)

– Jakie mas plany na jutro?
– Mam jutro klientke na 11
– Nie takiej odpowiedzi oczekiwałem. Powinnaś spytać "O której Ci wysłać flotę?"
Zrobiłem Ci dzisiaj smaczną kolację, prawda? To może się poświęcisz i wstaniesz jutro o 7 albo 8?


Kolacja była naprawdę smaczna. Chyba nie mam innego wyjścia :)




00:42 / 25.03.2006
link
komentarz (0)

Oficjalne spotkanie rodziny Jacka. Niektórych krewnych widziałam po raz pierwszy.
– Powinienem zrobić prawo jazdy, bo moja Rachelka jest trunkowa, więc mógłbym ją przywozić do domu.

Nie ma to jak dobra reklama :))))))))



08:56 / 21.03.2006
link
komentarz (0)

– Ta pani fotograf zna się na rzeczy. Nawet Ciebie potrafiła uśmiechnąć do zdjęcia! :)
– No... i wyglądam jakby mi ktoś po pisiorku w tym czasie smyrgał

To fakt, tak właśnie wygląda :)



19:39 / 20.03.2006
link
komentarz (0)

Po odebraniu nowych dokumentów.
– Kto tam wpisał, że mam 192 cm wzrostu?? To było dawno i nieprawda!!
– Urosłeś, czy zmalałeś?!?
– Przepraszam, pomyliło mi się z wagą.




23:20 / 18.03.2006
link
komentarz (0)

– Mam wyrzuty sumienia, że zostajesz i lepisz pierogi, a ja muszę iść do kina.



23:15 / 18.03.2006
link
komentarz (1)

Tym razem Jacek nie powiedział.
Zrobił.
Wyprał zasikaną przez któregoś kota kołdrę.
Nie zdjemując poszwy.
:)))




13:55 / 11.03.2006
link
komentarz (2)

– Pamiętasz obrazek "Bo zupa była za słona"? Możnaby zmienić na "Bo flota źle wysłana".



11:26 / 05.03.2006
link
komentarz (2)

– Jesteś jedyną kobieta na świecie, która mnie rozumie
– Czasem nie rozumiem
– Ale starasz się i czasem Ci to nawet wychodzi



11:24 / 05.03.2006
link
komentarz (0)

– Mężczyźni to proste maszynki. Muszą czasem położyć się i zapalić, żeby dobrze się poczuć



05:48 / 02.03.2006
link
komentarz (0)

– Dzisiaj w nocy stało się coś dziwnego. Usłyszałem przez sen męski głos, który powiedział "Jacek". Obudziłem się, otworzyłem oczy, a na parapecie stał Albin, gapił się na mnie i chciał, żebym mu otworzył okno
– Nie wiedziałeś, że mamy hiperzdolnego kota? Tylko dlaczego nie powiedział "Wujku Jacku"?!
– Bo przeszliśmy na ty.



04:44 / 01.03.2006
link
komentarz (0)

– Nie wolno Ci się teraz rozchorować, bo to ja jestem chora i potrzebuję Twojej opieki.
– Dobra, poczekam z tym, aż wyzdrowiejesz



21:45 / 28.02.2006
link
komentarz (0)

Wlazłam pod biurko, żeby zamontowac słuchawki
– Jak już tam jesteś, to zostań

Miejsce dobre, jak każde inne :))))



11:55 / 24.02.2006
link
komentarz (5)

– Gniewasz sie na mnie?
– Skąd Ci przyszło do głowy, że się na Ciebie gniewam?
– Eee, jak nie, to nie dam Ci czegoś dobrego. Jakbyś się gniewała to w ramach przekupstwa dostałabyś coś dobrego
– Oj, to się gniewam, jeszcze jak się gniewam!
– To masz ciasteczko.
...
– Gniewasz się jeszcze?
– Już nie.
– To więcej nie dostaniesz



10:06 / 22.02.2006
link
komentarz (0)

Głęboka noc, 7.57.
– Dzwonię, żeby się z Tobą pożegnać, bo dzisiaj rano zaspałem i nie zdążyłem przed wyjściem do pracy.



19:59 / 19.02.2006
link
komentarz (3)

— Nie będziemy dyskutować o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Bożej Nocy?



21:48 / 17.02.2006
link
komentarz (1)

Znajomy powiedział, że ma teraz w związku ciche dni
— Widzisz, powinieneś się cieszyć, że Ty nie masz takich cichych dni :)
— Ja mam zawsze głośne, chciałbym mieć kiedyś ciche



15:54 / 17.02.2006
link
komentarz (0)

Wczoraj zarzuciłam Jackowi, że 60-70% naszych rozmów dotyczy ogame. Dzisiaj sama zaczęłam, przyznając się, że mu czegoś tam nie dopilnowałam.
— A jest taki blog co_powiedziała_rachelka?!
— Nie, a bo co?
— Bo ja bym nigdy nie powiedział, że ogame należy do naszej rodziny!! A jak takiego bloga nie ma, to włóż to w moje usta, juz tyle łatek mi przypięłaś, że jedna więcej mi nie zrobi!

Jakich łatek... jakich znowu łatek... ja tylko cytuję :)



23:45 / 16.02.2006
link
komentarz (2)

— Zajrzyj do katalogu z muzyką, same przeboje ściągnąłem. Bolter, Biełyje rozy, Iwan i Delfin...
— A możesz wytłumaczyć o co chodzi?
— Bo wiesz, jak sobie posłuchałem tego Iwana w końcu, to nawet mi się podoba
— ... czy mam martwić się o Ciebie?? Z Toolów i Slipknotów przerzuciłeś się nagle na Iwana...
— :))) Nie musisz się martwić. Testowałem Cię!!



01:06 / 14.02.2006
link
komentarz (2)

— ... a w tym filmie gra, ten... no... nie pamiętam jak się nazywa... ten co z wilkami tańczył!
— Aaaa.. już wiem! Mów od razu, że Bodyguard tam gra!



13:39 / 11.02.2006
link
komentarz (0)

– Zapomniałem, że miałem Ci zrobić kanapkę. Przepraszam, że musiałaś sama sie trudzić! Ale wcześniej byłaś zajęta, bo leżałaś, więc i tak byś nie miała jak jej zjeść

Kocha? Czy pantoflarz? :D



16:51 / 07.02.2006
link
komentarz (1)

— Gdzie się podziała ta góra prania?? Gdzie ją upchnęłaś?? Jesteś cudotwórcą!
— To może powinnam też zamieniać wodę w wino.
— Wystarczy w mleko.



16:09 / 07.02.2006
link
komentarz (1)

— Mogę zjeść tę drożdżówkę?
— No pewnie. To znaczy mówi się trudno.



02:11 / 06.02.2006
link
komentarz (0)

— Maślanka musi nas bardzo kochać, bo na nas śpi. Jako meble jesteśmy w rankingach wyżej niż fotele.



02:08 / 06.02.2006
link
komentarz (0)

O jakiejś niedobrej pani burmistrz, którą pokazali w tv
— W Stanach dawno zrobiliby z tą sytuacją porządek. Ktoś by ją odstrzelił.



00:34 / 03.02.2006
link
komentarz (3)

— Oglądałem dzisiaj Playboya, a tam na rozkładówce była jakaś polska gwiazda. W ogóle jej nie znam!! A w końcu widziałem parę seriali



18:59 / 18.12.2005
link
komentarz (3)

— Proszę, nie kłóćmy się...
— A czy my się kłócimy?? To tylko ja się drę, a trudno to nazwać kłótnią. Poza tym wyjeżdżam jutro więc będziesz miał wolne i będziesz odpoczywał ode mnie całe 10 dni!
— Ależ ja wcale nie jestem Tobą zmęczony. Poza tym to dobrze, że czasem jesteś jędza, bo gdybyś była cały czas słodka, to by mnie zemdliło.



12:38 / 27.11.2005
link
komentarz (3)

– Jaką ładną masz fryzurę. Jak Meduza.

Cóż za wyszuakny komplement :)

PS.
Sprawdziłam w lustrze. Naprawdę tak wyglądałam :))



17:48 / 25.11.2005
link
komentarz (2)

Leżymy i się byczymy
— Jak ładnie pachną Twoje włosy

po chwili

— A gdzie jest Twoja druga lewa ręka??
— Jak to gdzie?? Tu, pod głową
— AAAAAAA!!! To już wiem co tak ładnie pachnie!! Lakier do paznokci!!



16:21 / 14.11.2005
link
komentarz (4)

Koty obsiadły Jacka, polegując na nim swobodnie.
— Koty to magiczne zwierzęta. I kładą się na miejscach mocy.



22:07 / 12.11.2005
link
komentarz (4)

— Mówiłem Ci, że kiedyś miałem żonę?



14:31 / 11.11.2005
link
komentarz (0)

— Czy wiesz, że Mirage IV odszedł na zasłuzony odpoczynek po długiej 41-letniej służbie? Na pewno chcesz zobaczyć jak wyglądał podczas ostatniego, pożegnalnego lotu.

No to obejrzałam

— Nie tak zareagowałaś jak powinnaś!! Miałaś być zachwycona, a tu jakieś śmichy urządzasz. Popraw się na przyszłość!

To jest mobbing czy może molesting? Czy też inna forma przemocy w rodzinie?? :)



14:22 / 11.11.2005
link
komentarz (0)

Tuż po jackowym przebudzeniu z przedobiedniej drzemki zwróciłam mu kulturalnie uwagę na pewne niestosowne zachowania :) Zły moment wybrałam, bo był jeszcze nieprzytomny
— Coś mówiłaś?? Coś ode mnie chciałaś?? Aaaaa... pamiętam, zjebki dostałem



09:42 / 11.11.2005
link
komentarz (2)

Pierwsze co usłyszałam, gdy przed chwilą otwarłam swe piekne, kaprawe oczęta
— Jak to możliwe, że budujesz fabrykę nanitów, a magazyn metalu masz na 6. poziomie?
— Normalnie
— Ale jestem głupi frajer!

Jezuuu... co to się porobiło, zamiast śniadania do łóżka, zamiast "dzień dobry kochanie, jaki piekny dzień dzisiaj mamy" i innych takich tam... to ja musze o inwestycjach rozmawiać i uświadamiac.



18:19 / 10.11.2005
link
komentarz (4)

— Taka fajna pogoda się dzisiaj zapowiadała. Ale potem wyszło słońce i się popsuło.

A ja mam już depresję zimową. Ech...



09:20 / 09.11.2005
link
komentarz (6)

— Wezmę cebulę do pracy, mam pyszny szmalcyk ze skwarkami, z cebulą będzie jeszcze pyszniejszy
— Ale będziesz zionął!!
— I co z tego, ja tam się z nikim nie całuję. Najwyżej z niwelatorem

Najpierw Kicia, teraz niwelator. On mnie już nie kocha! :))



16:14 / 08.11.2005
link
komentarz (1)

— Ale masz zimne nogi, czemu nie masz skarpetek?!?!
— Nie wiem...
— Zaraz znajdę i Ci założę, żebyś miała ciepło!



06:11 / 07.11.2005
link
komentarz (0)

— Czy Ty też tak samo bardzo jak ja kochasz nasze koty?
— Nie. Ja mam do nich zupełnie inne, trzeźwe, ojcowskie spojrzenie

Już to widzę :))



07:31 / 05.11.2005
link
komentarz (2)

— Kłamstwo jest wtedy, kiedy mówi się nieprawdę. A kiedy się coś przemilcza?
— Nie wiem
— No nie! Nie uznaję takiej odpowiedzi. Ty wielka terapeutka wiesz na pewno. Z lenistwa nie chcesz mi odpowiedzieć, nie z niewiedzy. Masz czas do jutra. Zastanowisz się i odpowiesz!

Ratunkuuuuu!!!



03:05 / 31.10.2005
link
komentarz (9)

— Lesbijki nie noszą staników
— ...oraz te laski, które mogą sobie na to pozwolić, bo mają małe piersi
— To znaczy, że te, które mają małe piersi to lesbijki :)

No to chcę być lesbijką :)



20:32 / 30.10.2005
link
komentarz (2)

— Jeżeli 40-letni facet jest jeszcze kawalerem, to ma jakiś feler. A jeżeli 40-letnia kobieta jest jeszcze samotna?
— To znaczy, że źle trafiała :)
— Nieprawda, też ma feler. Ma złego cela, skoro źle trafiała! :)

Niby racja :)))



09:38 / 30.10.2005
link
komentarz (5)

Nowa Kicia mieszka w (eufemistycznie zwanej) sypialni, a dokładniej pod łóżkiem, czasem na. Jacek poszedł ją poemablować.

— No nie uciekaj, na łóżku starczy miejsca dla nas dwojga

— Kochanie, możesz mnie czymś przykryć, bo Kicia śpi na kołdrze, a nie chcę jej przeszkadzać.
Tylko szybko przykryj i uciekaj stąd, bo ją przestraszysz!


No i mnie kurna wykolegowali...



05:42 / 30.10.2005
link
komentarz (0)

— Zobacz jak ładnie dzisiaj księżyc jest zrobiony



00:54 / 30.10.2005
link
komentarz (0)

— Nie wiem czy mogę iść spać na głodniaka
— Zaręczam Ci, że możesz
— Taaak? i znowu będą mi się śniły koszmary!! Kiedy ostatnio poszedłem spać głodny, to śniło mi sie, że jestem w obozie koncentracyjnym i umieram z głodu!



