05:28 / 01.08.2005 link komentarz (4) | Poza tym
rozmawialam wczoraj z matka. Zapytala to odpowiedzialam -
ze Wlascicielowspolmieszkaniec jest rasy chinskiej
a oprocz tego homoseksualista.
Najpierw ja zatkalo, potem cos sie zaczela krztusic
az w koncu rzekla "moje dziecko bede sie za ciebie modlic".
Mozna sie oslabic, prawda?
Z drugiej strony juz po 15 minutach, jak ochlonela, stwierdzila
ze moze to nie jest taki zly czlowiek, skoro pozwala mi
u siebie mieszkac bez placenia czynszu.
I to by bylo tyle w temacie przesadow, co chcialam
powiedziec na dzis.
PS: oczywiscie nie bez znaczenia jest fakt, ze moja rodzicielka
jest zawziunta katoliczka....
Matka A, tez zawzinta katoliczka, skomentowala nasgtepujaco:
to ja sie bede za niego modlic, zeby sie nawrocil na
wlasciwa orientacje.
lalalala.
Co ja moge wiecej powiedziec? |