W piatek pracowity dzien. Mialem duzo spraw do zalatwienia i pojawilo sie kilka powaznych problemow, mam nadzieje, ze w poniedzialek uda sie je juz calkowicie rozwiazac.
Wieczorem odwiedzila mnie magda i zobaczylismy bardzo fajny film pod tytulem "Assault on Precinct 13". Potem oczywiscie nocny spacer przez miasto :)
Dzis troche poklikac musze, ale prawie zrobilem juz wszystko co mialem zalanowane na dzien dzisiejszy, no i sie wyspalem porzadnie :)
Ostatnio patrze na to co jest tredny. Chociaz niestety w kilku przypadkach spotyka cos co nazwalbym zaprzeczeniem i proba laczenia stylow trendy vs. non-trendy. W sumie zlapalem sie na tym, ze owe trendy cos zaczyna mnie krecic chociaz nigdy nie przypuszczalem, ze cos takiego nastapi.
Podsumowujac ostatnie wydarzenia stwierdzam, ze wszystko prowadzi do tego, ze w koncu wszystko bedzie si tak jak byc si powinno.
Smile, uwielbiam smile, poprostu keep smilin ;>
Montserrat - piekne imie, ostatnio poznaje coraz to wiecej pieknych imion :) Hmm... Spain...
Thinkin' about femme fatal?
|