19:41 / 28.10.2005
link
komentarz (0)

— Ja nie muszę mieć samochodu, bo mam Ciebie



23:10 / 27.10.2005
link
komentarz (0)

Z kronikarskiego obowiązku doniosę, że znowu, od przedwczoraj nam się rodzina powiększyła.
— Jeśli Kicia nic nie je, to może już nie żyje pod tym łóżkiem?

To po co kupiliśmy jej dzisiaj złotą kuwetę wraz ze złotą łopatką?



22:49 / 27.10.2005
link
komentarz (3)

— NAPADLI MNIE!! To był znak od Boga, że mam z Tobą na zakupy nie chodzić. Gdybym wrócił normalnie po pracy, to bym temu zaradził!



10:09 / 26.10.2005
link
komentarz (6)

Jacek włamał się do piekarnika
— Bardzo dobre te pierożki. Ale mają jedną wadę — są bardzo gorące. Więcej takich gorących nie rób, dobra??!!



20:00 / 22.10.2005
link
komentarz (0)

Impreza. Rozmawiamy ze znajomymi o moim Jacku z przeszłości
— To Jacek się ożenił??
— A nawet zdążyl rozwieść.
— Naprawdę?? Rozwiódł się z tą kobietą, z którą się ożenił???



21:45 / 18.10.2005
link
komentarz (5)

— Aaa wieeeesz... dzisiaj u mnie Czerniś był na śniadaniu...
— To fajnie
— Eeeeeee, myślałam, że będziesz zazdrosny, chociaż trochę...
— No coś Ty, przecież Czerniś jest żonaty!
— A to w czymś przeszkadza???
— Skoro jestem z kobietą w związku, to zrozumiałym jest, że ona jest jedyna i się jej nie zdradza. I wydaje mi się, że każdy poważny facet też tak się zachowuje.

Idealista?????



22:14 / 17.10.2005
link
komentarz (5)

Rozmowa po Jackowym przyjściu z pracy
— Dzisiaj musiałam zdzielić Maślankę, bo Poldzię zaczepiała
— Cholera, atak był...
— Całkiem zdrowo ją zdzieliłam, bo podstępnie zaatakowała
— Niedobrze... ale mogło być gorzej
— To fakt, mogłam ją przecież zabić :)
— Tyle strat... i flote mi wytrzebili

Zagadka – o czym mówiłam ja, a o czym Jacek :))))



14:55 / 16.10.2005
link
komentarz (2)

— Ptasia grypa jest przereklamowa. Ja tylko dwa dni umierałem, a teraz, o! proszę, jak jestem zdrowy! Nie ma czego się bać.



10:37 / 15.10.2005
link
komentarz (0)

— Szkoda, że jeszcze nikt nie wymyslił snu w tabletkach. Nie tabletek nasennych, ale po prostu snu. Bierzesz i czujesz się jakbyś 5 godzin przespał

Rzeczywiscie szkoda. Zatem dobranoc!



19:08 / 14.10.2005
link
komentarz (2)

Mariusz przyleciał do Polski po półrocznej nieobecności. W drodze z lotniska rozmawiał przez telefon ze swoją siostrą, która w czasie jego nieobecności wyszła za mąż.
— Masz jakiś dziwny, zmieniony głos.
— Bo ona już jest mężatką




12:30 / 14.10.2005
link
komentarz (0)

Jacek opowiada, jak kiedyś ratowali owcę, która wlazła między kontenery i nie mogła się wydostać
— To był mój pierwszy, tak bliski, kontakt z owcą

Mało brakowało, żebym udławiła się śniadaniem

— No co?! Pierwszy raz dotykałem owcy i w dodatku za ogon!


08:49 / 12.10.2005
link
komentarz (4)

— Jak to dobrze, że zwierzęta nie mówią. Dlatego pewnie to są najlepsi przyjaciele człowieka



08:06 / 11.10.2005
link
komentarz (1)

Brzdęk w kuchni
— Jak jestem chory, to mam ruchy nieskoordynowane
— Weź wypij kawę, obudź się, a ja pozmywam
— Nie wypowiadaj pochopnie pewnych słów, bo w końcu kiedyś wezmę je poważnie i będziesz musiała zmywać!



20:04 / 10.10.2005
link
komentarz (0)

— Dzisiaj nie będę jeść pączków. Muszę się ukarać.
— A co takiego zrobiłeś??
— Bardzo zgrzeszyłem!!
— Jezuuu.. co takiego zrobiłeś?? Zjadłeś już kilka pączków??
— Gorzej!! Kupiłem coś.
— Playboya?
— Gorzej!!
— Dwa Playboye?
— Gorzej!! Militaria i fakty.



19:53 / 10.10.2005
link
komentarz (0)

W tv padł tekst, że faceci powinni biegać wokół swoich kobiet
— Kochanie, czy ja wystarczająco koło Ciebie biegam?
— Wystarczająco
— Dzisiaj źle się czuję. Mogę dzisiaj nie biegać, tylko wolno pochodzić??



21:21 / 08.10.2005
link
komentarz (0)

Mam chorego mężczyznę w domu:

— A może nabawiłem się ptasiej grypy?? Wczorajsza zupa była gotowana na kurczaku przecież.


— Powinieneś chyba pójść w poniedziałek do lekarza
— Jak dożyję do poniedziałku. Po zarażeniu ptasią grypą człowiek umiera po dwóch dniach. Będę pierwszym przypadkiem w Polsce. A Ty drugim


— Żebyś wiedziała ile mnie bólu kosztuje
— Co???
— To, że mnie boli!!



19:43 / 03.10.2005
link
komentarz (0)

— Boże, jakie Ty masz szczęście, że masz taką kobietę, która dla Ciebie jest w stanie się poświęcić i wyjść z domu, żebyś mógł pracować spokojnie :)
— Hmmmm... nie wychodzi mi z tym buttonem...



19:28 / 03.10.2005
link
komentarz (0)

Umawiam się z Jackiem Cz. na wieczorne odwiedziny u wspólnych znajomych.
— Kochanie, przepraszam, że Cię nie zapytałam czy mogę wyjść wieczorem, w dodatku z obcym poniekąd mężczyzną.
— A Ty poważnie pytasz, czy żartujesz? I nie pytaj, bo takie pytania mnie krępują!

Nie bije, pozwala wychodzić na noc z domu, każe nocować w hotelu... ON MNIE CHYBA NIE KOCHA!!! :)



21:04 / 01.10.2005
link
komentarz (2)

— Idziemy dzisiaj z wizytą towarzyską, pamiętasz?
— Pójdziemy, ale długo nie będziemy, dobrze? Bo mi się upgrade planety skończy za 4 godziny.



01:10 / 01.10.2005
link
komentarz (0)

— Widziałem juz ten film, a pierwszy raz go oglądam!



23:29 / 29.09.2005
link
komentarz (4)

— Już wróciłaś?? A ja chciałem za godzinę dzwonić i spytać kiedy wrócisz!



19:28 / 27.09.2005
link
komentarz (1)

Mieliśmy gości i w ramach dowcipu w naszym domu pojawiło się Cherry – wino marki wino. Dzisiaj Jacek postanowił je spróbować
— Jakie niedobre!! Tego nie da się pić na trzeźwo!!



17:25 / 27.09.2005
link
komentarz (1)

Wracamy obładowani z zakupów, a wyszliśmy tylko po pieczywo i cytryny
— Idź przodem. Wolę iść z tyłu, jak przewodnik stada, żebyś mi nie zginęła i żeby móc Cię chronić.
— Przed czym? Przyznaj się, że chodzi Ci o to, żebym nie zboczyła gdzieś i nie poszła dalej na zakupy
— To też, dlatego bezpiecznie karty i portfel są w mojej kieszeni



17:16 / 27.09.2005
link
komentarz (1)

Wlazłam na steper
— Kobieto, co robisz?!! Zmęczysz się!!



19:20 / 13.09.2005
link
komentarz (10)

— Chodź na spacer. Koszenila z Igrekiem poszli. Chodźmy i my.
— Chcesz pochodzić? To przynieś mi cos do picia z kuchni. Trochę ruchu dobrze Ci zrobi

No to idę :)

Kilka minut później:
— To jak? Chcesz się przejść?
— W kuchni byłam już dwa razy jak o to pytasz :)
— To pójdź jeszcze raz, bo picie mi się skończyło



19:14 / 13.09.2005
link
komentarz (0)

Po przedłużonym weekendzie
— Rozumiem dlaczego nie chcesz chodzić do pracy. Możesz chodzić spać i wstawać o której chcesz i kiedy chcesz. Też bym tak chciał



16:32 / 13.09.2005
link
komentarz (0)

— Kochanie, zobacz, dzisiaj po raz pierwszy w zyciu układałam sobie włosy
— Ale przecież jesteś nieuczesana... czy może tak ma być???
— Tak ma być :-/
— A to dobre sobie!



23:24 / 11.09.2005
link
komentarz (0)

Jacek jakiś czas temu przechwycił moją wyprofilowaną poduszkę
— Wiesz co, możesz zabrać tę poduszkę. Jest wygodna, ale za gorąca



12:57 / 11.09.2005
link
komentarz (2)

W domu znalazłam nieznaną mi damską bluzkę
— Wiesz coś na ten temat?
— Nic. A może Ty sobie kupiłaś i teraz kombinujesz jak mi o tym powiedzieć?

A ja dalej nie wiem skąd się ta damska odzież wzięła :) Już mam na stanie jedną sztukę, bo w domu znalazłam... teraz znowu? :))



00:41 / 11.09.2005
link
komentarz (0)

— Cholera, kleję się jak znaczek



16:34 / 07.09.2005
link
komentarz (2)

— Lubisz ciepło, prawda? Więc mam propozycję – pojeźdź samochodem w kółko, aż trochę się przewietrzy i nie będzie w nim tak gorąco, a wtedy ja do niego wsiądę



16:14 / 07.09.2005
link
komentarz (13)

— Zrobiłam dzisiaj coś, czego się bardzo wstydzę, a Ty będziesz się ze mnie bardzo śmiał
— Zarejestrowałaś się na ogame!!

Skąd wiedział????



15:13 / 07.09.2005
link
komentarz (3)

— Jak Ci ładnie w tej sp... su... sp... sukience!
— O! Nauczyłeś się czy zgadłeś?
— Nauczyłem. Spódnica – połowa, jak sp-odnie, sukienka – długa, jak su-kmana.



17:49 / 06.09.2005
link
komentarz (5)

Robię gołąbki w kiszonych liściach winogron
— Widzę, że nie w smak Ci dzisiaj, że zagoniłem Cię do gotowania. Nie lubisz dzisiaj tego robić?
— Dzisiaj niekoniecznie, ale skoro masz na nie ochotę, to nie mam innego wyjścia :)
— Kurcze, żeby mi tylko taki gołąbek kołkiem w gardle nie stanął.

PS.
Jackowi nic się nie stalo podczas konsumpcji. Za to panu Heniowi grozi niebezpieceństwo. Obiecał, że przyniesie liście i tego nie zrobił, dlatego Jacek miał zamiar jeść przy nim, mlaskać i nie poczęstować.




16:24 / 05.09.2005
link
komentarz (7)

Po przyjściu z pracy
— Nie ma żadnych gości? To mogę wyjąć pączki

O dziwo, ja się na nie załapałam:)



16:21 / 05.09.2005
link
komentarz (0)

— Wiesz skąd się wzięła kukurydza? Z Ameryki Środkowej. A kokosy? Z Indonezji. Banany pochodzą z Azji i Indii. Kiedy Kolumb przypłynął po raz pierwszy na Karaiby i je "odkrył", zobaczyl tam kokosy, skąd się tam wzięły? Chińczycy je tam zawieźli wcześniej.
— No dobra, a skąd się wzięli ludzie? Pojawili się w wielu miejscach, więc kokosy tez mogły drogą ewolucji pojawić się wszędzie
— Ludzie wzięli się z kosmosu



18:08 / 04.09.2005
link
komentarz (1)

— Czujesz? to pachnie kocie żarcie czy sąsiedzi obiad robią?
— To obiad sąsiadów
— To ja dziękuję za taki obiad, który pachhnie kocim żarciem!



20:19 / 03.09.2005
link
komentarz (0)

— O! Zobacz – parking dla jąkałów – P Płatny



16:15 / 02.09.2005
link
komentarz (1)

Dostaję często kwiaty od Jacka, co czasem powoduje niezwykle romatyczne rozmowy:
— Wszystkie laski patrzyły kiedy niosłem Ci tego słonecznika. Wszystkie pewnie żałowały, że to nie one go dostaną
— A kazałeś im spierdalać, bo to w końcu kwiat dla mnie
— Nic im nie mówiłem, oczami pokazywałem, że mają spierdalać



18:00 / 01.09.2005
link
komentarz (0)

— Muszę Cię jeszcze zapytać o parę rzeczy odnośnie strony (internetowej)
— Ja nie chceeee. Znowu będziemy się kłócić!
— Ale to dobrze czasem się pokłócić, to takie odświeżające

Ciekawe dla kogo. Chyba nie dla mnie, bo to ja głównie się kłócę. Jacek milczy. :)



17:52 / 01.09.2005
link
komentarz (0)

Przyszła Magda z wizytą
— Mogę zapalić papierosa?
— Nie możesz. I to nie dlatego, że jestem jakaś tam sucz, ale....
I tu nastąpił dwugłos:
— JESTEŚ!

pffff... walnąc im? :)))



12:56 / 28.08.2005
link
komentarz (1)

— Skoro ta maszynka do golenia nie jest ani Twoja, ani moja, to czyja? Może listonosza?

