10:43 / 04.04.2005 link komentarz (0) | lubie robic wywiady z hardcore`owcami- primo wiedza czego chca i jak sie chca zaprezentowac, secundo maja najczesciej milion jeden ciekawych historii. Nie znosze robic wywiadow z truskulowcami, bo przede wszystkim zawsze maja duzo nudnych rzeczy do powiedzenia, poza tym nigdy nie wiedz co chca powiedziec oficjalnie i potem wywiad jest 5 razy za krotki, na zdjecia lepiej sie z nimi nie umawiac, bo a to nos a dlugi a to oczy za malo romantyczne, ale zawse maja w anadrzu ciekawe historyjki, ktore sprzedaja juz po wylaczeniu dyktafonu. Najgorsza rzecza z mozliwych jest jednak robienie wywiadu z kims pseudolegendarnym, lub/oraz pragnacym fejmu 24/7, choc na niego nie zasluguje. Z jakims bucem. Smutasem. Absolutnie niefrapujacym. A teraz mnie to czeka. Mam nadzieje ze sie myle i za ta nudna facjata czai sie choc odrobina czegos milego, moze zabawnego, moze kurwa jakis nieodkryty talent gawediarski.
Licze na to, choc i tak przez najblizsze kilka miesiey chyba nikt nie przebije Fisza, ktory jest romowca niezrownanym i przeinteligentnym. W dalszym zyciu zycze sobie wiecej takich osob. |