23:10 / 13.06.2005 link komentarz (2) | ktoś kiedyś mądrze powiedział...urodziliśmy się po to by robić tą forsę...
coś w tym może jest...ale zauważyłem jedno...ile byśmy jej nie mieli i tak mało...
wczorajszy szybki spontan - wyjście na miasto... było chyba najgłupszą i najdziwniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek zrobiliśmy...
spacer na dworzec by zjeść zapiekanki...a potem...chleb i pasztetowa drobiowa (od DUDA)...myślę, że dla wszystkich przechodniów...nasze Grunwaldzkiego deptaka musiało być to szokiem...
piwa od cholery(może nie aż tak dużo) i wyciskana z jelita pasztetowa...
co my robimy...ważniejsze by zostało więcej na alkohol...co tam z jedzeniem...a każdemu brzuchy wirowały...
ale okazuje się, że za 65 zł pół osiedla dobrze się bawiło
a tak poza tym...46 dni bez TEGO....da się żyć...thehehe |