Może :D



02:25 / 28.08.2005
link
komentarz (0)

Wrociliśmy z Motylem z koncertu Jarre'a (na który notabene Jacek nie mógł pójść, bo mu to uwłaczało :)) i jakbyśmy się trochę zagadali.
— Która godzina?
— 5.20
— I dopiero się kładziesz?? Pijaki!!!
— Jakie pijaki??
— Ty już dobrze wiesz jakie!

Za minutę
— Zaraz wstaję. Obudziłem się i trzeźwo wszystko widzę. Czasem kiedy otworzę oczy jestem jeszcze nieprzytomny i spię dalej. Ale teraz jestem trzeźwiutki... chrrrrrrrr



01:49 / 28.08.2005
link
komentarz (0)

Prowadziliśmy z Jackiem Cz. dysputy na wysokim poziomie abstrakcji, aczkolwiek bardzo rzeczowe i konkretne
— W zasadzie obcięcie paznokcia i lot w kosmos jest tym samym

True...



19:53 / 27.08.2005
link
komentarz (0)

Był Motyl, więc przy okazji chciałam mu zrobić malutką terapijkę regresową.
— Co ja robię!? Wychodzę z domu, żebyś mogła obcego chłopa na leżankę położyć. Żeby to moi koledzy wiedzieli...



01:39 / 26.08.2005
link
komentarz (1)

Miałam problemy techniczno-softwerowe, więc po dwóch dniach rwania włosów z głowy udaliśmy się do Jacka Cz. I tu, na początku rozmowy, Jacek zabłysnął talentem negocjacyjnym
— Mamy problem i zapłacimy każdą cenę, żeby go rozwiązać

A po rozwiązaniu problemu
— To ile ta wynegocjowana przez Jacka każda cena wynosi? :)
— Wódka. I możesz dorzucić jakieś 10 tysięcy.



22:54 / 21.08.2005
link
komentarz (0)

Byliśmy z wizytą u znajomych, któzy mają trzymiesięcznego Tadzia
A co on taki mały?



22:50 / 21.08.2005
link
komentarz (0)

— Ale jestem nieodpowiedzialny ciul! Umyłem zęby i potem poszedłem zjeść dwa makarony.



09:54 / 15.08.2005
link
komentarz (3)

Usłyszałam jakieś dziwne dźwięki wydawane przez Jacka,
- Co się stało?!?!
- Próbowałem oddychać przez ciastko, ale się nie da, za ciężko

A za chwilę, kiedy szukałam w szafie bluzy, którą już wyjęłam
- Wino Ci w mózgu dziury wyżarło.

Ciekawe komu wyżarło, ja przez ciastka (za przeproszeniem Ciastka!:)) nie oddycham :))



16:06 / 14.08.2005
link
komentarz (0)

- Palactwo to straszny grzech



18:27 / 12.08.2005
link
komentarz (0)

Notka dedykowana Adaszkowi! :))))

Na obiad Jacek dostał flaki sprzed 4 miesięcy, z weselnego przyjęcia Izy i Mariusza — mojej przyjacioło-rodziny :)

- Pamiętam, że na tym weselu najbardziej mi smakowały flaki
- No fajnie. To jedyna potrawa, której ja nie robiłam.*
(na stronie) - O k....! wiedziałem, że tak będzie!
- Wiesz, chodziło mi o to, że u nas w domu flaków nie uświadczysz, bo sami nie robimy i dlatego mi tak smakowały, bo rzadko jadam

Nastąpiła chwila pełna niekrepującej ciszy przerywanej mlaskaniem.

- Co można zrobić, żeby znowu flaki były?
- Pogadać z Adachem
- To musi być pewnie jakaś okazja
- Zawsze możemy wziąć ślub
- To byłoby świętokradztwo!
- W sensie, że flaki zostałyby skalane taką uroczystością? :)
- Ależ skąd! Dla flaków ślubu brać nie będziemy!

* Kłamałam. Nie robiłam jeszcze: makowców, pasztecików z kapustą, dipów i pewnie jeszcze czegoś, czego nie pamiętam :))



13:37 / 12.08.2005
link
komentarz (1)

Jak co dzień o 4.30 zadzwonił budzik
- Ooo, jeszcze siedzisz, nie kładłaś się??
- Skończyłam dłubaninę o 4, więc sobie pomyślałam, że nie będę Ci przeszkadzać przez te ostatnie pół godziny snu i czekałam aż się obudzisz, żeby się położyć.
- To w takim razie pożegnajmy się już teraz, żebym Cię nie musiał budzić i przeszkadzać jak będę wychodzić

W ciągu najbliższych 15 minut, przed wyjściem, w ogóle mi nie przeszkadzał :)

- Margot i Jin przyjeżdzają dzisiaj do nas?
- Co znaczy jak się śnią ludzie, którzy już nie żyją?
- Te liście winogron na gołąbki to muszą być mniejsze czy mogą być też większe, jak dłoń?



18:09 / 11.08.2005
link
komentarz (3)

- Ale wygodne buty mi kupiliśmy! Mógłbym w nich chodzić i chodzić. Chodź pójdziemy na spacer!



11:10 / 06.08.2005
link
komentarz (0)

- Napijemy się winka?
- O tej porze?? A jak gdzieś będziemy jechać?
- To wytrzeźwiejemy

No to się napiliśmy.

- To wino jest za mało słodkie
- No przecież dla Ciebie specjalnie kupiłam półsłodkie
- A nie ma jakiegoś 3/4 słodkiego?



00:33 / 06.08.2005
link
komentarz (0)

Popołudniowa drzemka przeciągnęła się do po północy
- To ja spię w opakowaniu?? Jak to się stało??
- Zasnąłeś i właśnie się obudziłeś
- Ale dlaczego w opakowaniu?? Czyżby goście jacyś byli?



22:08 / 03.08.2005
link
komentarz (2)

- Kto jest największym przyjacielem Polski?
- ???
- Ameryka. Powierzchniowo.



09:15 / 28.07.2005
link
komentarz (6)

Sezon ogórkowy i Jacka chyba ogarnął. Wszędzie ogórki, więc i tu - oto zapis fotograficzny 15 minut niezwykle aktywngo życia kotów pewnego letniego popołudnia:



















01:02 / 24.07.2005
link
komentarz (4)

Prawie północna rozmowa telefoniczna:
- Nasze koty popierdoliło! Maślanka gada do myszy, a Albin pije wodę z akwarium i nie zwraca uwagi na Waldemara. Martwię się!!

PS.
Też się martwię - podczas gdy Albin gasi pragnienie wodą z akwarium, Waldemar pływa mu koło pyska. Jak widać nie tylko koty popierdoliło. No cóż... jaki pan taki kram chyba :))



00:58 / 24.07.2005
link
komentarz (1)

W piątek tradycyjnie wyjechałam odnowić się biologicznie (tzn. pokatować się), przyjechałam w sobotę po południu, tylko po to, żeby szybko udać się na obiad i wódkę do znajomego. Wróciłam koło północy
- Jeszcze nie śpisz?
- Czekałem na Ciebie, bo nie dopilnowałem rozmrażania lodówki i trochę się chodnik zamoczył, więc go suszę. Bałem się, że się przestraszysz jak to zobaczysz.



17:41 / 19.07.2005
link
komentarz (1)

- Zobacz jak fajnie jest ta starsza pani ubrana, ta na niebiesko
- Ja ją znam, to okoliczna babcia, trochę szalona, ma coś z głową nie tak
- Aaaa! to musi być szczęśliwa!



17:40 / 19.07.2005
link
komentarz (1)

- Ale ładnie opalona jesteś. Jak bułeczka. Taka zrumieniona i złocista



16:57 / 18.07.2005
link
komentarz (1)

- Nie sądzisz, że teraz rodzi się nowy gatunek dziewcząt? Zobacz sama - wszędzie płaskie, z przodu, z tyłu, z boków. Takie kołki. To już ja mam lepszą figurę, nic nie mówiąc o Twoich krągłościach!

Zawsze twierdziłam, że mam urodę dla koneserów, jak się okazuje figurę też :)





14:11 / 17.07.2005
link
komentarz (0)

Prosty przepis na odchamienie :)
- Pójdziemy na zakupy, jak się przyprowadzić do kultury
- ?
- To znaczy jak się ubierzesz



19:17 / 13.07.2005
link
komentarz (0)

Każde z nas siedziało przy swoim komputerze.
- Do kuchni! Ale to już!
- ????
- Raz-raz!! Do kuchni!! Chcę zagrać u Ciebie
- ???????
- Widzę, że się mnie w ogóle nie słuchasz! Ani nie boisz, co gorsza, nic a nic!
- :-)
- To co Ci z kuchni przynieść?



20:16 / 11.07.2005
link
komentarz (1)

- A ty na starość będziesz większą zrzędą i heterą?
- A jestem już teraz?
- Zrzędą nie, ale heterą i owszem

po minucie

- Dla porządku sprawdziłam: hetera w staroż. Grecji - kurtyzana; kobieta wiodąca swobodny tryb życia; nierządnica, ladacznica, kokota. HALO!?!?!
- No nieeeeeee!! ja nie to chciałem! W potocznym znaczeniu powiedziałem. Proszę, nie przywiązuj uwagi do tego co mówię.

Niedoczekanie! :)



11:05 / 11.07.2005
link
komentarz (1)

Kładę się spać
- Co się dzieje?
- Nic, mam zamiar się położyć
- A gdzie byłaś do tej pory?
- Tam gdzie zawsze, przy komputerze
- To kto tutaj był?

Hmmmm... O czymś nie wiem? :)




23:14 / 10.07.2005
link
komentarz (0)

Gościliśmy z ogromną przyjemnością Motyla
- Mogę zadać Ci osobiste pytanie?
- Możesz
- Dlaczego nosisz długie włosy?
- Nie rozumiem pytania
- To ma jakąś ideologię, czy tak sobie?
- Ma ideologię
- Aha, a od kiedy je zapuszczasz?
- Myślę... znaczy liczę. Od 88

Szmat czasu, niektórzy tyle nawet nie żyją :)



11:56 / 10.07.2005
link
komentarz (0)

Obudziłam się i na dzień dobry przyszło mi do głowy rozwiązanie jednego problemu graficznego
- Mógłbyś mi podać Biblię Photoshopa?
- Chcesz się pomodlić?




20:47 / 09.07.2005
link
komentarz (4)

- Zarządzam nowe porządki w domu. W każdy piątek, do końca wakacji, będę wyjeżdżać do Cetniewa i wracać w sobotę po południu.
- A co tam będziesz robić??
- Wieczorem pić piwo U Hanki, a od rana leżeć na plaży, chodzić na basen i odpoczywać.
- Będę tęsknić. Ale jeżeli Ci to jest potrzebne to proszę bardzo. Tylko bądź grzeczna. Nigdzie nie pojedziemy na urlop, to potraktuj to jako wakacyjne wypady.
- A Twoje wakacje?
- Życie jest takie piękne, że ja codziennie czuję się jak na wakacjach




12:31 / 03.07.2005
link
komentarz (3)

- Widziałaś reklamę z garnkami? Jakby tam mówili Głowa mnie boli, bo tydzień temu stałem w długiej kolejce i miałem sraczkę, to byłoby tak samo.



13:16 / 19.06.2005
link
komentarz (9)

Oglądaliśmy przez okno jak rusza Wielki przejazd rowerowy
- Zobacz w pierwszej rikszy jedzie chyba Rodrigez z Kaśką
- Rodrigez to imię?
- Pseudonim arystyczny, ale i tak o wszyscy znają go jako Rodrigeza
- A ja od dzisiaj będę się nazywał Alonso, Alonso Sanders.



12:36 / 19.06.2005
link
komentarz (0)

- Pójdziesz ze mną na zakupy?
- Nie chce mi się. I ta gra jest taka fajna.
- Ok
- No dobra, pójdę, ale potem nie będę musiał siedzieć i gadać z gośćmi!



12:32 / 19.06.2005
link
komentarz (1)

- Masz dzisiaj coś waznego do roboty? Bo fajną grę mam nową, a tylko na twoim komputerze da się odpalić. Zawsze też możesz posiedzieć przy moim

No to siadłam

- Ale masz wygodny fotel, wygodniejszy od mojego.
- To posiedź sobie kochanie, najważniejsze, żebyś Ty miała wygodnie!



19:35 / 17.06.2005
link
komentarz (1)

- Jestem zbulwersowany. Po twoich wczorajszych zabiegach ból ramienia odszedł jak ręką odjął!
- Zbulwersowany?
- A co ty nie wiesz, że w ten sposób wyrażam zachwyt!?

Update:
- A poczarujesz mi stopę, żeby też przestała boleć?



17:34 / 17.06.2005
link
komentarz (1)

- A może pójdziemy na "Karola", podobno jest niezły
- Nie chcę. Plakat mnie dzisiaj wkurwił, bo był na nim T-34, BEZ KARABINKÓW!!! Jak tak można???!!! Ten film jest niezgodny z prawdą historyczną, nie pójdę!


23:15 / 16.06.2005
link
komentarz (2)

- Boli mnie ramię
- Zrobię Ci masaż miodem, to Ci przejdzie
- O NIEEEEEEEEE!!! to nie masaż, to tortura! Ból w ramieniu przejdzie, bo masaż będzie bardziej bolesny!!



