mother // odwiedzony 62246 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (203 sztuk)
23:00 / 18.06.2005
link
komentarz (0)
wrocilam dzisiaj z krakowa...

akcja byla niesamowita, poniewaz spalismy u joy'a -chinskiego amerykanina-ktory przyjechal szkolic kadre polska w ich firmie... poznalam bardzo wielu ludzi i chyba zaczynam czuc ten klimat krakowa... chociaz w sumie uswiadamiam sobie, ze tu bylo moje zycie i ze jednak nie tak do konca chce z niego rezygnowac...

prawdopodobnie jutro wyjezdzam do niemiec, ale to nie na 100%, bo mialam jeszcze pare rzeczy zalatwic a nie wiem czy dam rade... tak czy siak jak juz wyjade to... to chyba na dlugo ;-(

tak to juz jest... wszystko dostosowane jest do naszych mozliwosci... przecieztny czlowiek moze przeskoczyc tylko przecietna kaluze... :-)