I juz po weekendzie. Weekend byl pelen wrazen, nie bylo czasu na nude. W piatek pizza i potem pub, w sobote porzadki w akwarium a nastepnie wypad do clubu. Niedziela uplynela czesciowo na pracy, czesciowo na przyjemnosciach :) Wieczorem piwko, pizza i mecz siatkowki w telewizji. Szkoda, ze wtopilismy z Grecja no ale co zrobic.
Tydzien w pracy zapowiada sie hmm... z jednej strony myslalem, ze bede mial dzis luzy, a z drugiej doszlo troche pracy i jeden problem. Ale oczywiscie lepiej jak sie cos dzieje, wtedy przynajmniej sie nie nudze :)
Kurcze dzis jakos zdolowala mnie mysl, ze w to lato nie bede mial wakacji :( Szkoda szkoda no.
W najblizszy weekend zapowiada sie wypad do kina ;)
|