00:08 / 15.06.2005
link
komentarz (4)

Reklama telewizyjna spowodowała rozmowę o pewnej dolegliwości zdrowotnej, którą posiadam.
- Oprócz tego cierpisz na inną dolegliwość, a dokładniej na bardzo ciężką chorobę, może nawet nieuleczalną - nie gasisz światła w łazience!!



15:20 / 06.06.2005
link
komentarz (2)

Ostatnie dwa dni spędziłam leżąc i cierpiąc. Jacek mnie masował, przynosił jedzenie, picie, leki i spełniał wszelkie moje zachcianki. W niedzielę wieczorem go olśniło:
- Dzisiaj w ogóle nie włączyłaś komputera. Chyba jesteś naprawdę chorutka!



20:47 / 04.06.2005
link
komentarz (1)

Krótkie przebudzenia z poobiedniej drzemki, w ciągu ok. 10 minut:

- No i co w końcu zoraganizowaliście?
- ??? Kto ???
- Uspokój się kochanie, proszę Cie, uspokój się, tylko się nie denerwuj.

- Ale jest fajnieeeee... rewelacyjnie...

- No nie mam siły, nic a nic

- Na co?
- No właśnie nie wiem



20:36 / 04.06.2005
link
komentarz (0)

Pogięło mnie, przygarbiło i nie pozwala ruszać głową ani niczym innym
- A to wszystko, że z gołymi cyckami latasz, a mówiłem Ci "Zakryj się!"



20:34 / 04.06.2005
link
komentarz (0)

Po wizycie rosyjskich znajomych zostały pierniczki
- Jak oni w tej Rosji musza jeść takie pierniki, to ja im współczuję!



20:32 / 04.06.2005
link
komentarz (0)

Rozmowa na temat umiejętności urządzania mieszkań, a dokładniej co to znaczy je mieć, nic osobistego. Rozmowa długa, pełna napięć, nieoczekiwanych zwrotów i consensusów
- ... a dla mnie jest najważniejsze, żebym miał gdzie postawić modele samolotów



15:28 / 03.06.2005
link
komentarz (1)

- O jakim czołgu rozmawialiśmy? T-34?
- Co ja takiego znowu powiedziałem? Co tam znowu piszesz??
- Nieeeee... niiiiiiiic nie pisze...
- Ja się chyba w ogóle nie będę odzywał!



15:24 / 03.06.2005
link
komentarz (0)

Rozmawiamy na temat czołgu T-34, a dokładnie czy jest on rosyjski czy radziecki.
- No dobra, a RPA?
- Co RPA?
- Nic, zły przykład chciałam podać
- Ale co chcesz wiedzieć o RPA?
- Już nic
- Szkoda. Chciałem błysnąć przed Toba wiedzą i elokwencją, a tu nic z tego...



15:23 / 03.06.2005
link
komentarz (0)

- Ja też kocham koty, ale mam do nich trochę inny stosunek niż Ty. Nie daję się im terroryzować. Jak obydwa fotele i kanapa są zajęte, to nie jem na stojąco, tylko któregoś zdejmuję. Po prostu.



13:37 / 03.06.2005
link
komentarz (3)

Rozmawiamy o komentarzu ciastka do poprzedniego wpisu (pozdrawiamy ciastko bardzo!!!! :))
- A wszystkie Rachele to fajne laski. Znam jedną Rachelę, więc nawet statystyka mówi, że wszystkie są fajne!!

a za chwilę:

- Wszystkie Ryśki to też fajne chłopaki. Kiedyś marzyłem, żeby nazywać się Rysiek



10:21 / 03.06.2005
link
komentarz (1)

- Znalazłem sposób na odchudzanie. Nie kupuję dobrych rzeczy, które mi smakują. A najlepiej jakbyś robiła pasztet sojowy, wtedy bym zdechł z głodu, ale bym się zmieścił we wszystkie spodnie



10:08 / 03.06.2005
link
komentarz (0)

- Chodź szybko! Zobacz, wszystkie trzy koty stoją razem przy miskach. Tylko Albin nie je, widocznie nie chce jeść z kolorowymi. Chyba bedziemy musieli zrobić stołówkę "Tylko dla białych"



10:05 / 03.06.2005
link
komentarz (0)

Wróciłam do domu późno, pogadałam z kotami, zrobiłam sobie kąpiel, połaziłam po domu. Jacek spał. Obudził się kiedy kładłam się do łóżka.
- Co? Kto? Nie słyszałem jak przyszłaś. Usłyszałem Cię dopiero jak Cię zobaczyłem!



14:29 / 31.05.2005
link
komentarz (1)

- Przyzywczaiłam się do mieszkania u Izy
- A ja się odzwyczajam od Ciebie

Chyba czas wracać...




12:16 / 21.05.2005
link
komentarz (0)

Wybieram się na slub znajomej. Przymierzam kreacje, pytając Jacka o zdanie
- Nie, w tej jesteś za blada, ręce masz trochę zabarwione, ale reszta jest za jasna.
- A ta? Tylko musiałbyś mi wyprasować koszulę
- W tym wglądasz zdecydowanie źle!



12:13 / 21.05.2005
link
komentarz (0)

Wyprowadziłam się na chwilę z domu, żeby z dala od tego wszystkiego co mnie rozprasza, napisać pracę dyplomową.
Wpadłam na chwilę do domu.
- Po co przyjechałaś? Co Cię tu sprowadza??



12:51 / 20.05.2005
link
komentarz (0)

Jacek jest absolutnym wielbicielem ciasta zwanego marcinkiem. Rzadko je jemy, bo przywożę je z drugiego końca Polski. Dlatego też zazdrosnym jest o każdy kawałek, którego on nie zjada. Za to lubi opowiadać innym o jego smaku :)
Niedawno wróciłam od rodziców, więc resztki ciasta stały jeszcze w lodówce.
- Pokaż Piotrowi jak marcinek wygląda!



16:40 / 18.05.2005
link
komentarz (1)

- Co dzisiaj będziemy jeść?
- A czy to ważne?



14:36 / 06.05.2005
link
komentarz (1)

Jacek z zakupami wszedł do domu, ja udałam się jeszcze po miód
- Gdzie byłaś tak długo?
- Weszłam do solarium po drodze
- Aaaaaaaaa!! To ja tu się martwię, a Ty leżysz i się opalasz!



11:09 / 06.05.2005
link
komentarz (0)

Kicia nie mogła się zdecydować gdzie sie położyć - na moich kolanach, klawiaturze, biurku czy drukarce.
- Gdzie jest Twoje miejsce kocie?!! Na pewno nie na biurku!!?? Natychmiast złaź!!
I położył kota na monitorze.



09:45 / 29.04.2005
link
komentarz (1)

- A Młody, w sensie dredman po co ma przyjść?
- Po Potop
- Po co?
- Po Potop
- Ale po co?
- Po Potop
- To jakaś tajemnica? Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć po co ma przyjść?

Stary jest to i głuchy chyba :))




09:10 / 29.04.2005
link
komentarz (0)

Telefon z pracy:
- Kochanie w zasadzie nie powinienem tego mówić, ale z miłości powiem - w lodówce są dwa pączki, możesz je wziąć

Chyba mnie naprawdę kocha :)))))))))))



14:25 / 28.04.2005
link
komentarz (1)

Rozmawialiśmy o stopniu dziwności (w 10 punktowej skali) naszych przyjaciół, nazywając to dla ułatwienia pojebaniem. Iza dostała 1 punkt, jako jedyna normalna w tym bałaganie, Gajunki i Czerniś po dychu, bo jakżeby inaczej. Obraziliby się może gdyby mniej.
- A ja? Ile ja mam w tej skali?
- 10, jak nie więcej. Nikt normalny przy takich długach jak my mamy nie planuje kupna samochodu tylko dlatego, że wyjeżdża na kilka dni, bo Ognistym Szerszeniem się nie da!

A co - pociągiem mamy jechać??
Ale nie kupiłam. Pożyczyłam :) Dzięki!! Za pieknego Anioła co mi obejścia strzeże też!! :)



18:42 / 27.04.2005
link
komentarz (0)

Rozmowa z jednym z Jacków mojego życia przyjacielsko-towarzyskiego :)
- A może byś mi tak życzenia złożył na urodziny co je mam za dwa dni?!
- Ni chuja!
- A co mi tak źle mi życzysz?
- Cofam! Wszędzie tam gdzie lubisz!



21:52 / 26.04.2005
link
komentarz (1)

Ostatnio pracuje dużo u długo poza domem. Wracam zwykle, gdy Jacek już smacznie śpi.
- Mogłabyś dzisiaj wcześniej wrócić, bo muszę z Tobą poważnie porozmawiać?
- Aaaaaa na jaki temat, mam się bać?
- W zasadzie to Ci mogę przez telefon powiedzieć - zeznanie podatkowe - musisz przygotować mi kwity!
W zasadzie jak już Ci powiedziałem to nie musisz wracać szybko.




19:56 / 23.04.2005
link
komentarz (0)

- Chciałem Ci kupić kwiaty, ale nie odbierałaś telefonu, więc nie kupiłem.
- Hmmm... a gdzie tu związek między jednym a drugim?
- Bo myślałem, że pracujesz u Sz. i wrócisz jak zwykle w nocy, więc wtedy nie zrobiłyby odpowiedniego wrażenia




15:52 / 18.04.2005
link
komentarz (0)

Była bardzo okazja, mam więc nowe bardzo okazjonalne ubranko.
- Ale jesteś laska!!! Tylko wiesz... ta bluzka jakoś Ci biust deformuje.
- Gdzie?? Jak??
- No bo jakiś mniejszy jest.



08:04 / 15.04.2005
link
komentarz (0)

... bo to wszystko zależy od rozdzielczości. Zobacz jaka ta mysz jest rozdzielcza.



01:27 / 05.04.2005
link
komentarz (1)

- Wstajesz?
- Nie mogę. Coś mnie trzyma za włosy, nie mogę się podnieść. Muszę spać dalej


11:50 / 29.03.2005
link
komentarz (4)

Podczas wielkanocnego śniadania, najpiękniejszego w moim podwójnym świątecznym życiu - na plaży w Mikoszewie, przy szumie morza, zastawionym smakowitościami obrusie, dobrym winie i zbieraczach bursztynu, Zoha zaprezentowała nam mazurki: kajmakowy, cygański i czekoladowy - dla koneserów.
Po degustacji Jacek zamyślony rzekł:
- A może zostanę koneserem...



17:12 / 25.03.2005
link
komentarz (0)

Mam bardzo dziwne problemy z z moim komputerem
- Zamieniamy się komputerami? Bedę mógł kontrolować to co się z Twoim dzieje, a Ty będziesz spokojnie pracować
- Muszę do tego dojrzeć.
- Możesz odejść teraz od komputera, usiąść wygodnie na fotelu i dojrzewać?



16:41 / 25.03.2005
link
komentarz (0)

Wróciłam z szybkich, maljutkich zakupów w najbliższej okolicy.
- Ale jesteś zdolna dziewczynka! Ja bym tak nie umiał - wyjść po chleb i wrócić z trzema siatami.

Czepia się, czy co? :)



23:38 / 15.03.2005
link
komentarz (1)

- Muszę Ci powiedzieć, że z każdym dniem coraz bardziej...
- Ja Cię też!




10:00 / 10.03.2005
link
komentarz (1)

Dzwonię służbowo do Bardzo Ważnego Urzędu z pytaniem do pani A. Odebrał pan Jacek.
- A. wyszła zrobić SIUSIU.



00:01 / 09.03.2005
link
komentarz (1)

- Mam nadzieję, że nie jest Ci smutno, że nie dostałaś dzisiaj ode mnie kwiatów.
Jakbym miał Ci na przykład dać jednego tulipanka, to bym się czuł jak palant, który w prezencie daje jednego kartofla.



11:19 / 08.03.2005
link
komentarz (0)

Zdarza mi się czasem tak skupić na pracy, że nie docierają do mnie żadne bodźce zewnętrzne.
- HALO!! Szybko mi powiedz co chcesz do picia! SZYBKO!! Bo zaraz się zawiesisz i będę Cie musiał zresetować.



19:33 / 06.03.2005
link
komentarz (1)

Dyskusja po jakimś tam programie w tv na temat równouprawnienia płci.
- No wiesz, taka karma, że jesteś z kobietą, która ma zawsze rację :)
- No wiem. To ma swoje złe i dobre strony
- Jakie są dobre?
- Nie muszę mysleć, Ty za mnie myślisz



13:56 / 13.02.2005
link
komentarz (0)

Na widok nazwiska Proust na okładce ksiązki
- To ta książka o straconym czasie?



02:53 / 10.02.2005
link
komentarz (1)

Okolice godziny powrotu Jacka z pracy. SMS:
- Wystaw kochankow. Wracam



22:46 / 16.01.2005
link
komentarz (1)

Godz. 8:33
- Tak rzadko wstaję o tej godzinie, więc kiedy zobaczyłem, że jest jasno, to sobie pomyślałem, że coś sie popsuło!



08:40 / 11.01.2005
link
komentarz (3)

Relacja z programu radiowego
- ... i zadzwonił jakiś młody chłopak niewiadomej płci



10:24 / 05.01.2005
link
komentarz (1)

- Tak sobie myślałem, a propos tego, że wczoraj próbowaliśmy się kłócić, i przyszła mi do głowy złota myśl. W jakimś programie powiedzieli, że kłótnie są oczyszczające. To tak jakby napierdalanie oczyszczało, prawda?



