00:57 / 14.06.2005 link komentarz (0) | czasem we mnie tyle optymizmu, a czasem tyle beznadzieji...
dzisiaj mialam exama z niemca, ktorego czuje, ze uwalilam chociaz byl do napisania... a w sumie dzisiaj rozmowa kwalifikacyjna na studia... tez jakos mam czarne mysli... nie wiem jak to bedzie... wlasnie zorientowalam sie, ze zgubilam zaswiadczenie lekarskie, nie skserowalam dowodu i nie wydrukowalam podania... zajebioza...
bede szukac caffee w krakowie i nadrabiac zaleglosci... moze zdaze...
boje sie, ze sie nie dostane i ze moja marzenia pojda w sina dal, ale z drugiej strony boje sie ze sie dostane i nie ebdzie odwrotku...
mam andzieje, ze ktos ma to wszystko w swoich rekach, bo ja juz czasem nie mam sil... naprawde...
a koniec tygodnia i moj wyjazd coraz blizej...
:-( nie chce stad jechac...
|