Wtorek, wtorek to dosc fajny dzien w pracy, jest co robic, jest mala doza adrenaliny jest w koncu PPAP meeting. Sa nowe zadania do wykonania, nowe cele, nowe firmy, nowe kontakty, wiec back to workin' after shutdown.
Dziwnie dziwnie, jakos tak nie swojo. Ogarnia mnie dziwny nastroj, coraz wiecej sie zaczynam zastanawiac i zastanawiac, wnioski do jakich dochodze nie sa zbyt ciekawe no ale raczej nic na to nie poradze.
Nie lubie niezdecydowania, poprostu nie cierpie, wniosek jest jeden - ja bede zdecydowany.
Wyjazd na wycieczke do Czarnobyla, brzmi fajnie czy brzmi glupio? A moze tak wyjazd do Pragi na pare dni we wrzesniu brzmi fajnie? Jak myslisz?
Dzis meeting o 16.30, ciekawe co bedzie i jak bedzie.
B. stanowczo B. Kontakt wzrokowy i usmiech...
|