19:21 / 14.09.2005 link komentarz (0) | Czuje sie w obowiazku
cos napisac, hehe.
Niestety, nic specjalnego nie dzieje sie, ot takie
tam flakowate dzienne sprawy.
Formularz do pani z Ebaya zwrocilam, powiedziala ze pewnie jej szefowa bedzie chciala ze mna telefonicznie
sobie pokonwersowac. Kumpel stwierdzil, ze "e... to jeszcze co najmniej z miesiac potrwa, to Ebay.. tam
proces rekrutacyjny i 3 miesiace zajac moze".
No dobra, mnie sie chwilowo woda na leb nie leje ani
nie przymieram glodem, se poczekam....
Co tam jeszcze.
as odezwal sie wczoraj niespodziewanie dzwoniac do mnie (czego nigdy nie czyni) - choroba go zmogla.
Wizytacji odmowil. Jak prawdziwy mezczyzna - w ciszy wylizywac rany bedzie, hehehe.
W sumie to moze i lepiej. Nie ma jak chlop np. z przeziebieniem, to gorzej niz baba przed slubem.
Chodzi toto, siaka nosem, uwaza ze caly swiat sie wali.
Zycie okropne jest i wszyscy skakac wokol ksiecia musza :))))
Ah. Zapomnialabym: panu I. przygotowywalam zdjecia do
serwisu randowego, jam jam.
Stwierdzil ze chce tak jak ja: miec sobie z kims wyjsc i sie poseksic.
Ugryzlam sie w jezyk w pore, ta raza :) |