10:21 / 05.01.2005
link
komentarz (0)

Zaszalałam i zafundowałam sobie nowiutkie, długutkie jak na mnie paznokcie.
- A czy paznokcie zostawia się na noc w szklance wody, tak jak sztuczne szczęki?



10:15 / 05.01.2005
link
komentarz (0)

- O! Jakie fajne, pachnie ładnie, wypiję sobie jedno, to jak oranżada w proszku!
- To jest wapno, możesz sobie kupić oranżadę w proszku
- No dobrze... dobrze... nie będę pił... żałujesz mi wapienka na zdrowie...



01:27 / 03.01.2005
link
komentarz (3)

- Indonezja ma flagę odwrotną w stosunku do naszej, bo przecież jest na drugiej półkuli



13:01 / 02.01.2005
link
komentarz (0)

W tv leci jakiś western.
- I niby mamy uwierzyć, że Indianie ich nie widzą?
W tym momencie Indianie zauważyli.
- Wykrakałaś! W złym momencie weszłaś do pokoju, gdybyś weszła minutę później zdążyliby uciec.



23:20 / 01.01.2005
link
komentarz (0)

Usłyszałam dźwięk wody napuszczanej do wanny.
- Będziesz brał kapiel, a nie prysznic???
- Nie. Chcę wypłukać chodnik z kuchni
- Ale przed płukaniem przecież trzeba go porządnie wyszorować szczotką
- Już to zrobiłem

Ja to chyba mam dobrze :)




13:28 / 01.01.2005
link
komentarz (0)

Albin bladym świtem przyszedł się z nami przywitać. Jacek dość gwałtownie go głaskał po głowie, ciągnął za wąsy, co się Albiśkowi zazbytno nie podobało.
- Dziabnij mnie! Dziabnił! Jebnij zdrowo, to przestane.




02:31 / 01.01.2005
link
komentarz (0)

Wracamy z imprezy urodzinowej naszego przyjaciela Mariusza (w tym roku odwołaliśmy Sylwestra na rzecz jego urodzin). Wszyscy tam obecni to więcej niż rodzina, więc nikt się za bardzo nie przejął mało "politycznym" zachowaniem Jacka na koniec :)
- Oj, chyba znowu każę Ci przeczytać książkę o dobrych manierach!
- To lepiej mnie opierdol, bo czytania tego mogę nie przeżyć



00:14 / 29.12.2004
link
komentarz (0)

Obłożyłam sie kotami.
- Zobacz jakie nasze koty są zmęczone. Albin padł na pysk, Kicia padła na cycki
- Jakie znowu cycki?
- Jak to jakie?? Twoje!!




19:42 / 28.12.2004
link
komentarz (0)

- Kochanie, dawno nie byliśmy na obiedzie w restauracji
- No to mnie kiedyś zaproś :)
- Dobra. I zapłacimy Twoją kartą kredytową :)



01:38 / 28.12.2004
link
komentarz (0)

Oglądamy jakiś film w tv:
- Zobacz, to chyba Cleese.
- Nieeee...
- A on mi bardzo wygląda na Cleese'a
- To na pewno nie on!

Po 5 minutach:
- O! Patrz! To jest Cleese!
- Przecież od początku Ci to mówię
- Nie! Mówiłaś, że to Eastwood




16:57 / 27.12.2004
link
komentarz (0)

Wracamy z prezentowych zakupów poświątecznych.
- Boże, jak to dobrze, że już jesteśmy w samochodzie i za chwilę będziemy w domu. Myślałem, że zdechnę jak byliśmy w Ikei. Zobacz jak to życie szybko się zmienia!



15:05 / 12.12.2004
link
komentarz (0)

Po zrobieniu czegoś tam do jedzenia umyłam ręce:
- Jak już masz mokre ręce to przy okazji pozmywaj naczynia



11:49 / 09.12.2004
link
komentarz (1)

Przybył nam nowy członek rodziny. Przytargałam z ulicy piękną, szylkretową, młodą kotkę w której się kocham od dawna. Po wizycie u weterynarza okazało się, że prawdopodobnie jest w ciąży :))
- Musimy wprowadzić nowe trendy. Cztery koty w rodzinie. Magda z Pawłem dostaną jednego, Dorota i Pavluny po dwa. I po kłopocie.



13:23 / 28.11.2004
link
komentarz (1)

Wybieram się do szkoły. Jacek zawzięcie dłubie coś w komputerze.
- Wyprasujesz mi ubranie, proszeee!?
- Tak, oczywiście
- A rozstawić Ci deske do prasowania?
- Tak, tak...
- A wyjąć i podłączyć Ci żelazko?
- Tak, tak...
- A czy z mojej strony to nie jest za duże chamstwo, że Cię o to proszę?
- Tak, tak. Już idę




11:01 / 21.11.2004
link
komentarz (0)

- Ja chyba jestem pierdolnięta!
- A to dobrze czy źle?
- Za 15 minut powinnam wyjść z domu, żeby zdążyć na zajęcia, a siedzę przed kompem w piżamie i zrzucam kulki.
- Ale to chyba nie jest powód do płaczu?




21:01 / 17.11.2004
link
komentarz (1)

Przeglądam Wylęgarnię. Trafiłam na broszkę
- O!! Jaka podobna do Ciebie! Taka roztrzepana



17:35 / 17.11.2004
link
komentarz (0)

Magda nas systematycznie dokarmia :). Dzisiaj dzięki niej mamy na obiad tort naleśnikowo-warzywny.
- A co to znowu za świństwo! Nie może zrobić normalnego tortu??



09:36 / 11.11.2004
link
komentarz (2)

- Nasze koty mają chyba tak zbudowane otwory gębowe, że nie potrafią wyjadać resztek z misek.



22:47 / 09.11.2004
link
komentarz (1)

Przed moim wyjściem z domu
- Jesteś jakoś tak mało zorganizowana
- Mylisz się mój drogi. Zobacz: zrobiłeś obiad, kupiłeś mi rajstopy, wyprasowałeś ciuchy. Gdybym Cię tak ładnie nie zorganizowała, to nie miałabym tego wszystkiego.
- No tak... no to idę, żebyś miała jeszcze zorganizowaną windę.



22:40 / 09.11.2004
link
komentarz (0)

Tradycyjne marudzenie przedsenne coś mnie dzisiaj z letka wkurwło
- Teresa!!!!!
- Krystyna!!!!!



22:49 / 08.11.2004
link
komentarz (0)

Jacek wystapił jako pogotowie komputerowe.
- W jaki sposób mogę się odwdzięczyć?
- Możemy się zamienić nagrywarkami
- A może buzi?
- Wolałbym nagrywarkę



23:55 / 23.10.2004
link
komentarz (2)

- Nakop mi do dupy!
- Dlaczego???
- Bo zaraz zapalę i chcę mieć karę za sobą, żeby z przyjemnością, bez obciążeń zapalić




21:24 / 18.10.2004
link
komentarz (1)

- Dzisiaj nie będę marudzić. Od razu pójdę spać. No chyba, że mi się coś przypomni!

...i tu nastąpiły rozmowy o:
- mieszkaniu
- Ognistym Szerszeniu
- mojej ewentualnej pracy
- Internecie
- moście pylonowym



11:43 / 12.10.2004
link
komentarz (0)

Zamówione budzenie w sobotę o siódmej.
- Chyba zwariowałam, żeby na stare lata tyle się uczyć i musieć wstawać w środku nocy!
- Uczysz się uczysz, a i tak głupia zostaniesz. Człowiek się głupii rodzi i głupii umiera.



19:34 / 10.10.2004
link
komentarz (1)

- Musimy zacząć się odchudzać. BEZWZGLĘDNIE!
- Możemy, ale Ty w odchudzaniu popełniasz duży błąd. Za dobrze gotujesz.



08:19 / 10.10.2004
link
komentarz (0)

Jacek wyprasował mi czarną spódnicę "na błyszcząco", na co delikatnie zwróciłam uwagę.
- Ależ należą mi się zjebki, podjąłem się zadania, więc ponoszę odpowiedzialność za jego wykonanie!



00:11 / 04.10.2004
link
komentarz (4)

W skład rodziny, oprócz nas, wchodzą dwa monochromatyczne koty.
- Tak się zastanawiam, czy Poldzia czasem myśli "Dlaczego Albin jest biały, a ja jestem czarna!?"



19:01 / 03.10.2004
link
komentarz (2)

Mam jeden ukochany od lat dowcip. O dwóch przygłuchych sowach.
- Opowiedz ten dowcip o dwóch ślepych srokach!



00:07 / 28.09.2004
link
komentarz (0)

- Dziekuję Ci kochanie, bardzo smaczny obiad zrobiłaś
- Hmmm.. ja go zjadłam tylko, to Ty dzisiaj gotowałeś
- O! Rzeczywiście!

PS.
Jacek chyba ma to po mojej rodzicielce :), która podała obiad, zrobiony przez nią własnoręcznie, i po spróbowaniu zupy ze zdziwieniem orzekła "O! Ogórkowa!"



00:51 / 27.09.2004
link
komentarz (1)

Zasłyszane od Anny M., która do nas zadzwoniła
- Jak się cieszę, że was w końcu zastałam!
- Nie zastałaś nas



00:48 / 27.09.2004
link
komentarz (3)

Na imprezie toczyły się rozmowy o depresji. Padło pytanie czy jest ktoś kto jej nie ma. Jedyny zgłosił się Jacek. Następnego dnia wróciliśmy to tego tematu.
- No nie mam depresji, nie jestem trendi.
Za kilka chwil wziął mnie za rękę, zaprowadził do okna
- Jeżeli mogę stać obok Ciebie i oglądać taki piękny widok, to powiedz, jak ja mogę być nieszczęśliwy?!

No i się wzruszyłam trochę.



11:49 / 23.09.2004
link
komentarz (0)

- Pójdziesz ze mną na medytacje?
- Proszę, nie!
- A za miesiąc pójdziesz?
- Będę się o to martwił za miesiąc



17:02 / 22.09.2004
link
komentarz (0)

- Ale jak będziesz wychodziła, to się trochę uczeszesz?
- Ale ja nie mogę bardziej się uczesać, już jestem uczesana
- O cholera! Ale gafę strzeliłem!! Czasem lepiej w ogóle się nie odzywać

Święta prawda :)))



01:15 / 22.09.2004
link
komentarz (1)

O różnicach w postrzeganiu:
- Jak Ci się podoba mój nowy kolor włosów?
- Przecież wczoraj już zmieniłaś
- Nie, wczoraj byłam u fryzjera i od wczoraj mam krótkie. Od dzisiaj mam nowy kolor.
- Może i masz rację...



01:06 / 22.09.2004
link
komentarz (1)

Po zainstalowaniu nowej gry Jacek siedział przed komputerem jak zaczarowany. Przeszkadzając mi w pracy gadał cały czas o samolotach, które się pojawiały, że niby dokładnie odwzorowane
- Przepraszam, mówisz to wszystko do mnie czy do gry?
- No pewnie, że do gry. Ty byś i tak nic nie zrozumiała.



17:56 / 21.09.2004
link
komentarz (0)

- Szkoda, że mi wczesniej nie powiedziałaś, że wychodzisz na wieczór.
- Daczego?
- Bo teraz za późno, żebym sobie jakąś kochankę zorganizował.



17:47 / 21.09.2004
link
komentarz (1)

Po raz kolejny podjęłam próbę zrobienia pomidorów z jajkiem. Jestem coraz bliżej oryginału w wykonaniu Jina.
- Twoje wykonanie jest lepsze
- Dziękuję Ci bardzo, jednak pamiętaj, że jadłam to co Jin zrobił i mimo wszystko widzę różnicę
- Twoje jest lepsze, bo jest na naszym stole, a wersja Jina jest w Warszawie, a może nawet w Chinach



09:52 / 15.09.2004
link
komentarz (2)

Wczorajszej nocy Jacek ciągnął mnie na siłę do domu, kiedy rwałam się do kogoś leżącego na chodniku. Nad nim stał co prawda wianuszek chwiejących się ludzi, jak się potem (przez okno) okazało kolegów, jednak odczuwałam dużą potrzebę sprawdzenia czy on umiera naprawdę czy tymczasowo.
- Nie mogę Cię puszczać nigdzie samej, bo masz tendencję do pakowania się w kłopoty!

PS.
Jednak nie do końca trafiliśmy do domu. Poszliśmy śledzić faceta, który śledził naszą koleżankę Magdę, z którą się właśnie rozstaliśmy. I nawet interweniowaliśmy troszkę :)




10:43 / 13.09.2004
link
komentarz (1)

- Pochwal mnie zaocznie
- O, jaki Ty mądry jesteś i zdolny i zapobiegliwy! A co zrobiłeś?
- Sprzątnąłem łazienkę



14:15 / 11.09.2004
link
komentarz (2)

- Zadzwonisz do mnie ze sklepu i powiesz jak duże są opakowania kociego jedzenia i po ile, dobrze?
- ..................................... taaaaak ...........
- Nad czym tak długo się zastanawiasz??
- Bo myślę jak to zrobić



19:31 / 09.09.2004
link
komentarz (0)

- Lubię każdy paprykarz. Ten, który został w pracy jest fajny, a ten tylko jest.



19:29 / 09.09.2004
link
komentarz (0)

W naszym bloku mamy windę. W windzie kratko-lustrzankę pod sufitem, w dziurki której ludzie wpychają papierki.
- To jest wbrew zasadom fizyki. One powinny spadać na dół. No chyba, że winda, jadąc w dół ma takie przyspieszenie, że te smieci podnoszą się do góry i tam już zostają.



