23:31 / 07.06.2005 link komentarz (0) | Dziś to normalnie hardcorowcem byłam.
Wstałam ledwo po 13 z łóżka, posprzątałam ZROBIŁAM OBIADEK(!)wciągnełam w siebie chyba z 1000 paczek chipsów no i spotkała mnie kara, ponieważ iż musiałam pojechać tramwajem na zakupy!Potem to już na piechotke wróciłam, a co se bede:P
No i pizgawica mnie zaatakowała jak w Kieleckim a o deszczu to nie wspomne:/
Dobra, a teraz to nie moge się z krzesła stoczyć:/ |