23:12 / 28.08.2005 link komentarz (7) | jak to jest, ze człowiek przyciaga do siebie ten sam typ ludzi?... gromadzi ich wokół siebie.... niby rózni a jednak tacy sami...
człowiek nasłucha sie o ich problemach, rozterkach, bo zwykle o tym mowa... a potem sam o tym mysli, popada w paranoje, mysli i mysli... zbyt wiele...
a ja sie znów zajmuje tym, czym najmniej potrzeba...
jesien wita... obowiazki...
a teraz na trzycztery : hip hip - hurrrra;)
liście z drzew spadaja, niczym słomkowe kapelusze z głow, pomalowane promieniami słonecznymi na złociste kolory... złota jesień wita nasze podwoje... kroczy drobnymi krokami, zsuwajac swój płaszcz na kolejne skrawki ziemi... wiatr kołysze coraz mocniej drzewami slizgajac sie miedzy ich konarami i gałeziami...
i ja - niczym ten wiatr - wslizguje sie w dzisiejsza rzeczywistosc; czytam notatki, które rozpoczełam robic niecały rok temu, pełna nadzieji, ze z tym przedmiotem niewiele bede miała do czynienia, chodze po domu i mysle o niebieskich migdałach... = studentka sie uczy ;) |