21:13 / 08.09.2004
link
komentarz (2)

- Pójdziemy na milongę w sobotę?
- A co to?
- Takie spotkanie z tangiem.
- Co ja tam będę robił? Stał??
- Możesz usiąść
- Ale obiecaj mi proszę, że nie będziesz mnie zmuszać do tańca!
- To z kim będę tańczyć?
- Musisz ze mną?? Weź kogoś przygodnego!



23:33 / 07.09.2004
link
komentarz (0)

Skutek rozmyślania o mnie :))))))
- Wiesz, jesteś wspaniałą kobietą! Jesteś taka wyrozumiała i nie pyskujesz. I taka dobra dla mnie jesteś. Tylko żeby jeszcze codziennie piwo zimne w lodówce było po obiedzie.



23:29 / 07.09.2004
link
komentarz (0)

Rozmowa zeszła na mało fajny temat (całe szczęście nas nie dotyczący). Po chwili:
- Powiedz co zrobić, żeby przestać o tym myśleć, bo zasnąć nie mogę.
- Pomyśl o samolotach.
- Pomyślę o Tobie. Samoloty mogą poczekać.



12:24 / 03.09.2004
link
komentarz (1)

- ... no przecież nie mógłbym poświęcić czasu spędzonego przy komputerze dla jakiejś kochanki albo kolegów!



12:22 / 02.09.2004
link
komentarz (2)

Po całonocnej pracy wstałam późno. Poszłam do kuchni zrobić sobie śniadanie.
- Przy okazji - bo Cię pierwszy raz widzę w kuchni - pokaż mi, gdzie mam powiesić półkę.
- Że jak? Który raz mnie tu widzisz???
- Pierwszy, od wczoraj.



07:49 / 02.09.2004
link
komentarz (0)

Długo walczyliśmy z uruchomieniem statystyki odwiedzin strony. Zadziałało przy dość niestandardowym rozwiązaniu. Z dużą ulgą wpatrywałam się w rosnące słupki.
- A dlaczego nie pokazuje czasu moich odwiedzin na poszczególnych podstronach??
- Czy ty nie masz innych problemów? Pomyśl, że w Somalii głodują. Poza tym, jak dłużej się nad tym pozastanawiasz, to będziesz musiała zwariować albo zapisać się na kurs php.



06:57 / 18.08.2004
link
komentarz (0)

- Od września znowu zaczynamy tai chi?
- Zaczynamy. A będziesz znowu marudził przed każdym treningiem?
- Jeszcze nie wiem



22:25 / 15.08.2004
link
komentarz (1)

Oglądamy "Anioła w Krakowie":
- Jak się tak dobrze przyjrzeć to anioły są nielotami.



04:50 / 12.08.2004
link
komentarz (0)

Wychodzę na imprezę.
- Jak mnie nie będzie zainstaluj proszę drukarki, skaner i zrób porządek z antywirusem, żeby mi nie wywalał maili
- Dobrze, ale zapisz mi na kartce co mam zrobić, żebym nie zapomniał



15:40 / 11.08.2004
link
komentarz (0)

- Idź już spać. Jutro wstajesz wcześnie do pracy.
- No właśnie, jak ja mam na imię??
- Teresa
- Aha! A Ty? Bo nie pamiętam.



09:17 / 11.08.2004
link
komentarz (0)

Taras. Cztery osoby. Dwa krzesła. Jacek Nr 2 przyniósł krzesło trzecie.
- Mogłeś przynieść od razu dwa.
- Ochujałaś?? A jak bym jadł wtedy kanapkę??



04:53 / 09.08.2004
link
komentarz (0)

Tygodniowe wakacje z dwoma Jackami były. I innymi Niejackami. Dużo się działo, ale za to leniwie.

Jacek zasnął w cieniu drzew. Cień się przesunął. Jacek się obudził.
- Idę do domu dokończyć spanie.



00:58 / 30.07.2004
link
komentarz (0)

Godz. 05:03.
- Czy mnie oczy nie mylą? Czy ja kogoś widzę przy komputerze? Ciekawe kto to. Nocny marek? Ranny ptaszek? Czy też robotocholik? Czy wszystko naraz?



20:45 / 29.07.2004
link
komentarz (0)

- Dla mnie jedną z większych atrakcji na Monciaku jest budka z grejpfrutami.
...po krótkiej chwili...
- To znaczy z goframi. Pomyliło mi się. Te nazwy tak podobnie brzmią.



06:41 / 29.07.2004
link
komentarz (0)

Notka dla wtajemniczonych:

Po programie o uciekających z domu dzieciach
- Naoglądają się dzieciaki seriali i się na nich uczą. To tak jak w tym, gdzie taki jeden chłopak, chyba syn Leszka, uciekł do dziadków. Do takiego starszego pana, który był portierem w gazecie, a teraz pracuje jako barman na Wspólnej, i do Dykielowej.



01:09 / 27.07.2004
link
komentarz (0)

- Czym mogę wyczyścić wannę z farby?
- Pod wanną stoja koszyki, w jednym z nich jest torebka, w której są czyściki.
- To dla mnie zbyt skomplikowane, choooodź mi pomóc szukać.



04:27 / 26.07.2004
link
komentarz (0)

Malujemy łazienkę
- Wiesz, ja chyba jednak jestem wstrętnym narkusem. Lubię zapach farby i rozpuszczalnika i lakieru do paznokci...



22:19 / 25.07.2004
link
komentarz (0)

Przez moment, jakiś czas temu, miałam chwilę słabości i prowadziliśmy rozmowy o ślubie.
- Ale wiesz, że będziesz musiał kupić garnitur?
- Koniecznie?
- Chcesz wyglądać na własnym ślubie jak ubogi krewniak?
- No tak!
- ????
- No nie! Pomyliłem się!

Od tamtej pory mam świadomość, że mogę być wredną manipulatorką, podczas kolejnych wzmianek o ślubie nie muszę mówić "a może jednak później" tylko "to chodź kupić garnitur" :)))



04:17 / 24.07.2004
link
komentarz (0)

Po mojej tygodniowje nieobecności, koty oschle mnie potraktowały. Albin się obraził, Poldzia uciekała, kiedy chciałam ją pogłaskać.
- Co jej zrobiłeś, że tak się boi?
- Nic. Ona Cię zapomniała!

Ech, życie...



20:37 / 23.07.2004
link
komentarz (0)

- Trzeba dziś kupić farbę, żeby doprowadzić łazienkę do porządku.
- A jaką? Bo jest farba błysk i niebłysk.



04:27 / 20.07.2004
link
komentarz (2)

Rozmowa telefoniczna:
- Dzień dobry kochanie
- Dzień dobry (chłód w głosie mnie zmroził)
- Jak się czujesz?
- Dobrze (jeszcze chłodniej)
- Wiesz kto dzwoni?
- Nie. A kto dzwoni?

Dwa dni mnie nie ma w domu, a Jacek już mnie nie pamięta :))) A tlumaczy się, że nie poznał po głosie :)



06:39 / 16.07.2004
link
komentarz (3)

Przedsenna romantyczna rozmowa :)
- Kochanie, mam do Ciebie prośbę, naładuj baterię do aparatu, bo się świeciła na czerwono.
- Dobrze
- Ale zrób to teraz
- Dobrze, tylko skończę obrabiać ten plik
- A zrobisz to natychmiast?
- Dobrze
- Najlepiej migusiem
- Dobrze
- A jeszcze lepiej w podskokach
- IDŹ SPAĆ TERESA!!!
- Ja się nazywam Teresa?
- Jak marudzisz to tak.
- No dobrze Krycha... albo Ziuta... ooo albo Henryka!



06:16 / 16.07.2004
link
komentarz (0)

Siedzę przy komputerze i pracuję. Jacek ogląda film z Seagalem i go komentuje średnio co 3 minuty.
- Ty mówisz do mnie czy do telewizora?
- Do siebie.

Minęło kilka minut...
- Idę spać, przecież nie będę oglądać takiego brutalnego filmu.
Ale mu przygadałem, co nie?



05:38 / 16.07.2004
link
komentarz (1)

Jacek uskarżał się na odświeżanie monitora pod linuxem. Pięć minut po wyłączeniu komputera:
- Przestałem patrzeć i od razu wzrok mi się polepszył



14:29 / 12.07.2004
link
komentarz (1)

- Włącz telewizor, bo fajny film miał być wczoraj
- To chyba trochę za późno
- No przecież mówię, że wczoraj zapowiadali jakiś fajny film



14:14 / 12.07.2004
link
komentarz (0)

- Robiłeś dzisiaj coś fajnego w pracy?
- Sprawdzałem sekcję po dobiciu



01:43 / 12.07.2004
link
komentarz (0)

Umawiam się przez telefon z panem instalatorem od Junkersów i słyszę w tle podpowiedzi
- Tylko powiedz, że nie jesteś kobietą samotną i masz faceta! Żeby sobie nie myślał, jak akurat będę w pracy.



12:18 / 11.07.2004
link
komentarz (0)

- A może byśmy tak wzięli net na dwa komputery?
- Przecież już na ten temat rozmawialiśmy, że to bez sensu.
- No wiem, ale wysłałem tylko pinga, żeby zobaczyć czy coś się może zmieniło.



21:28 / 10.07.2004
link
komentarz (0)

Kończymy rozmowę telefoniczną
- Kocham, tęsknię, czekam.
- Nie, to ja czekam! To ja jestem w domu, a Ty w pracy.
- O jejku... to taka standardowa odzywka, na różne okazje.



08:25 / 03.07.2004
link
komentarz (3)

Podczas wycieczki do Jastrzębiej Góry:
- Ciekawe jak oni robią te potrawy z 501?
- Z czego??????
- Z 501...

Któraś restauracja proponowała "Potrawy z SOI".



00:06 / 03.07.2004
link
komentarz (0)

SMS nr 1, godz. 07:13;14
Jechalem do roboty, i wiesz co wymyslilem? Ze Cie kocham!


SMS nr 2, godz. 07:14:58
I jeszcze to ze chyba sam zamontuje piecyk




04:54 / 30.06.2004
link
komentarz (3)

Amerykanie nie stanęli na wysokości zadania i nie przełożyli mi wizy do nowego paszportu
- Nie uważasz, że to wina Al-Kaidy?




18:47 / 28.06.2004
link
komentarz (1)

TADAM!!! Dzisiaj gościnnie wystąpi Maniuś:

- ...bo wiesz, nie spływa to po mnie jak po gęsi... albo kaczce... no właśnie, spływa po gęsi czy po kaczce?
- Na pewno po jakimś ptaku.
- Bo nie spływa to po mnie jak po ptaku przecież!!




21:29 / 23.06.2004
link
komentarz (2)

- Ale Ci serduszko napierdala!...
po kolejnym odsłuchaniu pracy mojego serca
- Tak sobie chcialem zażartować, ale ono faktycznie Ci napierdala!



04:43 / 22.06.2004
link
komentarz (2)

Już od dawna jestem umówiona na wakacyjnych gości - mojego serdecznego przyjaciela z narzeczonym. Udzialiłam Jackowi instrukcji na temat ich przyjęcia podczas mojej nieobecności.
- Ale powiedz im wcześniej, że ja jestem normalny, to znaczy nienormalny! Niech się mnie nie boją!



05:05 / 21.06.2004
link
komentarz (1)

Rozmowa w związku z moimi planami wyjazdowymi.
- Bo wiesz, przez tydzień to będzie frajda, będę mógł siedzieć przy kompie ile będę chciał. Ale potem?? Będzie ciężko.



04:27 / 16.06.2004
link
komentarz (0)

- Mam dość! Z powrotem zamieniam tę głupią klawiaturę na starą. Ta mnie urzekła swoją urodą, ale jak widać uroda nie zawsze idzie w parze z mądrością!!



10:26 / 15.06.2004
link
komentarz (0)

Jacek ostatnio postanowił sypiać w podkoszulku, którego urodę nie omieszkałam ocenić dość wyraźnie :)
Którejś nocy usłyszałam zduszony głos
- Co robisz?
- Uczę sie, a dlaczego pytasz?
- Bo muszę iść do łazienki, a nie mogę Ci się pokazać tak ubrany.



10:46 / 12.06.2004
link
komentarz (0)

- Jak się nie słucha muzyki, to bateria w telefonie długo trzyma. Ostatnio ładowałem ją w nocy z wtorku na sobotę.



07:54 / 10.06.2004
link
komentarz (0)

- Nie chcę iść na tai chi. Jestem zmęczony! Nie siadłem ani na chwilę do komputera po powrocie z pracy, taki jestem zmęczony!



18:38 / 02.06.2004
link
komentarz (2)

W związku z dosyć silnymi oznakami lata odziana dziś byłam w strój z lekka wydekoltowany. Z Jackiem spotkaliśmy się "na mieście". Po dzień dobry, w ramach troski o mnie, padło pytanie
- Nie zimno Ci w cycki??



10:59 / 31.05.2004
link
komentarz (0)

Od kilku lat współpracuję z pewną instytucją. Dość cyklicznie rozmawiam służbowo z panem Jackiem.
Dzisiaj rano zadzwoniła moja komórka.
- Zanim przejdę do meritum proszę mi podać domowy numer telefonu.
Bo ten, pod który dzwonię, to jest pani telefon komórkowy, prawda? Chcę się upewnić.



