22:09 / 22.07.2005 link komentarz (0) | Nadzieja
Odpisałam godziny przyjazdów pociągów, którymi mógłby przyjechać.
Posprzątałam w domu, żeby cały weekend mógłbyć tylko dla Niego.
Kupiłam jajka na omlet, dla Niego na śniadanie.
Pościeliłam mu koło mnie.
Zadbałam o siebie.
Ostatni możliwy pociąg już dawno przyjechał, a ja się dziwie, choć przecież od początku mówił, że nie może przyjechać. Tylko trochę mi smutno... Ale mam Ryjka:) |