19:44 / 27.05.2004
link
komentarz (0)

Rozmowy śródnocne. Kładę się spać.
- Podsuń się proszę.
- Co się dzieje???
- Nic, kładę się spać, możesz sie podsunąć?
- No to ja już wstaję
- Ale jest druga w nocy!
- Aaaaa.. to byłoby wielką nieprzyzwoitością wstawać o drugiej... chrrrrrrr

Bardzo przyzwoicie oraz tradycyjnie Jacek wstał o czwartej.

PS.
Kolejny dzień:
- Wstałem dzisiaj za późno. Piętnaście po piątej!

Przez cały tydzień Jacek był na zwolnieniu.



16:08 / 25.05.2004
link
komentarz (0)

- Co ta kartka robi tutaj?
- Leży, bo sam ją tu położyłeś.
- Aaaa to zwracam humor!



12:07 / 24.05.2004
link
komentarz (3)

- Chcę Cię o coś spytać, ale może Cię to rozśmieszyć, albo urazić, albo możesz dziwnie zareagować, albo będziesz obrażona..
- Pytaj.
- Ale trochę się boję, bo możesz się śmiać, albo być obrażona...
- Pytaj!
- Kiedy my mamy rocznicę?



17:02 / 21.05.2004
link
komentarz (2)

- Mogłabyś umyć za mnie zęby?
- Oczywiście, juz idę!
- To znaczy nie!! Pomyliłem się! Chciałem powiedzieć: nastaw wodę na kawę!



20:51 / 19.05.2004
link
komentarz (3)

W jakiejś reklamie facet zrzucił kota z fotela.
- Nie lubimy go! Nie lubimy tych co nie lubią kotów!!



12:41 / 17.05.2004
link
komentarz (4)

- Przeklinanie kobietom jakoś nie pasuje. Nieładne jest.
- A ja czasem przeklinam.
- Ty to robisz z klasą i wdziękiem. No i kurew nie nadużywasz. Ty możesz.



22:32 / 09.05.2004
link
komentarz (3)

- Ależ dzisiaj jestem kobieca, siedze w piżamie cały dzień...
- Kochanie, nie piżama zdobi człowieka!



13:35 / 08.05.2004
link
komentarz (1)

- Daj mi buziaka na dowidzenia.
- A Ty daj mi dyche na coś słodkiego.



11:23 / 06.05.2004
link
komentarz (2)

- Niedobrze. Zgubiłem okulary przeciwsłoneczne. Już dwa lata temu przeczuwałem, że je zgubię!



00:17 / 01.05.2004
link
komentarz (1)

Staliśmy w oknie, gapiąc się na sztuczne ognie
- No to jesteśmy w Unii. Troche straszno mi się zrobiło.

po kilku minutach, zasypiając, Jacek to skomentował
- Nie trzeba było głosować...



00:05 / 01.05.2004
link
komentarz (1)

- Cholera, byłem w sklepie i nie mogłem kupić czegoś do picia??
- W jakim sklepie? Kiedy??
- A może mi się tylko wydawało, że poszedłem do sklepu.



06:21 / 27.04.2004
link
komentarz (1)

Kolegę Jacka zmęczyła troszeczkę wizyta u nas, więc został na noc. Poranny dialog dwóch Jacków:
- Co powiesz żonie?
- Jak to co? Dzień dobry!




01:50 / 25.04.2004
link
komentarz (2)

Jacek odważnie spróbował wynalazku w postaci nalewki bursztynowej. Na początku orzekł, że jest smaczna, potem trochę się pokrzywił, pomlaskał, aż na koniec poinformował zebranych:
- Mam bursztynowy niesmak w gębie!



00:24 / 19.04.2004
link
komentarz (3)

- Puść mnie do komputera. Chcę odpocząć. Wracając z pracy cały czas myślałem, że pozabijałbym trochę.



23:14 / 01.04.2004
link
komentarz (3)

- Nie śpij, bo zaśniesz!



10:28 / 31.03.2004
link
komentarz (2)

- Zobacz, tu jest napisane Gdańsk!
- No i co z tego?
- Aha.



14:15 / 28.03.2004
link
komentarz (0)

Albin spał na biurku, Poldzia nie zauważyła i też tam wskoczyła. Koty były zdezorientowane, nie wiedziały jak się zachować, więc dopóki nie zaczęły się prać po pyskach, siedziały obok siebie, udając, że się nawzajem nie widzą.
Też udawałam, że ich nie widzę, tylko wysłałam Jackowi smsa
- Mam obydwa koty na biurku!!!
Dostałam odpowiedź:
- Daj im poduszeczki!



14:53 / 22.03.2004
link
komentarz (4)

- Zostaw to sprzątnie, jutro pozmywam i zrobię tu porządek.
- Nie mogę. Muszę przed Toba ukryć, że przed chwilą rozlałem olej



08:50 / 16.03.2004
link
komentarz (1)

- Jaki rok właściwie mamy???
Nie wiem bo jestem szczęśliwy, a szczęśliwi czasu nie liczą.




15:27 / 10.03.2004
link
komentarz (0)

Celem wstępu — kiedy Poldzia do nas trafiła była nieufna, nietowarzyska, nie cierpiała jakiegokolwiek kontaktu fizycznego i biła wszystkich na oślep. Dlatego też nieustannie zachwyca nas jej przeistoczenie się w łagodną, miłą koteczkę, łasą na głaskanko.

- Poldzia do mnie przychodzi, dotyka swoim wilgotnym noskiem, liże mi łokieć i się przytula!
- Fajnie :,0) wsyp jej coś do miski przy okazji, bo pusta jest.
- A ja myślałem, że ona tak do mnie z miłości przyłazi, a jej tylko o jedzenie chodzi!!!



17:41 / 08.03.2004
link
komentarz (1)

Mam czujny gryplan urządzenia miejsca wypoczynkowego w mojej rodzinnej posiadłości wiejskiej. Wszyscy się zapalili do pomysłu, a Jacek Cz. chciałby nawet tam pracować. W kilka sekund wymyslił dla siebie fuchę:
- Wiem! Ja tam mógłbym być atrakcją!!



00:26 / 07.03.2004
link
komentarz (1)

Kupiłam Jackowi tort urodzinowy
- No dobra, to jest dla mnie, a dla gości coś kupiłaś?



23:43 / 05.03.2004
link
komentarz (0)

W pewnych kręgach Jacek służy za pogotowie komputerowe. Telefonicznie udziela porad, czasem musi zapytać o pryncypia, tak jak miało to miejsce dzisiaj:
- A jaki, za przeproszeniem, system masz zainstalowany na swoim kompie?



12:05 / 05.03.2004
link
komentarz (4)

Zoha wsiadła do samochodu i coś jadła
(ja,0)- Co jesz?
(Zoha,0)- Co miś?
(ja,0)- Co jeż jesz?
(zoha,0)- Co miś miś?

Po jakiejś półminucie
(Jacek,0)- Aaaa, to chodziło o jeża! A co z zającem?




17:11 / 29.02.2004
link
komentarz (2)

- Coś mi wpadło do oka
- Ja!
- Ty też. Ale teraz coś mniej groźnego...



22:59 / 26.02.2004
link
komentarz (1)

- Co chciałbyś dostać na urodziny?
- Buziaka!............... albo aerograf...



19:40 / 25.02.2004
link
komentarz (0)

- Smutno mi. Przyjdziesz mnie przytulić?

po 5 minutach

- Już mi lepiej. Możesz sobie iść.



19:50 / 21.02.2004
link
komentarz (0)

- Kochanieee... zrobisz mi napój wybuchowy?
- Jaki??
- No taki wystrzałowy!
- ???
- Nooo wieeeesz... musujący.. Fervex



23:21 / 13.02.2004
link
komentarz (1)

Kameralna impreza. Jacek, który nie czuł się najlepiej, położył się w międzyczasie spać. Wstał po paru godzinach, w okolicach północy. Zaspany, w drodze do łazienki dostrzegł, że jest mniej o jedną osobę:
- Co, Hanka wymiękła??!!



22:52 / 06.02.2004
link
komentarz (1)

- Uważaj, te krople są bardzo gorzkie.
- Nawet nie poczułem. Wyłączyłem czujniki smakowe.

Nareszcie mam dowód na to, że Jacek to kosmita!!



14:56 / 05.02.2004
link
komentarz (0)

Gdzieś w zakamarkach komputera znalazłam nieznany mi katalog o nazwie "xxx". Nie mogłam nie zajrzeć!
A tam są pliki o nazwach Tu-12.bmp, Tu-4.bmp, Tupolew_01.doc...
I rzeczywiście wszystkie zawierają samoloty.
Czysta pornografia!!!!!!



23:59 / 02.02.2004
link
komentarz (2)

ja pierdole ! dzis poszedlem do pracy i bylo beznadziejnie , bo Slawek zrobil palke dyrektorowi i wszystkim sie podobalo .Potem na obiad byly kartofle , parowki i marchewka . Potem pojechalem do kolegi , wypilismy herbate i zjedlismy czekolade . wrocilem do mieszkania i siedze w necie

aha! pozdrowienia dla Oli za bibe w niedziele . Bylo naprawde ciekawie .

a teraz telewizja . Tylko musze nakarmic myszki , ale przedtem jeszcze poslucham se britney .

do nastepnego !



z powodu posuchy kreatywnej wygenerowane dzięki liściekontaktów :,0)



01:47 / 29.01.2004
link
komentarz (0)

- Mam filozficzne pytanie.
Czy grypa i objawy grypy to jest to samo?
A jak obydwoje bylibyśmy w domu wariatów i ja bym się zachowywał dziwnie, a ty normalnie, to znaczy, ze ja jestem wariatem, a ty nie?



23:16 / 23.01.2004
link
komentarz (1)

- W domu rządzi ten kto ma pilota tv??
- Chybaaa taak...
- No to trzymaj go!



13:19 / 22.01.2004
link
komentarz (2)

Probowaliśmy przypomnieć sobie pierwsze ćwiczenia Tai Chi jakich sie nauczyliśmy. Koty przyglądały sie nam bardzo uważnie
- Koty, myślicie, ze wujostwo i ciotostwo wam zwariowało??



17:10 / 20.01.2004
link
komentarz (1)

Plaga a proposów czy co...
- A propos aniołów... zauważyłaś, że nie palę już od ponad miesiąca!



23:20 / 16.01.2004
link
komentarz (2)

W pokoju stoją dwa fotele. Po jednym na każdego kota.
- No nie! Koty! Wasze miejce to torba, szuflada, szafka ze swetrami, ale fotele??!! Przez was czuję się osaczony, nie mam gdzie siedzieć!!



01:53 / 15.01.2004
link
komentarz (0)

-Co to jest?
- Modlitwa
- Aha. A propos modlitwy... w piątek chyba będzie wypłata...



12:51 / 10.01.2004
link
komentarz (3)

Jacek szkolny:
- Co to jest emancypacja?
- Nie wiem, nie jestem kobietą!



14:50 / 04.01.2004
link
komentarz (3)

- Bobofil, to lightowa wersja pedofila. Dla słuchaczy Radia Maryja.



14:40 / 01.01.2004
link
komentarz (0)

- Nie oglądajmy Titanica do końca, nie lubię takich tragedii, bo jak oglądam rzeźnicki film, gdzie bezstresowo leje się krew, to zupełnie co innego.



15:47 / 20.12.2003
link
komentarz (0)

- Idź spać, bo widzę, że się słaniasz.
- Nie mogę zostawić was samych, muszę być czujny. Zasnę tutaj, przy was, a jak będzie się coś działo, to mnie obudźcie!


00:03 / 17.12.2003
link
komentarz (2)

- Historia to zbiór wydarzeń, ktore nigdy nie miały prawa zaistnieć.



09:53 / 12.12.2003
link
komentarz (2)

- ...to się działo w Muzułmanii.
- Gdzie????
- W Muzułmanii. Tam gdzie mieszkają muzułmanie. Bo my mieszkamy w Chrześcijanii.




23:23 / 07.12.2003
link
komentarz (1)

- Zjadłbym coś dobrego...
- To weź kalafiora pod beszamelem, mówiłeś, że Ci smakuje, zostało jeszcze trochę.
- Nieee... ja bym zjadł coś dobrego inaczej.



10:42 / 06.12.2003
link
komentarz (0)

Akcja w amerykańskim filmie
- ...no i on wtedy odjechał pekaesem...



10:15 / 03.12.2003
link
komentarz (5)

Były Jacek, skaleczony alkoholowo, przyszedł z wizytą towarzyską i próbował namówić mnie na jeszcze bardziej bezpośredni kontakt
- Przestań! Nie chce!!
- Ciiiiicho, przeciez wiem, ze chcesz...

I tak przez jakieś 3 godziny, średnio co 15 minut.
Aż nagle, po odparciu kolejnego podejścia, nastąpiło objawienie:

- Ty!! Ty chyba nie chcesz!!!!!!!!!



10:00 / 28.11.2003
link
komentarz (3)

- Wejdźmy jeszcze do tego sklepu. Chcę sobie kupić lakier do paznokci.
- A już ci się skończył??



01:25 / 21.11.2003
link
komentarz (0)

- Myślisz, ze możesz, ot takie sobie, przyjść i od razu zaciągnać mnie do łóżka??
- No jak to!!?? Przecież jestem u Ciebie już trzeci raz!!!!



12:42 / 14.11.2003
link
komentarz (1)

- Albin to kot psychopatyczny. Siedział przed łazienką długo i się gapił gdzieś w dal. Kiedy ja tam wszedłem, Albin wszedł natychmiast za mna i zaczął sikać. ON MNIE ŚLEDZI!!



23:58 / 12.11.2003
link
komentarz (0)

- Wiesz, ci co porwali samolot na Bornholm, nie wyrażali radości, że wyrwali się z niewoli, tylko narzekali, że im się pogorszyła stopa życiowa. To znaczy, że uciekali nie z powodu systemu, a do lepszego życia. Zasnąć przez ten film nie mogę!!!




01:24 / 10.11.2003
link
komentarz (0)

Wymiana uprzejmości między Jackiem udomowionym a Jackiem gościowym:
- Fajnie, że też nie macie samochodu.
- A jak fajnie, że jesteście starsi od nas!




16:09 / 06.11.2003
link
komentarz (1)

- Jestem wielkim Filem
- KIM???
- No... bibliofilem, audiofilem...



23:33 / 03.11.2003
link
komentarz (0)

- Pożary w Kalifornii to prezent dla Schwarzeneggera. Chyba Bóg go nie lubi.



18:28 / 01.11.2003
link
komentarz (0)

- Kochanie, dziękuję bardzo, że pozmywałaś. Jechałem z pracy zmęczony i myślałem, że w domu jeszcze tyle zmywania! Dziekuję Ci za tę niespodziankę!
Hmmm... no i teraz nie wiem co mam myslec o sobie...




12:17 / 29.10.2003
link
komentarz (0)

W tramwaju stała obok zgrabna dziewczyna w spódnicy z duzym rozporkiem
- Patrz jaka noga. To znaczy patrz jaka pończocha!



12:21 / 27.10.2003
link
komentarz (0)

Spóźnione urodziny D. Jacek powiedział, że nudzi się z nami, więc poszedł oglądać TV. Po godzinie kazał mi się szybko zbierać. Tuż przed wyjściem wypił drinka D. A po wyjściu zapytał:
- Grzeczny byłem???



09:43 / 25.10.2003
link
komentarz (2)

- Dzisiaj będę miała gości.
- Ale zaprosisz ich do siebie, do kuchni??



11:39 / 23.10.2003
link
komentarz (0)

Pizza na kolację, prosto z piekarnika
- Aaaaaaaaaaa!!!! Ona jest wrząca!!



10:47 / 21.10.2003
link
komentarz (0)

Albin dostał od Jacka lekkiego klapsa, niezasłużenie zresztą, więc się obraził. Po jakimś czasie skruszony Jacek wziął do ręki puszkę z Whiskasem i wlazł prawie pod stół
- Albinku, może coś zjesz? A lubisz mnie?



17:08 / 19.10.2003
link
komentarz (0)

Jacek skaleczył sie w palec przy zmywaniu, chciałam mu przemyć skaleczenie wodą utlenioną.
- Nieee... nie trzeba. Przecież płyn do mycia naczyń pewnie zdezynfekował już ranę!



00:38 / 16.10.2003
link
komentarz (2)

- Zrobię Ci kiedyś potrawę niespodziankę, chociaż będzie mi potrzebny konsultant. Zobacz! Wyciąłem z Tiny taki fajny przepis!



14:16 / 14.10.2003
link
komentarz (0)

Z serii: Diagnozy medycyny bardzo alternatywnej:
- Prawa nerka mnie boli.
- TO od komputera! Siedzisz i się przekrzywiasz w jedną stronę.
- Ale ona mnie boli od kilku dni.
- A Ty tak siedzisz od roku.



16:53 / 13.10.2003
link
komentarz (1)

Jackowi spodobał się samochód stojący na ulicy. Miał kartkę na szybie "Sprzedam". Zaproponowałam, że może kupimy.
- Ale on jest strasznie używany!



22:07 / 10.10.2003
link
komentarz (1)

Kot mnie podrapał, z mojej winy zresztą. Poprosiłam Jacka, żeby obejrzał moje plecy po bliskim kontakcie z pazurami.
- O! To wygląda bardzo boleśnie!



20:40 / 08.10.2003
link
komentarz (2)

Jacek ma kłopoty z zapamiętywaniem imion.
Postanowiłam go przetestować i nauczyć raz na zawsze kto jest kim w moim bliskim otoczeniu, żebym nie musiała tłumaczyć od nowa za każdym razem.

- Grażyna
- Znam ją?
- Znasz. Znamy tylko jedną Grażynę. Blondynka, pracuje w G.
- Zapamiętam! To jest dobry pomysł! Będę już zawsze Grażynę kojarzył z G. Grażyna = G.!

- Kasia
- Znam?
- Znasz. Koleżanka z zajęć. Przychodzi często do mnie.

- Monika
- Znam! Znam!

- Grażyna
- ???? Znam ją?



21:39 / 06.10.2003
link
komentarz (0)

- Dzisiaj do portu wpłynął statek, którego port macierzysty to Luxemburg. Mój system wartości uległ zachwianiu.



11:25 / 05.10.2003
link
komentarz (0)

Jacek zobaczył na monitorze otwarte okno z tym nlogiem, zapytał czy może przeczytać. Po notce niżej zaczął się śmiać i zapytał kto to powiedział.
- JA? KIEDY?
- Kilka dni temu
- Aaaaa.. rzeczywiście. Ta Z. mnie zmyliła. Nie skojarzyłem, że to może być Zośka.



12:07 / 04.10.2003
link
komentarz (0)

- Z. jest typem kobiety, którymi mężczyzni lubią się opiekować, bo jej trzeba wszystko tłumaczyc i za nią robić.
- A jak jest ze mną?
- Ty znasz sie na wszystkim. Nie można przy tobie błysnąć żadną pierdułą. Trudna jesteś.



12:43 / 30.09.2003
link
komentarz (0)

Rozmawiamy o samochodach. Ja rozprawiam długo o sylwetkach, zaletach, wadach poszczególnych marek, zachwalam moja ulubioną. Jako przeciwgłos w dyskusji usłyszałam jedynie:
- Dla mnie samochód musi być wygodny od środka. Jak kobieta.




11:27 / 29.09.2003
link
komentarz (0)

- Przeprowadzono badania i okazało się, że 80% bezdomnych kotów nie dożywa śmierci!



22:35 / 26.09.2003
link
komentarz (0)

Kupiłam kawałek ciasta. Odkroiłam dla siebie cieniusieńki, prześwitujący kawałeczek. Resztę podzieliłam na pół. Jedną część położyłam Jackowi na talerzyku, drugą chciałam schować dla niego na potem. Nie zdążyłam otwrorzyć lodówki, kiedy usłyszałam pełen oburzenia głos:
- To niesprawiedliwe!! Będziesz miała więcej!! Masz natychmiast dać mi połowę tego najmniejszego kawałka!!!



19:18 / 25.09.2003
link
komentarz (0)

Rozmowa o mojej rodzicielce i jej podejściu do nieformalnych związków
- Kiedy dzwoni moja matka i traktuje Cię oschle, to wcale nie znaczy, że Cię nie lubi, tylko nie akceptuje moich niemężów
- Jak chcesz to się mogę z Toba ożenić



00:02 / 24.09.2003
link
komentarz (0)

Mieszkamy we czwórkę. Dwie dziewczyny i dwóch facetów. Dwoje ludzi i dwoje kotów. Nasze powiązania rodzinne nie należą do najprostszych.
- Dlaczego dla kotów jesteśmy ciocią i wujkiem? Może moglibyśmy zostać mamusią i tatusiem?



09:40 / 23.09.2003
link
komentarz (1)

W ferworze dyskusji o grach komputerowych:
- Taka gra czteroliterowa. Wiesz która?



10:54 / 21.09.2003
link
komentarz (0)

Dialog inteligentnych inaczej :-,0):
- Podaj mi proszę łyżkę
- A po co ci?
- Podaj proszę, herbatę chce posłodzić
- Myślałam, że chcesz jeść obiad tą łyżką!
- To nie myśl proszę, skoro to Ci tak źle wychodzi



11:02 / 18.09.2003
link
komentarz (1)

- Zrobić ci kawy? herbaty?
- Nie, dziękuję.
- To znaczy, że seksu nie będzie?



22:19 / 16.09.2003
link
komentarz (0)

Jacek w czasie małego, niegroźnego wypadku w pracy lekko się potłukł. Ucierpiało głównie kolano.
W czasie poobiedniej drzemki wpadł na trop:
- Już wiem!! Głowa mnie boli od nogi!!



11:25 / 14.09.2003
link
komentarz (2)

- Kiedy byłem mały piłem wódkę sącząc ją przez zęby.
- Ile lat miałeś kiedy tak piłeś, skoro byłeś mały???
- W wojsku wtedy byłem.



04:13 / 09.09.2003
link
komentarz (1)

Siedzę nad zleceniem i próbuję znaleźć rozwiązanie. Nie wiem dlaczego w związku z tym przypomniał mi się tekst babci jednego z Jacków.
Babcia drzemała spokojnie na fotelu przed telewizorem.
- Babciu, śpisz?
- Ja nie śpię! Ja kompiluję!!



11:40 / 07.09.2003
link
komentarz (0)

Taras modnej kawiarni w modnym nadmorskim kurorcie. Przed sezonem.
- Musimy korzystać z tego miejsca, bo w sezonie tu szpilki wcisnąć nie będzie można!



01:46 / 04.09.2003
link
komentarz (3)

Wiadomości z ostatniej chwili. Właśnie odłożyłam słuchawkę.
Telefon od J., tego samego co kiedyś chciał mi coś tam wynagradzać :,0). Dla wyjaśnienia dodam, że rozstaliśmy się 4 lata temu.

- Jestem w fajnej knajpie. Barman Cię zna! Przyjedź proszeeee!
- Nie ma mowy! Jest prawie druga w nocy! Ide spać! Jestem zmęczona!
- Przyjedź! Ja Cię odprężę!



22:54 / 02.09.2003
link
komentarz (1)

Podjęliśmy zgodnie decyzję o rozstaniu. Niebawem miałam wyjechać na kilka miesięcy, więc nie było sensu się wyprowadzać i mieszkaliśmy ciągle razem. W międzyczasie niespodziewanie zdarzył się cud i stałam się posiadaczką własnego mieszkania.
Pewnego razu bladym świtem zachrobotał klucz w zamku. Po chwili Jacek, zmęczony alkoholem, położył się obok, westchnął i powiedział:

- Wiesz, tak naprawdę fajna kobita jesteś i w dodatku masz mieszkanie. Może się z Tobą ożenię jak wrócisz.

a po chwili dodał:

- Ale obiecać Ci tego nie mogę!



15:21 / 31.08.2003
link
komentarz (1)

- Coś mi wpadło do oka.
- To ja! To ja ci wpadłam!!
- Nieeeee, twój łupież...



22:19 / 29.08.2003
link
komentarz (0)

- Kochanie, dzisiaj będziemy spać razem.
- No trudno, jakoś to przeżyję.



05:54 / 28.08.2003
link
komentarz (3)

Osoby dramatu:
Jacek - spożywający jogurt truskawkowy firmy Bakoma
kot Albin - oczekujący na chwilę nieuwagi w celu zagarnięcia kubka z jogurtem

J: - Ja jestem pies na słodkie, a Ty powinieneś bać się psów!

Kurtyna



11:20 / 27.08.2003
link
komentarz (0)

Po wyjściu z kina, po obejrzeniu "Pięknego umysłu":
- Zawsze lubiłem matematykę. Chyba też jestem geniuszem!



13:35 / 24.08.2003
link
komentarz (0)

- Jacku, powiedz co ci dają te wszystkie kursy bioenergoterapii, radiestezji, numerologii i innych czarów?
- Dzięki nim wiem, że muszę sobie kupić rower!



00:01 / 21.08.2003
link
komentarz (0)

Tym razem ja zabłysnęłam :,0)
- Pamiętam, że kiedyś wyrzuciłaś samolot, który akurat sklejałem!!!
- Nieprawda! Wyrzuciłam tylko jedno skrzydło!



22:07 / 19.08.2003
link
komentarz (0)

- Kochanie, takie dobre jedzenie zrobiłaś, że z przejedzenia chce mi się rzygać.



10:36 / 18.08.2003
link
komentarz (0)

Kawiarnia. Pytanie do kelnerki:
- Przepraszam, czy jest tu gdzieś w okolicy jakiś kosz na śmieci?



13:57 / 15.08.2003
link
komentarz (1)

To samo spotkanie co trzy notki niżej:
- Wydaje mi się, że odkąd się rozstaliśmy, to czegoś ci w życiu brakuje i ja to właśnie przyszedłem ci wynagrodzić!!



20:36 / 12.08.2003
link
komentarz (1)

- Ile lat miała Twoja żona?
- Ta informacja nie zdążyła mi się utrwalić...



12:30 / 10.08.2003
link
komentarz (2)

- Kochanie, będziesz do mnie tęsknił?!
- Jak będę miał czas to będę tęsknił.



00:13 / 10.08.2003
link
komentarz (1)

Odwiedziny byłego narzeczonego po ok. trzech latach od rozstania:
- Skoro przychodzi do ciebie żonaty mężczyzna i chce się z tobą kochać, a ty mu odmawiasz, to to jest takie NIEELEGANCKIE!



00:03 / 10.08.2003
link
komentarz (1)

Mój życiorys obfituje w Jacków. W różnej postaci - narzeczonych, przyjaciół, kolegów. Każdy z nich jest niepowatrzalnym modelem, każdy z innej planety, tok myślenia każdego z nich jest absolutnie nieznany dla reszty ludzkości.
To miejsce zostało pomyślane jako zbiór złotych myśli wszystkich Jacków świata :,0)